Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
[GRA] Morderca - Nożownik - Zakończony wygraną mieszkańców. - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu)
+-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/Forum-Allschool)
+--- Dział: Gry PBF (https://forum.arhn.eu/Forum-Gry-PBF)
+--- Wątek: [GRA] Morderca - Nożownik - Zakończony wygraną mieszkańców. (/Temat-GRA-Morderca-No%C5%BCownik-Zako%C5%84czony-wygran%C4%85-mieszka%C5%84c%C3%B3w)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Morderca - Nożownik - Zakończony wygraną mieszkańców. - Kacpei - 29-06-2014

Już minął ponad rok od poprzedniego mordercy, dlatego postanowiłem odświeżyć tę serię.
Morderca – Nożownik
1.Fabuła gry.
Czasy: Jakiś tam świat fantasy
Miejsce: Osada Greenglade
Na zawsze zielonej dolinie, gdzie plony były obfite, istniała sobie pewna osada. Życie w niej było spokojne nikt nie miał za złe, jak ktoś się wzbogacił, czy poślubił kogoś. Można rzecz miejsce idealne, ale tylko do czasu, aż pewnego dnia wyszły na jaw mordercze skłonności jednego z mieszkańców. Czy ludzie dalej będą życzliwi, mili i otwarci do siebie, jak było wcześniej, czy też staną się zamknięci i podejrzliwi?
UWAGA!
Każdy z graczy może w swoich postach dopisywać własne historie dotyczące miasta, fabuły czy też swojej postaci.
2.Cel gry.
Mieszkańcy:
Zabicie nożownika/ów. W wyniku głosowania lub za pomocą umiejętności specjalnych.
Nożownik:
Zabicie tylu mieszkańców by głosowanie było niemożliwe.
3. Zasady gry
- Podawanie publicznie informacji o roli którą się odgrywa jest zabronione(kara -> ostrzeżenie/ban),
- Martwi nie mogą pisać postów(kara -> ostrzeżenie/ban),
- Łamanie zasad określonych w roli gracza jest zabronione(kara -> ostrzeżenie/ban),
- Wykonywanie akcji przez graczy z rolami odbywa się za pomocą PW do mistrza gry,
- Posty graczy mogą dotyczyć jedynie aktualnej rozgrywki,
- Mistrz gry za pomocą adnotacji może w postach przekazywać informacje służące usprawnieniu przebiegu gry(uwagi, komentarze, upomnienia),
- Osoby nieaktywne/starające się zepsuć zabawę będą mordowane(w grze) i/lub karane ostrzeżeniem/banem,
- Psucie klimatu gry poprzez wymyślanie jakiś pistoletów, mieczy świetlnych lub innych całkiem niepotrzebnych i niepasujących rzeczy będą mordowane i/lub karane ostrzeżeniem/banem,
- Mistrz gry decyduje o wszystkich sprawach nie ujętych w niniejszym regulaminie,
- Podczas trwania gry możliwe są zmiany w zasadach jej przebiegu(zezwolenie na jakąś zabronioną akcję itp),
- Obowiązują ogólne zasady Forum Arhn.eu.
4. Przebieg gry
Gra podzielona jest na dwie fazy, a kilku graczy ma przydzielone role specjalne!
a) Faza dnia
- Faza rozpoczyna się między godziną 6:00 a 12:00 czasu polskiego, a kończy się wraz z ogłoszeniem nocy,
- Początek/koniec fazy ogłaszany jest przez mistrza gry,
- W tej fazie mieszkańcy mogą porozumiewać się ze sobą,
- Podczas rozmów gracze mogą rzucać podejrzenia, snuć domysły - które ograniczone są jedynie waszą wyobraźnią i realiami w których odbywa się zabawa,
- Na końcu tej fazy jedna z osób ginie jako domniemany morderca,
- Domniemany morderca wybierany jest za pomocą głosowania
• Głosowanie odbywa się w temacie, obok innych rozmów,
• Każdy głos MUSI być poparty argumentami (mogą być wymyślone),
• Nick gracza na którego głosujemy zapisujemy kolorem czerwonym
• Jeśli chcemy zmienić głos, zapisujemy tą informację kolorem niebieskim
• Jeśli chcemy zrezygnować z oskarżania kogokolwiek, zapisujemy tą informację kolorem zielonym
• Możliwe jest wstrzymanie się od głosu, należy to zapisać kolorem zielonym
• Podczas remisu w głosach mistrz gry może zarządzić przedłużenie fazy dnia lub odstąpić od zabicia gracza
b) Faza nocy
- Faza rozpoczyna się między godziną 20:00 a 24:00 czasu polskiego, a kończy się wraz z ogłoszeniem dnia,
- Początek/koniec fazy ogłaszany jest przez mistrza gry,
- W tej fazie mieszkańcy NIE mogą porozumiewać się ze sobą,
- Wszyscy gracze posiadający role w tej fazie wysyłają PW do mistrza gry z informacją o wykonywanej akcji,
- Po końcu tej fazy(rozpoczęciu fazy dnia) morderca może zabić któregoś z graczy.

