Liczba postów: 791
Liczba wątków: 86
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
158
23-08-2012, 13:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-08-2012, 13:56 przez Chmurowaty.)
Jak w temacie. Luźna pogawędka o używaniu poradników do gier- Jesteś temu przeciwny lub jesteś ich zwolennikiem? Wypowiedz się!
Eh... Ok.
Sam uważam, że używanie poradników jako pomoc do gry jest rzeczą złą i jestem przeciwny używaniu tego. Potrafi to zepsuć całą zabawę a radość z rozwiązania levelu, pokonania bossa itp. itd. będzie o wiele większa niż przy użyciu poradnika. Jednak nie ukrywam, że parę razy korzystałem z walkthroughtów video. Po prostu takie video solucje potrafią lepiej pokazać co należy wykonać w danym momencie niż forma pisemna. Ode mnie to by było na tyle i przepraszam za ten mały fail.
Na przyszłość, jak tworzysz temat to wypowiadaj się w nim od razu zamiast niepotrzebnie śmiecić
Chmuro
Liczba postów: 379
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
223
moze niech OP zacznie, tak to chyba powinno dzialac
Liczba postów: 50
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
6
23-08-2012, 13:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-08-2012, 13:48 przez darthbercik.)
Hmm, Poradniki do gier jak najbardziej , ale jako książka dla każdego, a samo używanie to chyba już od nas zależy, I tak naprawdę nie powinno być oceniane czy używamy czy nie używamy, ja sam osobiście gdyby nie poradnik do Prince Of Persia Dwa Trony, Neverwinter Nights 2 , to znając życie do dzisiaj owych gier nie przeszedłbym .
To jest tylko twoja wola czy będziesz używał czy nie, ale oczywiście jestem przeciwko przechodzenia całej gry z poradnikiem bo żadnego fun'u z tego nie ma.
Liczba postów: 63
Liczba wątków: 4
Dołączył: Feb 2012
Reputacja:
2
Osobiście unikam poradników jak ognia, za bardzo psują zabawę przy pierwszym przejściu gry. Potem godzę się z nimi na czas zbierania inteli, gołębi, klatek, serwoczaszek albo nawet nuka-coli quantum. I tak w kółko. Oczywistymi wyjątkami są gry takie jak Fallout, gdzie do zrobienia wszystkiego jak trzeba warto czasem posłużyć się wikią.
Liczba postów: 739
Liczba wątków: 60
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
171
23-08-2012, 18:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-08-2012, 18:37 przez Stivi.)
Za czasów mojej młodości(czyli jak grem już był stary, a was w planach nie było) granie z poradnikami było swego rodzaju wyznacznikiem dobrego i hardkorowego gracza, bo ów poradniki dostępne zwykle w gazetach. Teraz podejście jest zupełnie inne bo dostęp mamy od ręki, wymiana informacji z graczami z całego świata, youtube i pizdylion innych rzeczy - pomoc występuje, ale już nie jako typowa księga.
Sam używam poradników wtedy kiedy się konkretnie zatnę w grze, ale chcę sprawdzić czy nie ominąłem jakiejś super znajdźki. Uważam, że powinno się ich używać tak jak się tylko chce i nie jest się w żadnym wypadku zerem. "Bo umiejętność korzystania z zapisanej wiedzy to dar, a nie brzemię"
Cytat:kenonon - 13-04-22:00 -- racja gdyby połączyli psnixbl w jednosć wyszło by cos pięknego niczym jezus
Liczba postów: 517
Liczba wątków: 9
Dołączył: Jul 2012
Reputacja:
170
Ja nie uważam, że oglądanie czy czytanie solucji jest czymś złym. Jeśli mam naprawdę wielki i problem i nie mogę wyjść gdzieś albo nie wiem gdzie iść to dlaczego mam być słabym graczem? Uważam tak jak Stivi, że w poradnikach nie ma nic złego.
