Liczba postów: 25
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
1
Tak, fala. Zgodnie z tym, co widnieje na Wikipedii, możemy mówić aż o kilkudziesięciu serialach animowanych opartych na markach ze świata gier. „Kilkudziesięciu? To jak mogłem o żadnej nigdy nie usłyszeć?!” Cóż, jeśli nie dorastałeś w latach 90. lub nie interesujesz się japońską kulturą – nie ma w tym nic dziwnego. Moda na animowane adaptacje gier minęła, zdaje się bezpowrotnie, a powodem tego często był sam poziom tych produkcji.
By przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj: Gry wideo w sobotni poranek
Liczba postów: 81
Liczba wątków: 5
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
52
Świetny tekst, czytając przypominałem sobie te wszystkie kreskówki. Jak byłem małym szkrabem serial Mario był dla mnie najlepszą bajką na świecie, a w czasach podstawówki MegaMan... Miodne czasy dla kreskówek.
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
1
(27-07-2013, 22:02)KDMentos napisał(a): Świetny tekst, czytając przypominałem sobie te wszystkie kreskówki. Jak byłem małym szkrabem serial Mario był dla mnie najlepszą bajką na świecie, a w czasach podstawówki MegaMan... Miodne czasy dla kreskówek.
Dzięki, naprawdę miło coś takiego usłyszeć. Miło, że obudziłem wspomnienia, sam miałem podobnie ;]. Ps. A czy przy okazji, orientujesz się, jak wrzucać zdjęcia z dysku na tekst?
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 14
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
130
Dzięki, że przypomniałeś o serialach Sonic X i Megaman MT warrior - byly czescia mojego dziecinstwa zanim poznalem na dobre gry (miałem wtedy tylko pegazusa(btw: Wiedziałem wtedy że Sonic jest na podstawie gry a o megamanie nie O_O)) A artykuł dobrze napisany, nie dopatrzyłem się błędów.
Liczba postów: 268
Liczba wątków: 14
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
100
Propsy dla autora, naprawdę interesujący artykuł.
Liczba postów: 160
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
5
Świetny artykuł na prawdę dobra robota.
Liczba postów: 440
Liczba wątków: 12
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
38
Kurde, znowu sobie przypomniałem czasy, kiedy oglądałem te wszystkie seriale w tajemnicy przed rodzicami.
Liczba postów: 517
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
170
07-09-2013, 14:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-09-2013, 14:06 przez Grodek.)
Nie oglądałem tych starszych kreskówek ale dokładnie pamiętam czasy Sonic X, Megaman NT Warriros oraz Medabots. Fajny materiał i świetnie się go czyta.
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
co to jest duża renoma?
no i zdecydowanie odradzam nazywanie anime "kreskówką", bo paru osobom może żyłka pęknąć
przyszłość kreskówek opartych na grach jest taka jak całego gatunku - nieciekawa. Telewizja dziecięca nadaje taki badziew, a jeszcze coraz chętniej sięga po animacje komputerową, że trudno być optymistą. No a japońskie wersje mogą nie być strawne dla każdego.
Liczba postów: 265
Liczba wątków: 108
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
225
Co do renomy - dzięki za uwagę, teraz jest już normalna :P
Jeśli zaś chodzi o kreskówki - albo męczymy wszystkich czytelników ciągłym powtarzaniem jednego słowa, albo te "parę osób" wykorzystując zamienniki takie jak "kreskówka" właśnie. Coś trzeba było wybrać
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
Johnny, no nie do końca, bo samo anime pada w tymże akapicie raz, i to w nawiasie, więc masz tam zatrzęsienie synonimów, a najpopularniejszy termin ominięto :P
jeszcze jeden babol: animowacji na początku akapitu Tanio, młodzieżowo (...).
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
Ale anime są kreskówkami! Definicja kreskówki to "niepełnometrażowy film animowany". Której części definicji "kreskówki" anime niby nie spełnia?
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
07-09-2013, 15:12
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-09-2013, 15:33 przez wujo444.)
Mówię, że "komuś", nie mnie. Chociaż przyzwyczaiłem się uznawać kreskówki za seriale animowane dla dzieci, i dlatego nie używam go w odniesieniu do całości anime.
Mówię, że "komuś", nie mnie. Chociaż przyzwyczaiłem się uznawać kreskówki za seriale animowane dla dzieci, i dlatego nie używam go w odniesieniu do całości anime.
Liczba postów: 282
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
231
Dlaczego anime nie jest dla dzieci a pozostałe seriale animowane już tak?
