Myślę, że w Offtopie można tworzyć rozmiate gry forumowe, jeśli się mylę: niechaj Archon temat usunie.
Któregoś dnia, Drepag otrzymał wiadomość. Zmarł jego chomik, zaproszono go więc na otwarcie testamentu. Notariusz stwierdził, że spadek po zmarłym stanowić będzie pewno wzgórze...
Drepag jest królem wzgórza!
Zabawa polega na tym, aby każdy kolejny użytkownik opisał sposób detronizacji poprzedniego władcy, i ogłoszeniu się kolejnym królem. Mogą to być metody kompletnie absurdalne.
Pokazałem mu dokument który udowadnia, że wzgórze należy do mnie.
Tomzacz jest królem!
(07-09-2015, 22:56)tomzacz napisał(a): [ -> ]Pokazałem mu dokument który udowadnia, że wzgórze należy do mnie.
Tomzacz jest królem!
Zaskoczony Drepag, postanowił że nie da sobie tak łatwo odebrać wzgórza. Zgłosił na policji oszustwo, po czym odbyła się sprawa w sądzie. Mimo że Tomzacz bronił się jak mógł, nie pokonał prokuratora Milesa Edgewortha, po czym został skazany na 666 lat więzienia w maleńkim kartonowym pudełku, z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po latach 665. Wzgórze zostało przyznane Drepagowi.
Drepag włada Górą Wstaw-tu-jakąś-losową-nazwę!
Siedział tam aż do czasu, gdy się okazało, że Drepag zapłacił prokuraturowi. Tomzacz został uwolniony, a Drepag dostał karę taką jak Tomzacz.
Tomzacz jest królem wzgórza!
Tomzacz nie wiedział, że Drepag posiada moc manipulacji czasem. Gdy zabierano go do kartonu, zatrzymał czas. Poszedł do muzeum, "pożyczył" katanę, poszedł na wzgórze i przerobił Tomzacza na kotlety, które wysłał biednym dzieciom z Afryki.
I'm the King of The Hill!
(09-09-2015, 16:33)Drepag napisał(a): [ -> ]Tomzacz nie wiedział, że Drepag posiada moc manipulacji czasem. Gdy zabierano go do kartonu, zatrzymał czas. Poszedł do muzeum, "pożyczył" katanę, poszedł na wzgórze i przerobił Tomzacza na kotlety, które wysłał biednym dzieciom z Afryki.
I'm the King of The Hill!
Kexus zabił wrogów.
Kexus jest krulem
Drepag siedząc w swojej tajnej bazie (w piwnicy domu swojej mamy), zastanawiał się, jak to możliwe, że jego klon dał się tak łatwo zabić, oraz jak odzyskać wzgórze. Postanowił osobiście skonfrontować się z uzurpatorem.
Gdy nowy król świętował swe pierwsze zwycięstwo, zobaczył jak Drepag wspina się na górkę, obwieszony zbroją, w hełmie, z halabardą w dłoniach, działkiem plazmowym przyczepionym do ręki oraz elektrycznym mieczem u pasa. Król wzruszył ramionami i zabrał się do jedzenia kotleta z Tomzacza, kiedy Drepag strzelił mu w kolano. Chwilę potem zaszarżował, zmiażdżył wrogowi nos pięścią i halabardą odciął mu... ekhm. Gdy Kexus wrzasnął z bólu głosem o oktawę wyższym, Drepag obrócił go, wbił miecz w tyłek, i kopniakiem z pólobrotu posłał w lot, który zakończył się we wnętrzu wulkanu.
Drepag włada Górą Norrisa!
Kotlety ożyły i zjadły Drepaga. Potem poskladały się w Tomzacza.
Tomzacz jest królem!
(09-09-2015, 19:20)tomzacz napisał(a): [ -> ]Kotlety ożyły i zjadły Drepaga. Potem poskladały się w Tomzacza.
Tomzacz jest królem!
Szybkim ruchem palca kamil pstryknął, a przestraszony tomzacz uciekł.
- Hail to the king, babies!
Kamil jest królem wzgórza.
Drepag został wprawdzie pożarty przez kotlety, ale jego miecz też. Szybkim ciosem rozpruł tomzaczowi brzuch, a następnie udusił Kamila jelitem cienkim tomzacza. Aby upewnić się, że szybko tu nie wrócą, wysłał ich promem kosmicznym na Plutona.
