13-04-2014, 20:19
Z braku lepszego zajęcia i faktu, że po ostatniej walce z zombie nie pozwalają mi nawet nosić apteczek, postanowiłam spróbować gry singleplayer. Padło na Penny Arcade's On the Rain-Slick Precipice of Darkness 3. Jest to gra wydana przez Zedboyd Games, bazująca na komiksie internetowym o nazwie „Penny Arcade”. Łączy w sobie elementy gry przygodowej i fabularnej. Przyznam, że na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tego tytułu, jednak obawy odpuściły mnie już przy intrze. Cytując: „Nowa Arcadia, 1922r. Agencja rozwoju o wdzięcznej nazwie Starling Development Agency powstała z połączenia głupiego szczęścia, niejasnych przepowiedni i okazjonalnie... hm... morderstw. Zabijali Bogów na lewo i prawo. / Starali się i w końcu udało im się zabezpieczyć Necrowombicon, bochenek niesamowitej mistycznej mądrości …dla wszystkich, ale dla nich. / Co prowadzi nas do Dr. Blooda, którego przeszywające spojrzenie i nagłe pojawienie się w narracji oznacza, że jest człowiekiem, którego należy obserwować...”
Historia właściwa zaczyna się od scenki, gdzie poznajemy Tycho, lubiącego długie spacery po plaży, mroczne uzbrojenie i obliviona oraz Gabriela, który jest Gabem. Odbierają oni telefon i słyszą ciszę. Dziesięć minut ciszy. To skłania ich do przejścia się na arkadiańską promenadę, która, jak się okazuje, jest pełna mimów-piratów. A, i jest jeszcze Koleś na Morsie.
[Obrazek: ys7kZId.jpg]
Po pokonaniu całej hordy mimów, krabów i pelikorsarzy Tycho i Gabe powracają do domu. Niestety, pod nieobecność bohaterów Dr Blood ukradł cenny Necrowombicon. Wina spada na Jima, który nie powstrzymał złoczyńcy. Musiało być to trudne, zważając, że Jim jest czaszką w słoiku zielonej mazi. Częściowo pogodzeni z faktem bohaterowie wyruszają do muzeum, skąd skradziono obraz Yog-Modaign, boga bram. Bynajmniej nie bram garażowych, a bram do innych wymiarów. I jak się pewnie teraz domyślacie – tak, będą podróże w czasie i przestrzeni.
O ile na początku tytuł kojarzył mi się ze snesowym Chrono Triggerem, tak w tym momencie stwierdziłam, że podobieństwo nie jest dziełem przypadku. Trudno się nie zgodzić, że tytuł czerpie garściami z gier retro. 16-bitowa grafika, system walk łudząco podobny do wspomnianego wcześniej Chrono Triggera, system klas przywodzący na myśl stare Final Fantasy, fabuła z mnóstwem wątków. Gdyby nie komiksowa stylistyka i silna inspiracja twórczością Lovecrafta, można by uznać, że On the Rain-Slick Percipice of Darkness 3 jest pełnoprawnym jRPGiem, zapomnianym w latach 90' i odkrytym na nowo w roku 2012.
Podsumowując, Penny's Arcade On the Rain-Slick Percipice of Darkness 3 jest świetną opcją dla miłośników gier retro. Ładnie skrojona fabuła, zabawne dialogi i absurdalni przeciwnicy sprawią, że zechcecie poświęcić dziesięć godzin z życia, by móc towarzyszyć Gabe'owi i Tycho w ich przygodach.
(Szczególnie, że przez następne 24h możecie ją nabyć za śmieszne 76 eurocentów.)
http://store.steampowered.com/app/213030/
[Obrazek: 1maxZXY.jpg]
Historia właściwa zaczyna się od scenki, gdzie poznajemy Tycho, lubiącego długie spacery po plaży, mroczne uzbrojenie i obliviona oraz Gabriela, który jest Gabem. Odbierają oni telefon i słyszą ciszę. Dziesięć minut ciszy. To skłania ich do przejścia się na arkadiańską promenadę, która, jak się okazuje, jest pełna mimów-piratów. A, i jest jeszcze Koleś na Morsie.
[Obrazek: ys7kZId.jpg]
Po pokonaniu całej hordy mimów, krabów i pelikorsarzy Tycho i Gabe powracają do domu. Niestety, pod nieobecność bohaterów Dr Blood ukradł cenny Necrowombicon. Wina spada na Jima, który nie powstrzymał złoczyńcy. Musiało być to trudne, zważając, że Jim jest czaszką w słoiku zielonej mazi. Częściowo pogodzeni z faktem bohaterowie wyruszają do muzeum, skąd skradziono obraz Yog-Modaign, boga bram. Bynajmniej nie bram garażowych, a bram do innych wymiarów. I jak się pewnie teraz domyślacie – tak, będą podróże w czasie i przestrzeni.
O ile na początku tytuł kojarzył mi się ze snesowym Chrono Triggerem, tak w tym momencie stwierdziłam, że podobieństwo nie jest dziełem przypadku. Trudno się nie zgodzić, że tytuł czerpie garściami z gier retro. 16-bitowa grafika, system walk łudząco podobny do wspomnianego wcześniej Chrono Triggera, system klas przywodzący na myśl stare Final Fantasy, fabuła z mnóstwem wątków. Gdyby nie komiksowa stylistyka i silna inspiracja twórczością Lovecrafta, można by uznać, że On the Rain-Slick Percipice of Darkness 3 jest pełnoprawnym jRPGiem, zapomnianym w latach 90' i odkrytym na nowo w roku 2012.
Podsumowując, Penny's Arcade On the Rain-Slick Percipice of Darkness 3 jest świetną opcją dla miłośników gier retro. Ładnie skrojona fabuła, zabawne dialogi i absurdalni przeciwnicy sprawią, że zechcecie poświęcić dziesięć godzin z życia, by móc towarzyszyć Gabe'owi i Tycho w ich przygodach.
(Szczególnie, że przez następne 24h możecie ją nabyć za śmieszne 76 eurocentów.)
http://store.steampowered.com/app/213030/
[Obrazek: 1maxZXY.jpg]