02-12-2016, 13:37
Shadow of Rome to z pewnością, niedoceniona gra nawet bardzo. Fabularnie jak na wzorowanie się GLADIATOREM z 2000 roku (nawiązań i porównań jest całkiem sporo), to udało się stworzyć coś bazującego na licencji filmowej, ale jednak w swój sposób unikatowego jak na tamten czas.
Gra jest bardzo brutalna, krew leje się na wszystkie strony, kończyny odlatują a nasi przeciwnicy marnie kończą. Do tego walki z bosami całkiem ciekaw, nieco słabiej prezentuje się od tej części skradankowej. Bo tutaj trzeba trochę pokombinować, co trzeba zrobić, z kim pogadać itd:
Nie jest źle, to był jeszcze okres w którym CAPCOM, kombinowało i starało się aby ich gry były inne. Ale jak wiadomo, olano Shadow of Rome i gra jakiegoś sukcesu nie odniosła. To był już taki okres, że wkraczały CODY, BFy i ambitne gry odchodziły na bok.
Ambitne bo z prostego tematu inspirowanego filmem udało się stworzyć coś innego. Może nie jest to gra że "Czapki z głów" ale z pewnością jest warta zagrania i zapoznanie się z tym tytułem.
Gra jest bardzo brutalna, krew leje się na wszystkie strony, kończyny odlatują a nasi przeciwnicy marnie kończą. Do tego walki z bosami całkiem ciekaw, nieco słabiej prezentuje się od tej części skradankowej. Bo tutaj trzeba trochę pokombinować, co trzeba zrobić, z kim pogadać itd:
Nie jest źle, to był jeszcze okres w którym CAPCOM, kombinowało i starało się aby ich gry były inne. Ale jak wiadomo, olano Shadow of Rome i gra jakiegoś sukcesu nie odniosła. To był już taki okres, że wkraczały CODY, BFy i ambitne gry odchodziły na bok.
Ambitne bo z prostego tematu inspirowanego filmem udało się stworzyć coś innego. Może nie jest to gra że "Czapki z głów" ale z pewnością jest warta zagrania i zapoznanie się z tym tytułem.