*Przychodzę pod pałac, sir Stiviego. Proszę jego straż o spotkanie z nim. Odczekuję kilka minut.*
-Jaką masz sprawę mieszczuchu? - rzeknął Stivi
-Sądzę, że to Manga Ryu jest mordercą i jednocześnie może spiskować przeciw Tobie. - odpowiedziałem
-Dlaczego w takim razie posądzałeś mnie wcześniej o zbrodnię?
-By zobaczyć jak szlachcic ryjwoy zareaguje na to całe zamieszanie wokół Twojej osoby.
*Odszedłem do siebie, by nabrać sił na jutrzejszą podróż*
-Jaką masz sprawę mieszczuchu? - rzeknął Stivi
-Sądzę, że to Manga Ryu jest mordercą i jednocześnie może spiskować przeciw Tobie. - odpowiedziałem
-Dlaczego w takim razie posądzałeś mnie wcześniej o zbrodnię?
-By zobaczyć jak szlachcic ryjwoy zareaguje na to całe zamieszanie wokół Twojej osoby.
*Odszedłem do siebie, by nabrać sił na jutrzejszą podróż*