Miałem niebywałą przyjemność grać w:
wilczy szaniec
car jackar
rajd na berlin
i rozliczne superprodukcje podobnej klasy.
wilczy szaniec
car jackar
rajd na berlin
i rozliczne superprodukcje podobnej klasy.
Najgorsze gry w jakie graliście
|
Miałem niebywałą przyjemność grać w:
wilczy szaniec car jackar rajd na berlin i rozliczne superprodukcje podobnej klasy.
21-05-2012, 19:42
Z tych "superprodukcji" to chyba tylko Maluch Racer...
Kolego, Ty tak na poważnie ?
21-05-2012, 20:29
Oczywiście, że na poważnie (;
Anyway, najgorszą grą w jaką miałem okazję zagrać jest jakaś zgroza dołączana do płatków śniadaniowych. Do dziś nie wierzę, że moich kolegów to bawiło...
22-05-2012, 10:45
Prawdziwym crapem jest Symulator Dźwigu.
22-05-2012, 12:25
Ja miałem raz okazje dostać od wydawnictwa jakiegoś grę Ceebot jako nagrodę do konkursu. Z ciekawości, sprawdziłem co to jest... Nigdy więcej.
23-05-2012, 01:37
Bo to nie gra. Ceebot to platforma do nauki programowania dla dzieci. Obita w "grę", bo dzieci lubią gry.
23-05-2012, 13:44
Ja doskonale wiem co to, ale dalej w teorii nazywa się to grą :P
23-05-2012, 15:35
w teorii to: http://www.engadget.com/2012/05/20/neuro...ilitation/ tez mozna nazwac gra. teoria bywa zwodnicza
23-05-2012, 15:36
A gdzie grem jest granica między grą a resztą?
23-05-2012, 15:39
ty mi powiedz. bo zaraz sie okaze, ze elementy gamifikacji wprowadzane do naszego zycia zmieniaja je w gre. jak chocby smietniki naliczajace punkty za sortowanie odpadow
23-05-2012, 15:58
Ja się nie odważę żeby postawić granice, jest cholernie cienka.
23-05-2012, 16:09
Tak samo jak granica między offtopem a pisaniem na temat
28-05-2012, 11:05
Symulacja Farmy. Do dziś nie wiem co mojego brata podkusiło, żeby to kupić.
09-06-2012, 12:39
Limbo of the lost
09-06-2012, 15:36
NFS The run.No co?,tego nfs'a powinno się z powrotem wprowadzić do black boxa.A potem tego boxa zabić dechami i zakopać 2 km pod ziemią.
09-06-2012, 15:37
Big Rigs się zalicza?
09-06-2012, 15:41
Definitywnie Psychotoxic, "bonus" do wiekowego już numeru CDA. Fizyki zero, AI na poziomie tak wybitnym, że ginąłem od strzałów wrogów w windzie, będąc ze dwa piętra pod nimi, równocześnie nie mogąc zabić kogoś np. przez monitor. Fabuła pisana na kolanie, o ile jakaś była. Bolało.
20-06-2012, 19:05
Swego czasu nakupowałem sporo złych gier za jakieś grosze na potrzeby paru projektów i zdecydowanie wybija się Wilczy Szaniec, Detektyw Rutkowski is back i dowolna gra z "Nina" w nazwie, wszystko made in Poland, niestety.
20-06-2012, 19:38
Może trochę będzie nie na temat, ale ok... Swego czasu także zaopatrywałem się w płytki wydawnictw OniGames i City Interactive i niektóre tytuły były znośne, inne mniej. Jednak z tej całej ferajny pamiętam Overspeed, całkiem niezą grę wyścigową (jak na ich możliwości).
20-06-2012, 23:19
Ardennes Offensive, chyba tak to się nazywało. Nie wiem jakim cudem trafiłem na tę grę, zryła mi psychikę
420
26-06-2012, 21:31
Maluch Racer, Poldek Driver, Daikatana, (pewnie tu kogoś urażę ale...) Tibia
29-06-2012, 12:03
fallout 3
chodze sobie spokojnie, robie questy, gadam z ludzmi, po czym niechcacy klikam w sklepie przycisk (ze niby kradne). cale miasto zaczyna do mnie strzelac, ja do nich, trace reputacje czy tam cos, amunicje i musze spierdalac z miasta. ide, ide, trafiam na jakiegos potworka, pacnalem go raz, on mnie tez - zginalem. nie wlaczylem juz nigdy tej gry, i nie zagram w nic od bethsedy. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|