c) Role
ZDRADZENIE swojej roli innym graczom będzie karane. O rolach informować będzie mistrz gry po śmierci danego gracza.

ZDRADZENIE bezpośrednio informacji uzyskanych po wykonaniu akcji będzie karane. Takie informacje można jedynie przekazywać pośrednio poprzez domysły/spekulacje/oskarżenia - tak jak to robią inni gracze.

Role zostaną rozdzielone przez mistrza gry przed rozpoczęciem gry, a po zakończeniu zapisów.


Akcje specjalne wykonywane są za pomocą PW do mistrza gry!
-Nożownik - podczas każdej fazy nocy może wybrać jednego gracza, którego zabije.
-Paladyn - podczas każdej fazy nocy może wybrać jedną osobę, którą ochroni przed nożownikiem.
-Mag – podczas każdej fazy nocy może wybrać jednego gracza do sprawdzenia, czy nie jest nożownikiem.
-Kochanek - może spędzić upojną noc z jednym z graczy zapewniając temu graczowi alibi. Nie będzie można na niego głosować podczas fazy dnia. Nie może użyć umiejętności na sobie.
-Wyszkolony morderca - jeśli umrze w wyniku głosowania może zabrać na "tamten świat" jedną wybraną osobę.
-Prorok - podczas każdej fazy nocy wybiera jedną osobę, jeśli ta osoba zostanie zabita przez mordercę to może wybrać jedną osobę do sprawdzenia jej roli.
-Mieszkaniec. – Cała reszta.
d) Przedmioty.
Losowo przydzielane przedmioty w losowy dzień losowym osobom. Można użyć, zniszczyć, oddać komuś lub przehandlować. JEDNORAZOWE!

-Mithrilowa szata – Jest to szata nocna, które pozwala mieć ochronę przed nożownikiem na jeden atak.
-Skrzynka złota – Pozwala zakupić alibi przez co nie będzie można głosować na daną osobę w fazie dnia.
-Porzucony sztylet – Pozwala zwykłemu graczowi wcielić się w nożownika na jedną noc.
-Szkatułka dziwactw - Odkrywa jakąś tajemnice.
-Miecz prawdy - Za symboliczną opłatą jednej ofiary z człowieka, odpowie na pytanie "Czy dany gracz jest mordercą?"

Każdy gracz może dyskretnie wystawić przedmiot na czarny rynek w celu wymienienia go na inny. Ofertę kupna lub sprzedaży wykonuje się poprzez PW do mistrza gry.

5. Lista graczy.
1. Wielkimati - kochanek, zabił go nożownik.
2. Johnny - przeżył.
3. Wojtex28 - nożownik - zabity przez tłum.
4. SzamanPL - zabity przez tłum.
5. Sora - zabity przez tłum.
6. pojler - zabity przez mordercę.
7. Mkali - zabity przez tłum.
8. Stivi - zabity przez mordercę.
9. Wiklu - zabity mieczem prawdy.
10. Kamillo1000 - zabity przez nożownika.
11. BigRedChick - zabity przez tłum.
12. kexus512@ - odpadł przez nieaktywność w grze.
13. Dorczenzo - Został zabity przez tłum.
14. VratherX3 - odpadł przez nieaktywność.
15. CriX Doomsday - zabity przez morderce.
16. farmaceuta - nożownik, zabity przez tłum.
17. KDMentos - wyszkolony morderca - przeżył.
18. Kropcia przeżyła.
19. facepalm - został zabity przez tłum.
20. L3ctero - prorok - przeżył.
21. Piromaniaq - przeżył.
Zapisy trwają do 6 lipca godziny 23:59 lub do 20 graczy.
Na początek link do pierwszej edycji mordercy, aby ktoś nowy mógł dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi:
http://arhn.eu/forum/Temat-GRA-Morderca-1-Zako%C5%84czona-wygrana-mordercy

