15-06-2014, 23:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-06-2014, 00:03 przez FireStorm.)
Wielu graczy mówi, że Nintendo wygrało to E3 i trudno im się dziwić. Gdy już zacząłem mieć obawy, iż Wii U skończy jak Dreamcast, Japończcy wytoczyli ciężkie działa i kompletnie mnie oczarowali. Do tej pory Wii U interesowało mnie głównie ze względu na Wonderful 101, Super Mario Bros. U oraz Mario Kart 8, tak teraz wygląda na to, że lista tytułów znacząco się wydłuży.
- Super Smash Bros. - wstyd się przyznać, ale z serią nie miałem jeszcze do czynienia, więc trudno mi się ekscytować nową odsłoną. Niedawno stałem się posiadaczem Wii, więc co najmniej dwie części stały się dla mnie dostępne. Możliwe że po sprawdzeniu konceptu całej zabawy nie wytrzymam do kupna Wii U i zaopatrzę się w wersję SSB na 3DS-a.
I byłbym zapomniał - pomysł na walkę Reggie'ego i Iwaty był fantastyczny.
- amiibo - Skylanders pokazało, że sprzedaż zabawek razem z grami może być opłacalna i przyjemna, więc droga Nintendo nie dziwi. Miło, ze same figurki prezentują się naprawdę dobrze, a i będą bardziej uniwersalne. Czekam na więcej informacji.
- Yoshi's Woolly World - gra prezentuje się niesamowicie! Wygląda trochę na rozwinięcie materiałowego konceptu grafiki z Kirby's Epic Yarn, tylko z jeszcze większym dodatkiem cukru. Po zakupie Wii U - pozycja obowiązkowa.
- Captain Toad: Treasure Tracker - ten tytuł musiał się w końcu pojawić. Bardzo lubię wszelkie pozycje oferujące przestrzenne zagadki, jednakże tu mam pewne obawy, czy niewielkie poziomy, zeprezentowane na zwiastunie, nie będą zbytnio ograniczać. Jestem zainteresowany, jednakże poczekam na pierwsze recenzje.
- The Legend of Zelda - Microsoftowi zabrakło Marcusa Feniksa, Sony pokazało nowe przygody Nathana Drake'a, a Nintendo kolejną część Zeldy. Nigdy nie mogłem się przekonać do tej serii, ale ten zwiastun prezentuje się naprawdę fenomenalnie, choć teraz głównie opieram się na stronie graficznej, jako, że gameplaya zabrakło. Może udzielił mi się ogólny zachwyt? Możliwe, niemniej - czekam.
- Bayonetta 2 - o pierwszej części słyszałem niezwykle dużo dobrego, a mimo to nadal w nią nie zagrałem. Najpewniej wynika to z faktu, iż slashery nie są moim ulubionym gatunkiem, choć nie mam nic przeciwko poświęceniu im kilku wieczorów. Akcja w grze Platinum Games wygląda niesamowicie japońsko, tzn. wskaźnik efektowności jest podkręcony do poziomu OVER 9000! Z racji tego, iż pierwsza częśc będzie w zestawie, bardzo prawdopodobne, że sprawdzę przygody pewnej bibliotekarki.
- Kirby and the Rainbow Course - Yoshi podkradł kulkowi materiałowy styl, więc ten przerzucił się na plasteline. Chyba nie muszę dodawać, ze prezentuje się obłędnie? Jedynie niepokoi mnie, że autorom może zabraknąć nowych pomysłów, zwłaszcza, że w tym roku mieliśmy już jednego Kirby'ego.
- Mario Maker - czyżby Nintendo zamarzył się własne Little Big Planet? W zasadzie dziwię się, że dopiero teraz - gry z wąsatym hydraulikiem idealnie nadają się do zabawy w level designera. Niemniej, sama gra będzie tak silna jak jej społeczność - poczekam, aż fani pokażą swą kreatywność i siłę.
-Splatoon - idealny przykład na to, ze w temacie wieloosoobowych strzelanin nadal można wiele wymyśleć! Połączenie miotania farbą z zamianą w kałamarnicę sprawia, że rozgrywka wygląda na niezwykle płynną, a i daję ogromne pole do popisu dla tzw. "Splatoon moments". Jeżeli wszystko pójdzie dobrze - zdecydowanie zakup obowiązkowy!
Nintendo, poprzez stronę graficzną, pokazuje, że ograniczenia są niezwykle pomocne przy stymulowaniu kreatywności. Wii U nie zachwyca pod względem osiągów, ale każda gra od wielkiego N posiada unikalny, pełny kolorów i ciekawych pomysłów styl graficzny, którego próżno szukać u konkurencji. Jeżeli tylko dojdzie do nich tak samo dobre wykonanie, Wii U dostanie całą masę niesamowitych gier. Szkoda tylko, że nie pokazano nic nowego na 3DS-a, ale można to przeoczenie wybaczyć.