15-04-2013, 20:24
Wstając leniewie z łóżka, uszłyszałem z okna mojego pałacu dziwne piski i szepty ludzi. Szukając mojego druha - arkhadiusa, usłyszałem imię Dorczenzo i byłem strasznie zaciekawiony historii mego wiernego przyjaciela. Gdy już znalazłem mego brata zapytałem się go: O co ten harmider? Czy jest to coś związane z Dorczenzo?
Miałem wiele pytań, gdyż do pałacu wróciłem gdy już słońce witało nowy dzień. To był trudny dzień.
Miałem wiele pytań, gdyż do pałacu wróciłem gdy już słońce witało nowy dzień. To był trudny dzień.