Jezdem grulem.
Niestety okazało się, że jedynymi prawowitymi władcami tego wzgórza są Grunie i posiadają do tego właściwy dokument. Również pragnę zauważyć że jakikolwiek dotyk Gruniów zamienia ludzi w ogórki i tego nie da się odwrócić. Drepag został zamieniony w ogórka i został wzięty na pożarcie przez Grunie, które objęły tron na zawsze bowiem są nieśmiertelne
Grunie królami forever
(09-09-2015, 22:37)Świdr napisał(a): [ -> ]Niestety okazało się, że jedynymi prawowitymi władcami tego wzgórza są Grunie i posiadają do tego właściwy dokument. Również pragnę zauważyć że jakikolwiek dotyk Gruniów zamienia ludzi w ogórki i tego nie da się odwrócić. Drepag został zamieniony w ogórka i został wzięty na pożarcie przez Grunie, które objęły tron na zawsze bowiem są nieśmiertelne
Grunie królami forever
Kexus siedział w bunkrze i myślał. Jak to możliwe, że zdzicho jeździł samochodem po plutonie, poskładał mnie do kupy i jeszcze odwiózł na ziemię?
W międzyczasie wzgórze zajęły grunie, ale kexus i jego naukowcy szybko wymyślili tkaninę odporną na gruniojad.
Kexus poszedł więc na górę i, przy użyciu mikroatomówek, zmasakrował grunie.
kexus jest królem wzgórza. Ponadto wybudował zamek z działami plazmowymi, armię robotów i prawdopodobnie niezniszczalny skafander, który od teraz nosi.
sekut1626 odnalazł pół żywe Grunie i wpadając na genialny pomysł zabrał je do swojego laboratorium !
W wyniku prowadzonych badań nad nieśmiertelnymi Gruniami udało się pozbawić ich nieśmiertelności, wysysając z nich cząstkę nieśmiertelności, a Grunie zostały wypuszczone na wolność....
Sekut1626 stworzył z nieśmiertelnej materii serum nieśmiertelności wzbogacone tzw. cząstką BOGA !
Wypiszwy całe serum stałem się najpotężniejszą istotą we wszechświecie ! - rzekł sekut...
I za pomocą wcześniej zbudowanego działa miotającego anty-materią zniszczył cała armie robotów kexusa, jego działa obronne i stanął twarzą w twarz z samym kexus'em !
kexus nie mógł uwierzyć ze jego skafander został zdematerializowany pociskiem z antymaterii ! ... nim mrugnął poczuł błogi stan i rozpłynął się w powietrzu... po czym sekut1626 rzekł :
" To ja jestem jedynym i prawowitym władcą wzgórza !"
"A nie bo ja" - rzekł Drepag. "Nigdy się nie nauczą..."
Władam górą Grunia!
HA !
Witaj Drepag,
szkoda, że to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie.... - powiedział sekut1626, po czym...
... wystrzelił w przeciwnika promieniem zagłady i Drepag wybuchł!... rozpryskując się na kawałki.
Widząc czerwoną papkę na swojej górze sekut1626 rzekł "przykry widok, nie mogę na to patrzeć." i kazał sługom zebrać resztki ścierwa i nakarmić nimi niczego nie świadome już śmiertelne Grunie...
(10-09-2015, 15:41)sekut1626 napisał(a): [ -> ]HA !
Witaj Drepag,
szkoda, że to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie.... - powiedział sekut1626, po czym...
... wystrzelił w przeciwnika promieniem zagłady i Drepag wybuchł!... rozpryskując się na kawałki.
Widząc czerwoną papkę na swojej górze sekut1626 rzekł "przykry widok, nie mogę na to patrzeć." i kazał sługom zebrać resztki ścierwa i nakarmić nimi niczego nie świadome już śmiertelne Grunie...
Sekut nie zwrócił uwagi na moc manipulacji czasem Drepaga. Chwilę przed śmiercią, Drepag cofnął czas.
HA !
Witaj Drepag,
szkoda, że to nasze pierwsze i ostatnie spotkanie....
