16-04-2013, 10:22
No i boguducha winną Sonix uśmiercili, barany. Ehh, co to się wyprawia na tym zapyziałym świecie. Czyżby ta Sonix coś wiedziała, że tyle ludzi ją osądziło?
Stivi, nigdy Cię jakoś specjalnie nie lubiłem, ale żeby mieszczaństwo jak popadnie na ostrze nadziewać? Płacić ludziom, żeby ją oskarżali? Swoją drogą, Cornel, którego od początku podejrzewam może mieć trochę racji w tym, że chłopa na dziwne mikstury nie stać. Ale Stivi mi podpadł, a Cornel teraz u niego pracuje. Czyżby współpracowali? Ale żeby szlachta zamachiwała się niecnie na szlachtę? Toż to nie po szlachecku! Ale po prawdzie tak mogło być. Cornel chciał się pozbyć Dorczenzo, ale nie miał złota, Stivi chciał się pozbyć Sonix i potrzebował pretekstu.
Ehh, to nie na moją głowę. Idę spać dalej. W razie wojny z Khalindorem przenieść w bezpieczne miejsce.
Stivi, nigdy Cię jakoś specjalnie nie lubiłem, ale żeby mieszczaństwo jak popadnie na ostrze nadziewać? Płacić ludziom, żeby ją oskarżali? Swoją drogą, Cornel, którego od początku podejrzewam może mieć trochę racji w tym, że chłopa na dziwne mikstury nie stać. Ale Stivi mi podpadł, a Cornel teraz u niego pracuje. Czyżby współpracowali? Ale żeby szlachta zamachiwała się niecnie na szlachtę? Toż to nie po szlachecku! Ale po prawdzie tak mogło być. Cornel chciał się pozbyć Dorczenzo, ale nie miał złota, Stivi chciał się pozbyć Sonix i potrzebował pretekstu.
Ehh, to nie na moją głowę. Idę spać dalej. W razie wojny z Khalindorem przenieść w bezpieczne miejsce.