A więc tak... Na razie nie mam jak nagrać materiału na mój kanał na ten temat, ale moja chęć wylania goryczy na ten tytuł jest tak ogromna że zrobię to tutaj. A więc rzeczona gra to Halo 2 w wersji na Xboxa Classic. Na Metacritic 95 punktów, a użytkownicy dali jej ocenę 8.2 / 10 więc oczekiwałem od tego dużo jednak tytuł mnie mocno zawiódł.
Po prostu wymieńmy sobie aspekty gry
GAMEPLAY
Strzelanka fpp, raczej nic innego tu pisać nie trzeba. Jednak ja napiszę to tak że jest to strzelanka fps w której strzelamy kolorowymi kulkami do kosmitów i jest to wytłumaczone fabularnie. Nic dodać nic ująć.
Pozwolę sobie podzielić szczegółowo ten aspekt
Model strzelania i sterowania/b]
Co do sterowania to nie mam się jak przyczepić. Grałem na DUKU oraz na odchudzonym padzie i nie czułem jakiegoś dyskomfortu. Jak ginąłem to na pewno nie przez pada. Inne zdanie mam do modelu strzelania, broni nie mamy dużo aczkolwiek kto na to zwraca uwagę? Co innego mnie wkurzało w modelu strzelania. Mianowicie albo te bronie nie mają kopa albo nasi wrogowie są jakimiś terminatorami. Serio, żeby zabić jednego kosmitę musiałem wypatolić pół magazynka broni ludzkiej albo przegrzać pięć razy broń kosmitów. Z takiego strzelania ja nie czuję przyjemności.
[b]Sztuczna inteligencja/b]
Aspekt wielokrotnie chwalony w recenzjach, nie wiem dlaczego bo mam kompletnie inne zdanie.
Wrogowie potrafią w nas strzelać (wow!) i niby też zwinni przeciwnicy potrafią unikać sprytnie naszych strzałów, ale już każda inna strzelanka z tego okresu też miała takich inteligentnych wrogów. Niby też było mówione że jak wrogowie myślą, że są bez szans to uciekają (co na tamte czasy robiło wrażenie). Owszem uciekają ale tylko ci słabsi wrogowie którzy padają na hita a ci silniejsi walczą do końca, dodatkowo uciekaniem bym tego nie nazwał, raczej bieganiem po planszy. Nie wiem czemu ten aspekt wrogów takie wrażenie wywarł na graczach. Na gorszym poziomie stoi inteligencja naszych kompanów. Pchają się pod naszą lufę, blokują się na ścianach. Ale jeszcze gorzej to oni pojazdami się poruszają. Ciągle tymi samochodami blokują się na ścianie. A właśnie! Pojazdy
[b]Mechanika pojazdów/b]
Chyba najprzyjemniejszy aspekt gameplayu. Duży wybór, od jakiś skuterów po statki latające, połączone z dobrym sterowaniem dają mocny efekt. Przyjemnie mi się rozwalało wrogów za ich pomocą
[b]FABUŁA
O tym się zbytnio nie wypowiem dobrze. Opisu fabuły nie będę wyjaśniał. Powiem tyle że trzyma się kupy, nie wciąga oraz jest zróżnicowana. Rzuca nas po różnych kątach galaktyki. Przez to mamy różnorodne kolorowe miejscówki. Ale jest nudna. I to baaaardzo. (SPOILER: Jeszcze jest dupne zakończenie)
GRAFIKA
Jak na konsole tamtych czasów jest przegenialna i robi wrażenie . Animacje może trochę kuleją ale grafika jest piękna jak na tamte czasy.
MUZYKA
Owszem jest ona fajna. Jednak absolutnie nie wpasowuje się do zdarzeń. Wyobraźcie sobie że walczymy z kosmitami, bitwa od której zależy los ludzkości a tutaj przygrywa se spokojna muzyka która kojarzy się nam bardziej ze spokojnymi scenami, trochę taki Poranek Greiga.
Ogólne przemyślenia
Ogólnie to mógłbym w którymś aspekcie dopisać że gra nudzi i to mocno. Ponieważ niektóre misje trwają naprawdę długo a robimy w nich to samo. Ale nie napisałem. Gra według mnie jest średniakiem. Owszem bardzo dobry jako produkt mający przedstawić moc konsoli, ale na pewno nie broni się jako gra. Marna fabuła (Ale to chyba wiadomo), trochę skopany gameplay i źle dopasowana muzyka tworzą z niej nudną grę. Szkoda bo zapowiadało się na bardzo dobrego exa.
ogólna ocena 6/10
Czyli to znaczy że oryginalny xbox nie miał fajnych exów
A to oznacza że:
[Obrazek: 4JQrUW3.gif]
Dobranoc wszystkim
(jest to moje zdanie i nie musi się zgadzać z waszymi przemyśleniami, jest to moja recenzja)
Po prostu wymieńmy sobie aspekty gry
GAMEPLAY
Strzelanka fpp, raczej nic innego tu pisać nie trzeba. Jednak ja napiszę to tak że jest to strzelanka fps w której strzelamy kolorowymi kulkami do kosmitów i jest to wytłumaczone fabularnie. Nic dodać nic ująć.
