Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™

Pełna wersja: C&C: Red Alert (1996)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Ci którzy gadają ze nie było tam różnorodności w strategii, to widocznie mało co grali w RTS'y, albo po prostu stosowali  "wybuduję 50 czołgów i rozwalę  bazę wroga" kij z tym że z 50 czołgów zostanie mu 5-10 i ledwo zniszczy bezę wroga, ale to się wytnie.

Podany powyżej przykład jest przykładem bez strategicznego podejścia.  Takie triki szło stosować w pierwszym C&C przechodziły one bardziej (mniej strat) a w Red Alercie tak już nie było. Atakowanie z dwóch frontów dawało lepszy efekt, aniżeli atakowaniem wielkiej armii od głównego wejścia bazy. Już nie wspominam o tym że atakowanie z ziemi, wody i powietrza dawało jeszcze lepszy efekt, krążowniki aliantów to świetne wsparcie dla ich czołgów . Tak więc zamiast użyć 50 czołgów użyj 25 czołgów i 15 krążowników, zaatakuj z lądu i wody a zwycięstwo jest twoje.
Tak trzeba było myśleć w RED ALERT a nie budować bezsensownie armie która potem się wykruszy.

Więcej w recenzji poniżej Winking.