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 24
Dołączył: Mar 2012
Reputacja:
163
23-08-2012, 21:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-08-2012, 21:27 przez Chmurowaty.)
Za czasów mojej młodości internetu nie posiadałem i trzeba było sobie radzić. Czułem się oszukiwany płacąc za takie książeczki z tipsami więc męczyłem się sam i w większości przypadków sobie radziłem, chociaż bywało i tak że odpuszczałem po jakimś czasie. Ale hej, miałem kilka takich książeczek od rodzeństwa czy kolegów i mimo że większości z opisywanych gier w nich nie posiadałem, to mimo wszystko czytałem od pierwszej kartki do ostatniej, bo było to ciekawe urozmaicenie wieczoru przed snem. Tak też nie rozumiem dlaczego miałbym być zerem, bo z takowego kiedykolwiek skorzystałem? Równie dobrze można powiedzieć że kucharz nie jest kucharzem bo korzystał z jakiegoś przepisu
Liczba postów: 268
Liczba wątków: 14
Dołączył: Aug 2012
Reputacja:
100
Z reguły po poradniki nie sięgam, jednakże gdy są one dodawane do gry to czasem warto rzucić okiem - w wypadku Wieśka 2 dołączony do edycji Xboxowej poradnik pomógł mi zaznajomić się z innymi opcjami dialogowymi i ich konsekwencjami, alternatywnymi sposobami na rozwiązanie problemu czy znaleść wszystkie questy poboczne. Jako samograjka - nie, natomiast jako jej uzupełnienie - jak najbardziej.
Liczba postów: 81
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2012
Reputacja:
7
Używam, ale tylko w celu odkrycia wszystkiego co oferuje gra bez pominięcia czegoś już przy pierwszym podejściu. Współczesne gry nie zachęcają mnie do drugiego...
Kiedyś rzeczywiście używanie ich było hańbą na honorze gracza
Liczba postów: 21
Liczba wątków: 1
Dołączył: Feb 2012
Reputacja:
7
Aktualnie w większości gier nie ma najmniejszej potrzeby używać poradników bo zanim się człowiek zorientuje na ekranie pojawia się The END. Gry są prostsze to na pewno, ale dalej są produkcje w których można się zaciąć. Osobiście w poradnikach nie widzę nic złego. Szczególnie, jeżeli gramy w przygodówki. Dojście do faktu, że nożyczki należy połączyć ze śrubokrętem, dodać linkę i wiatraczek, żeby zrobić młynek do kawy czasem może przekroczyć możliwości normalnego zjada chleba ;D
A propos czasów o których pisał Stivi to mi się przypomniała taka polska gra Reah. 6 płyt CD, przygodówka, nie mogłem jej przejść nawet z solucją z CDA czy Secret Service
Liczba postów: 98
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2013
Reputacja:
5
Odkopię temat.
Nie widzę nic złego w używaniu poradników. Jeśli ktoś się zaciął to ma siedzieć tydzień nad jednym etapem? W imię czego? Dziwnie pojętej satysfakcji? Ja takowej nie odczuwam gdy męczę się z jakimś problemem kilka godzin, wręcz przeciwnie - rośnie we mnie frustracja. Dlatego z poradników (głownie wideo) korzystam jak tylko mam jakiś większy problem.
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2013
Reputacja:
2
Jak już naprawdę nie wiem co robić w danej grze, to sięgam po solucję albo poradnik. To taka ostateczność. Nie widzę w tym nic złego, bo przecież nie na wszystko od razu ma gracz wpaść i wiedzieć. Jak gram pierwszy raz w daną grę to oczywiście staram się ją przejść bez pomocy poradników, by mieć większą uciechę z przejścia gry albo odkrycia czegoś.
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2013
Reputacja:
0
Osobiście korzystam z poradników kiedy nie mam pojęcia co mam zrobić, albo kiedy grę chcę przejść drugi raz i lepiej w tym znaleźć sposób na np. aktywowaniu side questów and such.
|