Jak pisać kolorami

Wpisanie
Kod:
[color=red]czerwony[/color]
[color=blue]niebieski[/color]
[color=green]zielony[/color]
[i]kursywa[/i]

Da efekt
czerwony
niebieski
zielony
kursywa


RE: Morderca - Nożownik - Kacpei - 03-07-2014

Zapadł zmrok. Ulice stały się puste, tylko ostatni klient z miejscowej karczmy wraca chwiejnie do domu. Pchnął pobliskie drzwi, które okazały się otwarte. Wszedł do środka i zastał widok, od którego natychmiast wytrzeźwiał. Jego wrzask szybko rozniósł się, stawiając na nogi całe miasto. Wszyscy byli zszokowani, a co wrażliwszy zrzygali się na ten widok. Całe ciało było podziurawione nożem, który cały czas tkwił w ciele, a krew była na całej podłodze. "Szybko! Rozejść się! Nie ma tu nic do oglądania." Usłyszeli gapie, którzy natychmiast posłuchali się i rozeszli grupkami do domów. Strażnicy zabezpieczyli miejsce, zauważając, że nóż zniknął.

Rozpoczęła się faza nocy. W trakcie tej nocy zostaną przydzielone role!




RE: Morderca - Nożownik - Kacpei - 03-07-2014

Nastał świt, wszyscy wyszli na targ sprzedawać swoje wyroby i plonu lub je kupować. Oczywiście, wiele osób przychodzi tylko poplotkować, a dzisiaj z pewnością będzie gwarno, bo wczorajsza noc nie pozwoliła zasnąć niejednemu stworzeniu mieszkającym w tym mieście.

Nastał dzień, możecie rozmawiać, kreować swoją postać, a nawet cały świat. Jedynym ogranicznikiem jest wasza wyobraźnia. Jest to świat fantasy, więc magia oraz inne rasy są mile widziane. Winking




RE: Morderca - Nożownik - Stivi - 03-07-2014

Jestem mieszanką leśnego elfa i człowieka, mieszkam w małej chatce okrążonej rabatkami i szklarniami. Chatka nie pasuje do aglomeracji miasta, ale jestem skromnym człowiekiem, niczego mi więcej nie trzeba, zresztą na tym obrzeżu nikomu nie przeszkadzam. Od kiedy pamiętam jestem zielarzem i tworzę rożne mikstury, które pomagają mieszkańcom miasteczka. Stronię od przemocy, bo kiedyś cała moja rodzina została wymordowana przez bandytów, od tamtej chwili również mało mówię, składanie zdań sprawia mi trudność, często komunikuję się poprzez pisanie bryłkami węgla lub kredy na różnych powierzchniach. Przed moją chatką stoi tabliczka z czarnego marmuru, po której piszę.

Straszna była ta noc, koszmary powróciły, ale muszę się trzymać...

*Napisałem na tablicy przed chatką: "Jeśli ktoś potrzebuje pomocy to zapraszam po eliksiry uspokajające, pozwolą wam one trzeźwo myśleć"*

*Gdy skończyłem pozdrowiłem ręką ludzi stojących w grupie w centrum osady i udałem się do szklarni*


RE: Morderca - Nożownik - Kropcia - 03-07-2014

Elfickie łuki mają to do siebie, że są niesamowicie lekkie. Kto chce mieć dobry łuk do polowań, chętnie się w niego zaopatruje u mnie na straganie. Co prawda wydaje fortunę, ale wszystko ma swoją cenę.

Praca przy wytwarzaniu łuków jest ciężka i mozolna, chociaż nie powinnam narzekać na swój wkład w ich powstawanie. Wytwarzanie cięciw z końskiego włosia opanowałam do perfekcji. Robienie strzał również. Całą resztą zajmuje się mój małżonek, a dzieciaki mają wielką frajdę w pomaganiu nam. Najmłodsza córka uwielbia ganiać gęsi i wyrywać im pióra na lotki.
Zdarza się tak, że czasami zamiast końskiego włosia używamy fragmentów grzywy i ogona jednorożców. Zdobycie tego materiału jest ekstremalnym wyzwaniem, bo jednorożce są trudne w dogadywaniu się.

