19-11-2014, 13:21
Nieznacznie ponad dziesięć dni zostało do zakończenia listopadowego sezonu rankingowego. Tym razem Blizzard oferuje nam motyw gobliński, który będzie ściśle powiązany z nadchodzącym wydarzeniem podczas następnego sezonu, w grudniu.
![[Obrazek: 7BSQ2QDWY8TV1414714731628.jpg]](https://bnetcmsus-a.akamaihd.net/cms/gallery/7BSQ2QDWY8TV1414714731628.jpg)
Zasady nie zostały zmienione - aby cieszyć oczy nowym odwrotem kart, wystarczy przekroczyć magiczną barierę dwudziestego poziomu w grze rankingowej.
Motywem rewersu są gobliny, które będą miały wiele wspólnego z wychodzącym w grudniu, pierwszym dodatkiem do Hearthstone'a Goblins vs. Gnomes. Zapowiedziany na minionym Blizzconie rozszerzenie będzie miało swoją premierę w bliżej nieokreślony dzień grudnia i wzbogaci grę o sto dwadzieścia nowych kart.
Podobnie jak z Klątwą Naxxramas, która stawiała w większości na karty z agonią, GvG będzie skupiało się na jednej rzeczy, a mianowicie na nowej klasie, którą będę Mechy. Będzie to szóśta oficjalna klasa w Hearthstone, po Smokach, Piratach, Demonach, Bestiach i Murlokach.
Świerzego powiewu doczekają się także bohateriowie gry, którzy w swoje władanie dostaną po parę nowych kart do wykorzystania. Blizzard zapowiedział także całkowicie nowe mechaniki towarzyszące kartom. Dotychczas mogliśmy spotkać w grze okrzyki bojowe, szarże, agonie, furie wichru, zwiększanie magicznych obrażeń. komba, druidowskie koarty z wyborem jednej z dwóch opcji, prowokacje, boskie tarcze i inne elementy. Póki co twórcy Hearthstone pokazali nam tylko jedną kartę z nową mechaniką, jaką jest Mega-Windfury:
Nie wiadomo ile jeszcze będzie dodanych dodatkowych elementów wzbogacających mechanikę gry. Wiadomo za to, że w przeciwieństwie do Naxxramas, GvG będzie całkowicie darmowe. No, powiedzmy, gdyż wszakże nie trzeba będzie płacić za odblokowywanie kolejnych zamkniętych stref w grze, jednakże wciąż trzeba będzie inwestować złoto w pakiety. I to nie w te, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić - karty eksperckie z GvG otrzymają oddzielne boostery, których koszt zarówno w złocie jak i w prawdziwej walucie będzie taki sam jaki reprezentowały sobą dotychczasowe paczki.
Żeby tego było mało, w ramach nagród za Arenę przestaną wypadać stare, a zaczną wpadać w nasze ręce nowe boostery z kartami, przez co aby zdobyć starsze elementy gry, trzeba będzie wydać albo sto golda w sklepie, albo poświęcić arcane dust na stworzenie potrzebnej nam karty. Nie będzie już możliwości otrzymania pakietu z podstawowej wersji gry za pomocą cyklu Areny.
Projektanci Blizzarda ujawnili także nowy "stół" stworzony specjalnie z okazji wydania dodatku. Oczywiście będzie on nawiązywał do tematyki Goblins vs. Gnomes:
Dodatkowo, gracze doczekali się trybu spectate, dzięki któremu będzie można udostępnić grę swojemu znajomemu w czasie rzeczywistym bez konieczności streamowania swojej rozgrywki przez programy/portale trzecie. Jeżeli jeszcze nie macie dosyć nowin, to Blizzard zaskoczył graczy kolejną wiadomością. Póki co, oprócz na komputery osobiste, Hearthstone wypuszczony został także na iPady. Zapowiada się, że twórcy gry w końcu wywiążą się z obietnic, gdyż wersja na tablety z systemem Android zostanie wypuszczona razem z dodatkiem GvG. Telefony komórkowe nie będą wiele dłużej czekały na swój port - Hearthstone na telefony zostanie wydany w styczniu następnego roku.
Jest to wiele zmian i innowacji jak na jeden raz. Czas, a przede wszystkim gracze zweryfikują, czy pomysły i innowacje Blizzarda zostały trafnie wprowadzone, czy okazały się strzałem w kolano. Mimo to czekamy na ogłoszenie grudniowego sezonu rankingowego w gnomskim rewersem.