Sekut nie dokończył. Drepag rozciął swoją halabardą jego działo strzelające promieniami zagłady.
"Hm. A więc jednak nie jesteś tak słaby jak z początku myślałem. Nieważne. I tak zginiesz!"
Sekut wyciągnął zza pasa miecz. Drepag ciął go halabardą, przeciwnik jednak nie był słabeuszem. Złapał drzewiec broni, przełamał go na pół, i uderzył Drepaga rękojeścią miecza w twarz.
"Za chwilę złamię cię tak samo jak twoją broń!" - wrzasnął Sekut.
"Nie, Sekut" - rzekł spokojnie Drepag - "to ja złamię ciebie!"
Drepag nacisnął przycisk na klamrze swojego pasa. Chwilę później rozpędzone Lamborghini uderzyło Sekuta, rozpoławiając go ostrzami umieszczonymi na masce.
Drepag wstał, i otrzepał się z kurzu.
Był królem wzgórza.
Walczycie i walczycie... o nie to wzgórze. Prawdziwe jest 2 km stąd i ja w nim rządzę. I to od dawna. Ludzie mnie lubią, więc w przypadku odebrania wzgórza zacznie się międzynarodowy skandal, który może rozpocząć III Wojnę Światową.
Tomzacz jest królem!
Drepag wynalazł urządzenie do prania mózgu, i wmówił ludziom, że nienawidzą tomzacza. Chwilę później tomzacz został rozszarpany przez tłum.
Wzgórzem włada Drepag.
(10-09-2015, 16:54)Drepag napisał(a): [ -> ]Drepag wynalazł urządzenie do prania mózgu, i wmówił ludziom, że nienawidzą tomzacza. Chwilę później tomzacz został rozszarpany przez tłum.
Wzgórzem włada Drepag.
Kexus kiedy poczuł błogi stan pomyślał "już po mnie..."...
Jednak jedyne co poczuł to błogi stan.
Będąc w tym błogim stanie wykopał wszystkich z góry i pozabijał mieszkańców.
Kexus is king!
Błogi stan był efektem wywołanym przez narkotyk, zawarty w promieniu, którym został trafiony kexus. Wszystko co zrobił było iluzją, bowiem w rzeczywistości, naćpany kexus spał na dworcu.
Nadal jestem królem.
Okazało się że wszystko po objęciu tronu przez Grunie było snem Grunia MkIII. Grunie zbudziły go i stworzyły niezniszczalne pole siłowe, które w promieniu 5000m niszczyło wszystko co było i zamieniało w armię nieśmiertelnych jak Grunie świnek... to znaczy kawii, które miały tylko jeden cel: bronić Monarchii.
Kawie żądzą!
(No i jak? Podoba się zabawa?)
Rany! Co za świetna książka! - rzekł Drepag. - Całe szczęście, że to czyste science-fiction... przecież wzgórzem wciąż władam ja! - stwierdził, po czym zbudował na wzgórzu wspaniały tron, złożony z kibla obitego skórą.
Niestety okazało się, że bunt mieszkańców Tomzacza był prawdą. Zaczęła się trzecia wojna światowa. Głównym polem bitwy było wzgórze. Wszyscy, którzy dotychczas walczyli o tron teraz siedzieli w schronie z myślą, że w każdej chwili może ktoś wejść i ich zabić.
Tomzacz: Zawieszmy toporem wojenny i odbijmy wzgórze. Możemy jego odbić tylko razem.
I wszystko jest prawdą.
Drepag myślał przez 3 dni jak zdobyć wzgórze ukryty w swoim schronie. W końcu stwierdził "pieprzyć to" i zrzucił na bunkier tomzacza bombę atomową, otoczywszy wcześniej wzgórze, siebie i swój schron niezniszczalną kopułą. Potem wszedł na wzgórze jak gdyby nigdy nic, i usiadł na swoim kiblo-fotelo-tronie.
Panuj nam Drepagu!
Szkoda że III wojna światowa to podstęp Grunii i w międzyczasie podbiły Ziemię i przywołały swoich towarzyszy z kosmosu by otoczyły jedyne wzgórze które jeszcze należało do Drepaga, a one same znalazły wejście i zamordowały go.
Grunie władcami nie tylko wzgórza, ale też i całego świata!!!