Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™

Pełna wersja: Instalacja Win98/Me na nowym komputerze - da się?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie.

Chciałbym zwrócić się do Was z pytaniem, czy da się zainstalować system Windows 98 lub Windows ME na takim komputerze: 4GB RAM, Intel Core 2 Duo x64 oraz GTS 250, lub nowszym. Zależy mi bowiem na uruchomieniu kilku starszych gier niewspieranych przez nowsze systemy, a podejrzewam, że ograniczenie wspieranego RAMu w starych systemach znacznie by pomogło.

Dlatego chcę wiedzieć, czy w ogóle warto próbować instalować starszy system (oczywiście w dualboocie obok Windowsa 10). Czy możliwa jest instalacja systemu bez używania dyskietki oraz czy oddzielenie partycji dla systemu wystarczy, by 98/Me niczego nie zepsuł. No i najważniejsze - czy moje spekulacje co do uruchomienia starych gier są słuszne - zależy mi najwięcej na grach Tonic Trouble, Hotel Giant, starej wersji Outlaws (niepatchowanej przez GOGa) i kilku innych.

Wiem, że najlepiej byłoby złożyć do tego celu komputer z starymi podzespołami (brak przestrezeni nie pozwala mi jednak na takie luksusy) albo wirtualny pecet (który jednak nie działa z wieloma grami 3D.. no chyba, że coś się w tej kwestii zmieniło).

Dobra, póki co tyle Winking
Proszę o odpowiedzi i mam nadzieję, że coś się w tej kwestii uda zrobić Smiling
polecam zrobić sobie wirtualny komputer np. programem Oracle Virtual Box, jest to najbezpieczniejsza opcja na instalację sytemu "obok".
Zainstalować, może i się zainstaluje. Problem będzie jednak leżał w hardware. Nowsze procesory i karty graficzne nie obsługują już instrukcji, jakich będą wymagać gry, pisane defacto jeszcze pod DOSa. Nic nie będzie chciało się uruchomić i poprawnie funkcjonować PC Has No Game
Ech.. też racja. No cóż.. najpierw pokombinuję z kilkoma programami do wirtualizacji, modląc się jednocześnie, by wszystko działało...
A jak modlitwy nie zadziałają, to będę musiał dalej kombinować Grinning
Instalacja Guest Additions na VirtualBox pozwala na używanie Direct3D ale jest to rozwiązane w taki sposób, że instrukcje Direct3D są tłumaczone na OpenGL. Nie jest to rozwiązanie idealne i faktycznie może nie działać poprawnie z niektórymi grami, ale zawsze warto spróbować. Problemem też może być ograniczenie RAM dla grafiki do 128 MB, na Linuksie da się odpalić VirtualBoxa z parametrem podnosząc ten limit do 256 MB, nie wiem jak to działa na Windowsie, ale ze starszymi grami nie powinien to być problem.
Z tego co widzę na nowych wersjach VMWare Player grafika 3D jest dobrze wspierana (działa nawet taka gra jak Spec Ops: The Line, co mnie zaskoczyło). Być może więc faktycznie coś da się wykrzesać z wirtualnych pecetów.
Dzięki za wszelkie rady Smiling
Ze swojej strony bardziej polecam VMWare niż VirtualBox. Wygodniejszy w użyciu, można np bez problemu przerzucać pliki z hosta na maszynę i w drugą stronę (z VirtualBoxem były problemy w tej kwestii). Co do starych gier, to raz odpalałem na VM-ce z WinXP grę Caesar III, działała bez zarzutu, ale nie wiem, czy ze wszystkimi grami tak się uda.