Mam pytanie odnośnie instalacji systemu Windows XP zaraz obok Windowsa 10.
Otóż chciałbym pograć sobie w Baldur's Gate II, które niestety nie ma zamiaru się uruchomić przy moim aktualnym systemie operacyjnym.
Próbowałem już instalacji systemu na wirtualnej maszynie (VirtualBox) i mi się nie udało.
Tak więc, czy jest możliwość instalacji Windowsa XP w ten sposób, aby przy uruchamianiu komputera pojawiała się możliwość wyboru systemu? Jeżeli tak to proszę o opisanie w jaki sposób to zrobić.
Dodam, że dysk mam już podzielony na 3 partycję jedną do Windowsa 10, drugą na pliki i trzecią przygotowaną na Windowsa XP.
Nie wiem jak jest z windowsem XP, natomiast niedawno instalowałem Windowsa 7 obok Windowsa 10 i wystarczyło zainstalować na drugiej partycji, wyboru systemu dokonywało się potem w biosie przy uruchamianiu, nie trzeba było nic specjalnego robić. Jednak system Windows XP jest już dość stary i radziłbym upewnić się najpierw czy znajdziesz do niego sterowniki dla wszystkich swoich urządzeń przed instalacją.
Dokładnie tak jak mówi facepalm, jeśli twój sprzęt wyszedł już po wydaniu Windowsa 8, to na 99% nie masz co liczyć na sterowniki. Windows XP to dziadek, który może narobić niezłego bałaganu w MBRze (pamiętaj, że tylko jedna partycja może być aktywna, Windows XP jeszcze nie ogarnia osobnej małej partycji, w celu ominięcia tego i instalacji kilku systemów operacyjnych na jednym komputerze). Najbezpieczniej byłoby najpierw zainstalować Windowsa XP na partycji gdzieś pośrodku dysku (zostawić wolną przestrzeń na początku dysku), potem Windowsa 10 na początku (pozwolić zrobić mu 500MB na partycję startową, spowodowałoby to pojawianie się listy wyboru systemu na starcie).
Jeśli nigdy w życiu tego nie robiłeś, a przynajmniej nie jesteś dobrze zaznajomiony z tym jak działa partycjonowanie to nie polecam się za to brać. Możesz niepotrzebnie się zdenerwować, bądź utracić cenne dane przechowywane na dysku.
Polecam zaopatrzenie się w retro komputer
Edit: Jeśli zamierzasz dokonać tego na sprzęcie, który podany masz w profilu to nie bierz się nawet za to.