15-04-2013, 14:40
Obudzony krzykami z ulicy dosłyszałem że padło imię "Dorczenzo". Ubrałem się i wybiegłem na ulicę i po czym zapytałem się Sir Supa o co krzyk. Gdy mi wytłumaczył jego słowa zabrały mi dech w piersiach. Usiadłem na schodkach mojej posiadłości i powiedziałem również sobie:
- Teraz ludność będzie wyszukiwała mordercy poprzez głosowanie... dobrze że mam alibi. Ale skoroto jedyny sposób to sam muszę odnaleźć równie winnego.
Odszedłem i wsłuchiwałem się w plotki.
- Teraz ludność będzie wyszukiwała mordercy poprzez głosowanie... dobrze że mam alibi. Ale skoroto jedyny sposób to sam muszę odnaleźć równie winnego.
Odszedłem i wsłuchiwałem się w plotki.