Wpadnie Dorczęzo i porządek się zrobi, dla mnie jesteś piratem, bo cała magia w posiadaniu GBA leży w tym, żeby mieć dziesiatki tych małych karcików z grami...
Kiedyś miałem Game Boy'a pocket (różowy kolor, grałem tylko w domu, bo obciach - bleah) na nim Mega Men'a, Pokemon Blue, Yellow, Silver oraz Gold, Monster Max, Pyramids of Raa, Mario 6 Golden Coins i Donkey Konga (chyba 2) potem w łapy wpadł GBA (oryginalny fioletowy) z Pokemon Ruby, następnie GBA SP Mario Limited Edition (czerwono-srebrne z literką "M" na górnej klapce) i gry Castlevania, Mario Kart, Final Fantasy I & II, Zelda - A Link to the Past i kilka innych mniej znaczących tytułów. Gadżetów typu lupy, ładowarki, słuchawki miałem miliony, chyba wszystko co się dało, nawet transfer packa, którym łączyło się Pokemony z Game Boy'a, z konsolą Nintendo 64 z grą Pokemon Stadium
Dziś niestety nie mam żadnej kieszonsolki, jakoś tak wyszło po prostu, ale najarałem się na GBA Micro, bo Archon zachwalał i muszę sprawdzić
Edytka
Z gier, które posiadałem polecam wszystkie, z wyjątkiem Monster Max i Pyramids of Raa, gra nie zrobiła na mnie wrażenia, coś w stylu Dizziego, ta druga to prosta gierka logiczna, których po sieci lata miliony za free
Do polecenia dodaję Warioland 3 na GBC - świetny platformer, ukończyłem w 100 %