15-04-2013, 16:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-04-2013, 16:38 przez Chmurowaty.)
Cóż za zabawny zbieg okoliczności! Podobno wczorajszej nocy z domu Dorczenzo było słychać kłótnie! Może to jego sługa się w końcu mu sprzeciwił, a może znowu kogoś uprowadził do swojego ohydnego baraszkowania, do tej pory ciężko mi pojąć dlaczego dopiero po takim czasie ktoś coś z tym zrobił.
No proszę, śmierć Dorczenzo jednak poruszyła wielu ludzi. Może to były prywatne porachunki? Może jakiś chłop pełen zawiści postanowił się pozbyć kogoś takiego? Wszak nawet wśród dziewek było wiadomo, jakie z niego ziółko było - Cóż za tragedia! Dobre sobie, wszyscy powinni się martwić o siebie, jeżeli to jednak jakiś szpieg. Jeszcze ten Gurgie...ech, muszę się napić, udam się lepiej do karczmy
No proszę, śmierć Dorczenzo jednak poruszyła wielu ludzi. Może to były prywatne porachunki? Może jakiś chłop pełen zawiści postanowił się pozbyć kogoś takiego? Wszak nawet wśród dziewek było wiadomo, jakie z niego ziółko było - Cóż za tragedia! Dobre sobie, wszyscy powinni się martwić o siebie, jeżeli to jednak jakiś szpieg. Jeszcze ten Gurgie...ech, muszę się napić, udam się lepiej do karczmy