Razem z małżonkiem liczymy sobie po ponad 200 lat, więc jesteśmy jeszcze młodzi jak na elfie standardy. Ale swoje już widzieliśmy w życiu. Oboje jesteśmy atrakcyjni i wiem, że mamy powodzenie wśród ludzi. Mojego męża pociągają ludzkie kobiety, a mnie czasem zdarza się przygoda z ludzkim mężczyzną. Zazwyczaj te przygody są w trakcie podróży, a ponieważ dawno żadne z nas nie wyjeżdżało, prowadzimy sobie spokojne i stateczne życie we dwoje. Na nasze przygody się nie krzywimy, bo ludzie przecież krótko żyją, więc są kroplą w morzu naszej elfiej egzystencji.

Muszę przyznać, że mieszkanie w pobliżu ludzi jest bardzo fascynujące. Ciągle im się przyglądam, przysłuchuję rozmowom i nie mogę wyjść z podziwu, że mimo krótkiego życia, czerpią oni z niego garściami.

Samo nasze miasto jest piękne. Na środku miasta jest ogromny plac z fontanną. Wokół niej rozstawiamy się każdego dnia ze straganami. Wokół placu stoi ratusz. Obok niego jest miejskie więzienie i pręgierz, a po przeciwnej stronie stoją trzy świątynie i szkoła kapłańska. Domy porozmieszczane są tak, że uliczki między nimi tworzą coś na kształt promieni odchodzących od głównego placu. Bardzo ładnie to wygląda z góry, ale to już inna historia.

Dziś rano obudziłam się z przeczuciem, że coś się w mieście stało. Ledwie stanęłam na targu ze swoim łukowym kramikiem, usłyszałam wiele przejętych głosów. Od handlarki stojącej obok dowiedziałam się, że w nocy ktoś popełnił brutalne morderstwo. Muszę poobserwować zachowanie wszystkich na targu. Może w trakcie dnia zaczną mi się nasuwać pewne podejrzenia...


RE: Morderca - Nożownik - Mkali - 03-07-2014

Od lat mieszkam w tej mieścinie. Zawsze byłem przyjażnie nastawiony do Elfów i krasnoludów, w przeciwieństwie do innych ludzi w krainie. Robię zbroję, broń, hełmy dla strażników i rycerzy naszego króla. Najlepsze w całej okolicy, za przystępną cenę. Wyrabiałem 200% normy i często pracowałem do późnej pory. Znam wszystkich w okolicy. Wszyscy zawsze żyli w zgodzie. Do dzisiejszej nocy.

Pracowałem nad zbroją dla znajomego rycerza. Usłyszałem krzyki kobiety, a po godzinie przybył strażnik i zabrał mnie do domu. Widok był przerażający. Zauważyłem po śladach, cięcia noża. "To nie mogłby być moje ostrza. Powinien być ślad po białej runie." Strażnicy podziękowali i odprowadzili do mojej chaty. To jest koszmar, kto mógłby to zrobić? Nie daje mi to spokoju...


RE: Morderca - Nożownik - BigRedChick - 03-07-2014

Ruszyłem w stronę targu. A nuż coś ciekawego się znajdzie...
Po drodze pozdrowiłem ręką Stiviego. Szkoda chłopaka, śmierć rodziców kompletnie go pogrążyła.
W centrum miasta zgromadził się tłum ludzi. Większość dyskutowała o znalezisku z wczorajszego wieczoru. Cholernie dziwna sprawa. Nasze miasteczko nie widziało trupa od dwudziestu, może trzydziestu lat. Dziadek mi o tym opowiadał. Była jakaś głupia sprzeczka i ktoś popchnął kogoś na koło młyńskie...
Podszedłem do pierwszego straganu. Były tam jakieś łuki, nic dla mnie. Szczególnie że sprzedawała je elfka. Cholerni nieludzie. Zajmują pracę nam, praworządnym obywatelom. Mój dziadek od zawsze mówił: "Gdy w pobliżu są elfy, to stanie się coś złego". Na pewno miały coś wspólnego z wczorajszym morderstwem. A ta Kropcia wczoraj wieczorem szła w stronę karczmy...
Stanąłem koło innego straganu i zacząłem przysłuchiwać się rozmowom ludzi. A nuż ktoś podziela moje poglądy na temat elfów....


RE: Morderca - Nożownik - Johnny - 03-07-2014

Ach, jestem nędzarzem. Przesiaduję na targu licząc, że od czasu do czasu dostanę miedzianą monetę lub jakiś owoc od przechodnia. Nie jest to łatwe życie, ale przynajmniej żyję. Nie tak jak ten zabity biedaczek.

