Dzisiaj zdałem sobie sprawę, że długo nic ciekawego nie czytałem(Książki elektroniczne czekają aż kupie Kundla), więc będąc w mieście wstąpiłem do księgarni. Zanim rozejrzałem się po półkach dostrzegłem kosz z zalegającym towarem, a w nim to:
[Obrazek: f01n.jpg]
Za cenę 2/3 kebabów kupiłem: dobre anime(Pierwszy sezon ghost in the shell(napisy to fansub, WTH?!)), dobry film(Battle Royale wersja reżyserska) i coś z kategorii: "Kupiłem bo było tanie/w promocji/dziwne(w tym wypadku wszystkie trzy) (Pogodynka (TO NIE HENTAI!!!)) Miałem niezły pokerface, gdy Pani kasjerka nie mogła znaleźć kodu kreskowego na tym ostatnim
Ale żadnej książki i tak nie kupiłem
[Obrazek: f01n.jpg]
Za cenę 2/3 kebabów kupiłem: dobre anime(Pierwszy sezon ghost in the shell(napisy to fansub, WTH?!)), dobry film(Battle Royale wersja reżyserska) i coś z kategorii: "Kupiłem bo było tanie/w promocji/dziwne(w tym wypadku wszystkie trzy) (Pogodynka (TO NIE HENTAI!!!)) Miałem niezły pokerface, gdy Pani kasjerka nie mogła znaleźć kodu kreskowego na tym ostatnim
Ale żadnej książki i tak nie kupiłem