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
ani jednego ani drugiego nie napisałem, więc może zakończmy Offtop?
PS: widzę, że mimo nowej oprawy babol z duplikowaniem komentarzy przy odświeżaniu nadal się pojawia :/
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
Ach, odwieczna dyskusja o "anime to nie bajeczki dla dzieci".
Nastolatki i dorośli faceci nie czujący się komfortowo z tym, że oglądają japońskie seriale animowane odczuwają wewnętrzną potrzebę usprawiedliwiania przed sobą i przed światem, że są dojrzałymi, rozwiniętymi emocjonalnie członkami społeczeństwa.
Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że sami stawiają błędną tezę: "bajki są dla dzieci", tylko po to, żeby się z nią nie zgodzić. W skrócie: wszystko sprowadza się zawsze do walki z własnymi wewnętrznymi demonami i potrzebą akceptacji.
[Obrazek: f8021e05-2695-4c02-8c6f-14d5bd8016f4.jpg]
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
No tak, w końcu dzieci zrozumieją filozoficzne rozkminy GitSa, psychologiczne problemy NGE, aluzje seksualne FLCL i nie będą mieć koszmarów po rozrywaniu postaci w Hellsingu czy Elfen Lied. Każda produkcja ma (a przynajmniej powinna mieć) swoją określoną grupę docelową i nie widzę sensu szufladkowania anime czy w ogóle animacji odgórnie jako produkcje dla dzieci i dla dorosłych czy na odwrót. Popatrz jak łatwo zaszufladkowałeś mnie do grupy, do której nie należę...
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
To ty zacząłeś temat, który nikomu innemu nie przyszedł nawet w tym kontekście do głowy.
...i jak widzę, robisz dokładnie to o czym wspomniałem powyżej.
Jesteś jedynym człowiekiem w tym temacie, który zaszufladkował wiekowo cokolwiek ("Chociaż przyzwyczaiłem się uznawać kreskówki za seriale animowane dla dzieci"). Cały czas kłócisz się wyłącznie z samym sobą.
Nikt inny nie określił wieku odbiorcy, nie sklasyfikował żadnego materiału. To TY wyszedłeś z postulatem, żeby nie nazywać anime "kreskówkami", TY zaklasyfikowałeś "kreskówki" jako bajki dla dzieci. I to TY wyłączyłeś anime z tej samej grupy pod parasolem "ktoś się może obrazić".
Ba, nie skierowałem w swoim poprzednim poście, ani słowa do ciebie. Narzucasz własne projekcje na cudze posty.
Liczba postów: 24
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
"Ba, nie skierowałem w swoim poprzednim poście, ani słowa do ciebie. Narzucasz własne projekcje na cudze posty."
Znaczy do kogo je kierujesz? W próżnię? Piszesz bez związku z wypowiedziami w wątku? Po co? Skoro nie dyskutujesz ani ze mną, ani z autorem tekstu, to z kim?
Ja już to wcześniej proponowałem skończyć, więc może wreszcie EOT?
Liczba postów: 440
Liczba wątków: 12
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
38
Z tego co jak kojarzę, anime jest emitowane w różnych godzinach, jakoś nie wyobrażam sobie by Hellsing był puszczany w momencie gdy dzieci wracają ze szkoły. A samo anime może być nazywane kreskówką (w Japonii podobno słowo anime właśnie się odnosi do wszelkiej maści kreskówek), chociaż sama nazwa na zachodzie odnosi się do stylu, w jakim jest rysowane. Więc to chyba kończy dyskusję na temat anime.
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
"Znaczy do kogo je kierujesz?"
Do ichaboda.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 1
Dołączył: May 2013
Reputacja:
0
Jak można było nie wspomnieć oz Zeldzie i http://www.youtube.com/watch?v=FPxY8lpYAUM. Dla Zeldy chyba tylko gorsze były gry na CD-i.
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Super ale zabrakło mi tu pokemonów
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
0
Dobry artykuł, pamiętam wiele z tych kreskówek. Najbardziej mi się podobał SonicX, do którego dziś mam mieszane uczucia. Słyszałam, że powstaje nowa kreskówka ze Sonikiem (amerykańska tym razem), ciekawe co z tego wyjdzie.
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
0
Mnie od razu przychodzi do głowy anime na podstawie Kirby'ego, w którym fabularna rola Kirby'ego została ograniczona do minimum, a głównymi bohaterami była właściwie dwójka postaci wymyślonych na potrzeby kreskówki.
|