Powiem wam coś, ludzie, ziomkowie! Ten mieszaniec, Stivi, jest podejrzany. Wypisuje coś na tabliczkach przed domkiem, nie pokazuje się za często, tylko siedzi za szkłem. Ja nie umiem czytać, więc pojęcia nie mam o co mu chodzi, ale to machanie wydało mi się niepokojące. No a poza tym nie wiadomo po czyjej stronie jest - ludzi czy elfów. Trzeba się go pozbyć zanim pozabija nas wszystkich!


RE: Morderca - Nożownik - Mkali - 03-07-2014

Ach ty brudny nędzarzu, wiecznie się czepiasz biednych elfów w naszej krainie. Cięzko pracują w przeciwieństwie do ciebie! Za robotę byś się wziął! A Stivia tylko pomaga innym osobom, w przeciwieństwie do ciebie.


RE: Morderca - Nożownik - Stivi - 03-07-2014

Słysząc z oddali krzyk Dżoniego przeraziłem się, postanowiłem spróbować załagodzić sytuację

J-j-johnny, ja... przyjaciel. Nie.. b-b-bój się. K-krzywda nigdy, pomagać... *wyciągnąłem fiolkę z miksturą lecznicza z kokoszorosta pospolitego i przekazałem ją Johhnemu*.


RE: Morderca - Nożownik - Wiklu - 03-07-2014

Przyznam, że wydarzenia tej nocy kompletnie zmieniły moje zdanie na temat tej osady.
Dwa lata temu, gdy przybyłem tu po raz pierwszy, ta miejscowość przypominała mi miejsce, o którym opowiadał mi mój pradziad, miejsce, gdzie nie ma czegoś takiego jak rasizm, korupcja, czy tajemnicze zabójstwa - niestety, jak pokazał czas, takie miejsca nie istnieją, zmasakrowane ciało i ludzie oskarżających innych z powodu tylko i wyłącznie odmiennej rasy są tego przykładem.
Pomyślałem, że takie spokojne życie w Greenglade będzie dla mnie miłą odskocznią od północnego Wiklufall, miasta założonego przez moich przodków, prekursorów krasnoludzkiej magii żywiołów, miasta, które zostało niestety splugawione przez morderców, rabusiów i gwałcicieli, i z tego powodu ma teraz opinię najniebezpieczniejszego miasta w górach Kerikhaz.
Jako miejscowy mag i uzdrowiciel, informuję, że sekcja zwłok nie wykazała nic nadzwyczajnego, morderca najwyraźniej wiedział jak nałożyć na ciało proste zaklęcie maskujące, niestety, niemożliwe do złamania.
Apeluję o kulturalną rozmowę, bez rasistowskich komentarzy, im szybciej odkryjemy kto jest mordercą, tym lepiej.


RE: Morderca - Nożownik - Johnny - 03-07-2014

A to przepraszam. Stivi to swój gość, do rany przyłóż. Mój najlepszy przyjaciel. Jak ktoś ma coś do niego, to ma też coś do mnie. Rozumiemy się?

Myślę, że nie ma co wariować i trzeba poczekać. Może morderca już nie wróci? Jakby co, będę siedział pod pręgierzem.


RE: Morderca - Nożownik - Wiklu - 03-07-2014

Moją uwagę przykuł Stivi. Przekupienie biednego Janka było czynem nie do zaakceptowania. Może to zbyt pochopne oskarżenie, jednakże pamiętajcie, że morderca może zaatakować jeszcze raz, musimy pozbyć się go pozbyć za wszelką cenę!


RE: Morderca - Nożownik - Kropcia - 03-07-2014

Ech... to, czego się dowiedziałam o zabitym mocno mną wstrząsnęło. A ponieważ elfy nie płaczą, ukryłam swój żal głęboko w sobie. Mój najdroższy przyjaciel, półelf Raven... Ach...! Dlaczego to właśnie on padł ofiarą mordu. Jeszcze wczoraj mnie odprowadzał do domu po krótkiej rozmowie przy kufelku piwa. Mówił, że wraca do karczmy, bo chce się z kimś spotkać. Nie zdradził mi z kim, a teraz nie żyje...
Kto mógł być na tyle okrutny żeby zabić półelfa? Komu przeszkadzał? A może to ten BigRedChick? Od rana słyszę od niego jakieś uprzedzenia na tle różnych ras. A elfów nienawidzi strasznie.


