Huh. Spróbuję ja.
Najważniejszym jest, by zrozumieć prosty fakt, że recenzja to rzecz czysto subiektywna. Nie można napisać "recenzji obiektywnej". Materiał taki powinien być zbiorem twoich przemyśleń i spostrzeżeń na temat danego tytułu, a nie encyklopedią faktów. Użytkownik oglądający/czytający chciałby poznać twoją opinię na temat jej przedmiotu więc przydałoby się, żebyś miał znajomość omawianego tematu, a jeszcze lepiej miał do niej "ciepłe", ale nie fanbojskie podejście. Zainteresowani tematem są zazwyczaj ludzie, którzy chcą ją kupić - nikogo nie interesuje opinia hejtera, który i tak by nie kupił. Warto spróbować stworzyć "uczciwą recenzję" - tak żeby wady, czy zalety faktycznie "ważyły" na recenzji na tyle, na ile pomagają/przeszkadzają. Czepialstwo nie jest mile widziane - bo to czepialstwo
Pamiętaj, żeby pisać tak, żeby wprowadzić również czytelników, którzy mogą nie mieć pojęcia o obiekcie recenzji, ale jednocześnie, jeśli jest to utwór, nie zamieszczać tam spoilerów.
Reszta, przyjdzie z czasem i wprawą. O takich oczywistościach jak "Wstęp, rozwinięcie i zakończenie", chyba nie trzeba wspominać?
Wybacz, że tak chaotycznie, ale piszę to jednocześnie biorąc udział w Skypowej konferencji w pracy