17-04-2013, 11:20
*Wstałem z rana, postanowiłem udać się do karczmy nie tylko po to by się napoić, lecz też by wysłuchać jakiś informacji. Poza tym nie mam żadnych produktów by przyrządzić sobie poranny posiłek. Przechodzę obok bazarku kojiego. Ten sprzedawca już drugi dzień z rzędu zasypia w trakcie pracy! Odwróciłem się w stronę drogi i zauważyłem Smelly'ego oraz Matiego, wyraźnie podłamanych. Dowiedziałem się od nich, że tej nocy otruto Cornela. Poszli dalej. Wszedłem do karczmy, poprosiłem o dobrze przyrządzoną dziczyznę. Gdy czekałem na moje danie zauważyłem Gurgiego, przy którym stało 6 pustych glinianych pojemników na ciecz, a siódmy dotykał jego warg. Nie widziałem jeszcze by ktoś siorbał pijąc piwo.*
Kurczę, myślałem, że panosząc się wszędzie ten typ coś będzie wiedział. Ten dziwak jedynie chla, zbiera graty, chodzi półnagi i tworzy diabelskie machiny. Nie zdziwiłbym się, gdyby tak niezrównoważony osobnik jakim jest Gurgie byłby mordercą.
Kurczę, myślałem, że panosząc się wszędzie ten typ coś będzie wiedział. Ten dziwak jedynie chla, zbiera graty, chodzi półnagi i tworzy diabelskie machiny. Nie zdziwiłbym się, gdyby tak niezrównoważony osobnik jakim jest Gurgie byłby mordercą.