15-04-2013, 15:17
Pitrek powiedział mi, że słyszał jak Wielkimati oskarża mnie o otrucie. Postanowiłem z nim porozmawiać
Hej, Wielkimati! Wiedziałem, że znajdę cię tu znajdę. Mam wrażenie, że na starość już ci chyba umysł nie chodzi tak, jak powinien. Jak możesz mnie oskarżać? Skąd ja - zwykły chłop - mógłbym mieć truciznę? I czemu miałbym otruć mego Pana?
Tyle razy pomagałem ci na polu, bo siły ci już brak, a ty tak się odwdzięczasz? Myślałem, że jesteś mądrzejszy, starcze.
Hej, Wielkimati! Wiedziałem, że znajdę cię tu znajdę. Mam wrażenie, że na starość już ci chyba umysł nie chodzi tak, jak powinien. Jak możesz mnie oskarżać? Skąd ja - zwykły chłop - mógłbym mieć truciznę? I czemu miałbym otruć mego Pana?
Tyle razy pomagałem ci na polu, bo siły ci już brak, a ty tak się odwdzięczasz? Myślałem, że jesteś mądrzejszy, starcze.