RE: Morderca - Nożownik - Johnny - 03-07-2014

Wiklu jest hiko… piho… hikopyrtą! Ot co! Najpierw chciał nam wmówić, że nie lubi rasizmu i morderstw, a teraz sam chce zabijać Stiviego, podczas gdy on nic nikomu nie zrobił i chce nam pomagać.

Nawet jeśli nie jest mordercą, to na pewno nie jest przyjemną osobą. Mówię, że trzeba się go pozbyć.


RE: Morderca - Nożownik - BigRedChick - 03-07-2014

Proste zaklęcie maskujące?! Spytam się was: czy wy byście nałożyli zaklęcie maskujące na ciało? Ja nie, należy przyjąć odpowiedzialność, wytłumaczyć się dlaczego to zrobiliśmy. Ale oni - wszkazuje palcem na Kropcie - nie mają żadnych zasad! To miasteczko jest piękne, lecz jedna rzecz je zaśmieca. Tak, to są nieludzie. Zabierają pracę naszym dziecio, sąsiadom. Johny, dlaczego musisz żebrać na ulicy. Przez elfów! Gdyby ich tutaj nie było, pracowałbyś i żyłbyś dostatnio. Nie musiałbyś żebrać na ulicy. My, praworządni obywatele mamy swoje zasady i wspieramy ludzi biednych. Ja codziennie daje Johnemu 1/10 mojej dziennej pensji. A elfowie? Czy ktoś kiedykolwiek widział żeby Kropcia dała mu pieniądze? Nie, nikt nie widział. Dlaczego? Bo elfy to pazerne i chciwe stworzenia żerujące na miasteczku. Dlatego zwracam się do was: nie osądzajcie się wzajemnie. Zbierzmy się i wyrzućmy ich z miasta, a będziemy żyć w spokoju!


RE: Morderca - Nożownik - SzamanPL - 03-07-2014

Już przeszło 30 lat minęło od mojego narodzenia. Jestem szczupłym, brązowookim, czarnowłosym człowiekiem. Od zawsze mieszkam w tym mieście. Znam wszystkich jego mieszkańców. Całe życie ciężko się uczyłem aby posiąść wiedzę na temat starożytnej magii. Umiem pisać, czytać i rzucać proste, ale przydatne zaklęcia.

Mój dom to niewielka chatka z drewna niedaleko głównej bramy miasta. W mojej "posiadłości" posiadam wiele ksiąg spisywanych ręcznie przez magów. Całymi dniami siedzę w domu i je czytam. Od czasu do czasu wychodzę za miasto zebrać trochę ziół, roślin i przypraw, aby później sprzedać je na targu.

Pewnego dnia, wracając do miasta, zauważyłem jak BigRedChick dziwnie się zachowuje. Po tym jak mnie zobaczył najwidoczniej się przestraszył i bardzo szybkim krokiem poszedł do swojego domu. Chwilę później usłyszałem krzyk. Okazało się, że pewien elf został zamordowany. Nie od dziś wiadomo, że BigRedChick znany jest ze swoich rasistowskich poglądów. Kto wie co mu strzeliło do głowy? Myślę, że to on zabił!


RE: Morderca - Nożownik - KDMentos - 03-07-2014

Usłyszawszy gwar na zewnątrz, wygrzebałem się ze swojej chaty, by zobaczyć, co w trawie piszczy. Jestem starym magiem-znachorem - leczę ludzi z chorób zupełnie bezinteresownie. Nie oczekuję zapłaty, ponieważ potrafię wyżyć i tworzyć mikstury wyłącznie z tego, co rośnie w ogrodzie za moim domem. Osada zawsze była spokojna i przyjazna, toteż z przyjemnością pomagałem lokatorom w różnych sprawach.

Zauważywszy gwar i podsłuchując rozmowy, zszokowałem się lekko. U nas, takie rzeczy? Stivi przekupuje żebraka? Taki równy gość? To podejrzane...