Pozwolę sobie podzielić szczegółowo ten aspekt
Model strzelania i sterowania/b]
Co do sterowania to nie mam się jak przyczepić. Grałem na DUKU oraz na odchudzonym padzie i nie czułem jakiegoś dyskomfortu. Jak ginąłem to na pewno nie przez pada. Inne zdanie mam do modelu strzelania, broni nie mamy dużo aczkolwiek kto na to zwraca uwagę? Co innego mnie wkurzało w modelu strzelania. Mianowicie albo te bronie nie mają kopa albo nasi wrogowie są jakimiś terminatorami. Serio, żeby zabić jednego kosmitę musiałem wypatolić pół magazynka broni ludzkiej albo przegrzać pięć razy broń kosmitów. Z takiego strzelania ja nie czuję przyjemności.
[b]Sztuczna inteligencja/b]
Aspekt wielokrotnie chwalony w recenzjach, nie wiem dlaczego bo mam kompletnie inne zdanie.
Wrogowie potrafią w nas strzelać (wow!) i niby też zwinni przeciwnicy potrafią unikać sprytnie naszych strzałów, ale już każda inna strzelanka z tego okresu też miała takich inteligentnych wrogów. Niby też było mówione że jak wrogowie myślą, że są bez szans to uciekają (co na tamte czasy robiło wrażenie). Owszem uciekają ale tylko ci słabsi wrogowie którzy padają na hita a ci silniejsi walczą do końca, dodatkowo uciekaniem bym tego nie nazwał, raczej bieganiem po planszy. Nie wiem czemu ten aspekt wrogów takie wrażenie wywarł na graczach. Na gorszym poziomie stoi inteligencja naszych kompanów. Pchają się pod naszą lufę, blokują się na ścianach. Ale jeszcze gorzej to oni pojazdami się poruszają. Ciągle tymi samochodami blokują się na ścianie. A właśnie! Pojazdy
[b]Mechanika pojazdów/b]
Chyba najprzyjemniejszy aspekt gameplayu. Duży wybór, od jakiś skuterów po statki latające, połączone z dobrym sterowaniem dają mocny efekt. Przyjemnie mi się rozwalało wrogów za ich pomocą
[b]FABUŁA
O tym się zbytnio nie wypowiem dobrze. Opisu fabuły nie będę wyjaśniał. Powiem tyle że trzyma się kupy, nie wciąga oraz jest zróżnicowana. Rzuca nas po różnych kątach galaktyki. Przez to mamy różnorodne kolorowe miejscówki. Ale jest nudna. I to baaaardzo. (SPOILER: Jeszcze jest dupne zakończenie)
GRAFIKA
Jak na konsole tamtych czasów jest przegenialna i robi wrażenie . Animacje może trochę kuleją ale grafika jest piękna jak na tamte czasy.
MUZYKA
Owszem jest ona fajna. Jednak absolutnie nie wpasowuje się do zdarzeń. Wyobraźcie sobie że walczymy z kosmitami, bitwa od której zależy los ludzkości a tutaj przygrywa se spokojna muzyka która kojarzy się nam bardziej ze spokojnymi scenami, trochę taki Poranek Greiga.
Ogólne przemyślenia
Ogólnie to mógłbym w którymś aspekcie dopisać że gra nudzi i to mocno. Ponieważ niektóre misje trwają naprawdę długo a robimy w nich to samo. Ale nie napisałem. Gra według mnie jest średniakiem. Owszem bardzo dobry jako produkt mający przedstawić moc konsoli, ale na pewno nie broni się jako gra. Marna fabuła (Ale to chyba wiadomo), trochę skopany gameplay i źle dopasowana muzyka tworzą z niej nudną grę. Szkoda bo zapowiadało się na bardzo dobrego exa.
ogólna ocena 6/10
Czyli to znaczy że oryginalny xbox nie miał fajnych exów
A to oznacza że:
[Obrazek: 4JQrUW3.gif]
Dobranoc wszystkim
(jest to moje zdanie i nie musi się zgadzać z waszymi przemyśleniami, jest to moja recenzja)
Gopnik McBlyat