Pomyślałem sobie ostatnio, że warto byłoby wykorzystać mój stary, nieużywany tablet z androidem. Wpadłem na pomysł, że może być on podstawą mini maszynki do grania. Cały układ, system operacyjny i ekran w jednym miejscu. Jako sterowanie pomyslałem o padzie na USB. Wystarczyłoby kupić przyciski, wmontować w panel i polutować z oryginalnymi na padzie. Koszta nie duże, ale spotkał mnie pewien problem. Tablet którego mam nie posiada modułu BT i jest ładowany przez usb, a co za tym idzie, pada nie podłącze ani przez BT ani przez USB. Teraz pytanie do was, czy macie pomysł jak rozwiązać tego typu problem?
Możesz spróbować pokombinować z zasilanym oddzielnie hubem USB. Powinno się udać, w głównej mierze zależy to od tego, jakiego prądu wymaga twój tablet na czas ładowania, oraz czy pozwala na normalne korzystanie z portu podczas jego trwania.
Ale Hub tylko wzmacnia sygnał usb a nie daje napięcia tabletowi.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Do wzmacniania sygnału z USB stosuje się jeszcze inne urządzenie - repeater USB (czy tam extender, jak kto woli).
Sam posiadam jakiś najtańszy 4-portowy hub tracera z zasliaczem 5V 1000mA i z powodzeniem używam go do ładowania telefonu, czy dawania dodatkowej dawki prądu modemowi LTE przy wpięciu większej ilości urządzeń w jeden port USB tabletu, kiedy ten nie wyrabia z ich zasilaniem
.
Oczywiście nie gwarantuję, że to będzie działało - zawsze możesz jednak spróbować, a nóż rozwiążesz swój problem małym kosztem
.
Prawdopodobnie kontroler USB jest podłączony pod czip zarządzający ładowaniem baterii, możesz spróbować przelutować z jakiegoś zasilacza 5V na pady V+ i masę do niego, a gniazdko USB zostawić wolne na podpięcie pada.
W pierwszej kolejności wolałbym to zrobić "bezkolizyjnie". Załatwię sobie HUBa i kabelek OTG i zobaczę jak będzie z zasilaniem i połączeniem z padem.