RE: Morderca - Nożownik - Wiklu - 03-07-2014

Nie oskarżam Stiviego ze względu na jego rasę, lecz z tego względu, że przekupił cię fiolką mikstury, wszyscy to widzieliśmy!
Naprawdę smutno mi z powodu oskarżania mnie, chociaż zawsze pomagałem ci, Johnny, i m.in. dzięki mnie żyjesz, dzięki mnie i moim lekom nie umarłeś na gorączke Okay


RE: Morderca - Nożownik - facepalm - 03-07-2014

Jestem typowym ludzkim włóczęgą i odludkiem, mieszkam w ruderze kupionej za kilka butelek "wody ognistej" od lokalnego pijaczka, na skraju miasta. Do Greenglade przybyłem z powodu sprzeczek z burmistrzem z mojego rodzinnego miasta(jeszcze mniejszej i nudniejszej wiochy)co ciekawe, zaraz po wyjeździe z niego, mój poprzedni dom spłonął. Nie mam stałej pracy, dorabiam pomocą okolicznym handlarzom, nie stronie od alkoholu(ale też nie tarzam się półprzytomny po centrum miasta) więc większość czasu poza pracą zwykle przebywam w karczmie. Nie jestem też rasistą, szanują każdego mieszkańca(szczególnie jeśli ma przy sobie %%%)

Wracałem wczoraj do domu, gdy usłyszałem krzyk kolegi od kieliszka, oczywiście zanim dałem radę tam dojść strażnicy już zabezpieczyli teren, wiedząc, że w tym stanie z nikim się nie dogadam wróciłem do domu. Rano dowiedziałem się wszystkiego od ludzi na targu. Szkoda biedaka, ale... to może być szansa by zasłynąć wśród ludzi!
Podczas pracy wspominam pracodawcom i okolicznym ludziom że mój sąsiad, Stivi jest dość dziwny i może mieć z tym nic wspólnego. Nie mówie tego zbyt głośno - nie chce go na razie publicznie oskarżać, ani zrobić mu przykrości, szczególnie że podobno spotkało go kilka nieciekawych zdażeń(ale pomyślcie - może mieć on od tego jakieś skrzywienia.) Uważałbym na niego, sądzę jednakże że jest za wcześnie by kogokolwiek oskarżać.


RE: Morderca - Nożownik - Wielkimati - 03-07-2014

Jestem sobie zwykłym, spokojnym ludzkim bardem. Zazwyczaj nocuję w karczmie lub śpię u jakiejś ładnej dziewoi. Ludziom bardzo się podoba dźwięk mojej harfy, na której grywam głównie w centrum miasta. Bardzo ich to odpręża oraz uspokaja. Dzisiaj prawdopodobnie nie będę mógł nawet odpocząć, ponieważ już od rana ludzie proszą mnie, bym im coś zagrał. Cóż, przynajmniej pieniądza nie braknie, a i napić się za co mam co wieczór.

Ludzie, spokojnie! Zjem tylko i już wam coś zanucę!

minęło blisko 10 minut i dopiero biorę swoją harfę do ręki i zaczynam im przygrywać

Straszny mord, dziwna sprawa
Tak to bywa, gdy na świecie nie ma dobrej strawy
Ludzie się burzą i buntują
Bo ktoś drugiemu człeku wadzi


A ty kolego, BigRedChick rasistą nie bądź. Nie ma po co wtrącać Kropci do tej sprawy i rozbijać jej piękne małżeństwo.

I tak zaczyna mijać mi dzień, podczas przygrywania moich pieśni miejscowym ludziom


RE: Morderca - Nożownik - Johnny - 03-07-2014

Zaraz, zaraz. Po pierwsze, nie jestem żadnym żebrakiem i sobie wypraszam takie uwłaczanie mojej godności. Jestem nędzarzem, a to WIELKA różnica.

Poza tym Stivi mnie nie przekupił. Jeśli jego darowizna jest dla was łapówką, to co powiecie o 1/10 pensji BigRedChicka czy tym twoim lekarstwie, Wiklu? To też próby przekupienia mnie? Chcecie coś ode mnie, biednego nędzarza? Alan… analaf… alfabety! Śmiało, pytajcie, przecież JESTEM WAM COŚ WINIEN!


RE: Morderca - Nożownik - Sora - 03-07-2014

*Idąc w stronę rynku tak sobie rozmyślam nad moją egzystencją: *

Mimo iż żyję na tym świecie te 91 lat to nigdy nie widziałem kogoś mi podobnego. Jakim cudem(albo i nie) jest w ogóle możliwe, że taka istota jak ja w ogóle się narodziła? Niby powinienem się cieszyć życie i w sumie tak jest, ale ciągle zastanawia mnie jak w ogóle genetyka dopuściła to powstania.. mnie. Niski z długą, gęstą brodą jak krasnolud, zielonoszary z małymi, spiczastymi uszami niczym ork. Silny jestem, mięśnie mam słuszne, ale to cecha obu tych gatunków. Jeszcze to potrafiłbym jakoś zrozumieć, ale jak wytłumaczyć, że mam ten haczykowaty nos, małe, cwane oczka i ostre jak małe sztyleciki zęby jak u goblina? Niby moją matką była krasnoludzka kobieta, ojcem ork - nawiasem mówiąc brutalny przygłup. Często też przychodził do matki ten goblin, który mieszkał niedaleko, ale jak to możliwe, że miałbym dwóch ojców? Chociaż z drugiej strony wielu tych krótkowzrocznych ludzi i plugawych elfów myśli, że nie ma krasnoludzkich kobiet, a i ja niewiele ich spotkałem(choć te nieliczne spotkania bardzo miłe były - mało słów, dużo czynów) więc może może je kilku mężczyzn zapłodnić.. I niekoniecznie muszą być krasnoludy. Długo zastanawiałem się czemu moja matka nie wyszła za jakiegoś postawnego krasnoluda - górnika, albo inżyniera, ale chyba do końca normalna ona nie była(jak z resztą ten mój ojciec przygłup). Na całe szczęście oprócz wyglądu odziedziczyłem tylko siłę, a mój umysł w ogóle żadnych cech wspólnych z nimi nie ma. Dobrze, że byłem na tyle rozgarnięty, że jakie 60 lat temu wyjechałem z Grimhold(tak zwie się mieścina, gdzie się urodziłem i próbowałem wychować) i przyjechałem tutaj. Odciąłem się od tej "cudownej" rodzinki i mogłem zacząć żyć tak jak chciałem. Cały czas zastanawia mnie też inna kwestia - dlaczego zostałem drwalem. Jest to nietypowe tak dla krasnoludów jak i dla orków czy goblinów. No ale może to dlatego, że odziedziczyłem tylko wygląd i siłę. Lubię moją pracę - lekka jest bo silny jestem, na świeżym powietrzu. Tylko te przeklęte elfy. Najwidoczniej oprócz cech fizycznych odziedziczyłem też niechęć do elfów. Ludzi lubię - dobre piwo i wódkę robią, ale elfy? To dla mnie zbyt wiele. Wścibskie, ciekawskie, patrzą na wszystkich z góry. Jeszcze latają po lesie jak pracują i jęczą jak stare baby, że naturę niszczę, że zwierzynę straszę i muszą szukać gdzie indziej domu. Lubię zwierzaki, ale nie popadajmy w paranoję. I jeszcze ten ich wygląd.. Kobitki elfickie ewentualnie mogłyby być - trochę zbyt wysokie, ale w łożu nie to jest ważne. Niestety wykazują te cholerne cechy elfickiego umysłu. NO ALE MĘŻCZYŹNI!? Gdy by nie to, że piersi nie mą to pomyślałbym, że to kobita jest. W ogóle nie wyglądają jak mężczyźni - brody nie mają, włoski przylizane, buźki delikatne jak u kobitki.. TFU!! Obrzydzenie bierze jak na nich patrzę. Dobrze, że mieszkam z dala on nich w mojej chatce nieopodal lasu.

*Będąc niedaleko rynku słyszę przyciszony gwar, jakby wielu mówiło, ale nikt nie chciał być usłyszany.*

Co do licha ciężkiego się dzieje? - *powiedziałem do siebie wkraczając między stragany.*


RE: Morderca - Nożownik - BigRedChick - 03-07-2014

Tak, osądzajcie mnie. Już widzę, że ten nieludź się śmieje. Tak, widzę to i wiem, że to ten przeklęty elf. Ona przekupuje was swoimi wdziękami. Ale nie dajcie się oszukać. Bo skończycie jak ten biedak. Dlatego jeszcze raz do was apeluje. Nie dajcie się zwieść jej magii oraz jej urokowi!


RE: Morderca - Nożownik - Stivi - 03-07-2014

*Narysowałem serce na dłoni i wskazując je palcem zacząłem mówić*

Ż-żaal... Duży ż-żaal... Pomagać. Zawsze. Każdy. Ja przeż..żyłem zło.. Nie krzywww..dzić... nigdy.

M-m-mentos.. zły.. nie chcia.. naprawić moja mowa.. Serce czarne... Nie gniewać... każdy zas...ss...sssługuje na przeba...przeba...przebaczenie

*Smutny wróciłem do chatki tworzyć świecące mikstury*