12-06-2012, 18:00
Witam!
Jest to mój pierwszy artykuł, więc bardzo wszystkich proszę o konstruktywną krytykę. Jest to dla mnie bardzo ważne.
Zapewne znajdzie się tak samo wielu, którzy lubią się bać jak i tych, co nie szukają rozrywki w strachu. Cóż, co zrobić, kiedy akurat chcemy się trochę postraszyć, a nie mamy pod ręką dobrego tytułu, lub filmu? W takim wypadku polecam grę SCP-087-B, ponieważ gra zajmuje niewiele, bo tylko 4 MB, a także jest dostępna za darmo, więc w mig ściągniemy ją z internetu. Aby być szczerym, to na wstępie już powiem, że gra oferuje coś dla grupy osób, które tylko czasami lubią się bać, „starzy wyjadacze” horrorów najpewniej nie będą się bardzo bać. Mi osobiście gra dzięki temu przypadła do gustu.
Z czym to się je? Gracze, którzy mieli styczność z poprzednią grą, pod prawie identycznym tytułem, SCP-087, zapewne wiedzą. Osobiście polecam obydwie części, ale jednak bardziej tą z B na końcu, z uwagi na całkowitą losowość tej wersji, która polega na tym, że zarówno jak rozmieszczenie straszaków, długość rozgrywki, jak i układ tunelów po których się poruszamy jest zawsze inna, można porównać to Minecrafta, jednak tutaj generują się tylko korytarze, ze schodami. Jakimi? Otóż gra polega na schodzeniu po stopniach w dół. Tyle? I aż tyle, drogę przetną nam przeróżne straszaki, poczynając od uśmiechu w stylu kota z „Alicji w Krainie Czarów”, po człowieka w masce dzierżącego w dłoni nóż. Skoro jednak są przeciwnicy to pewnie posiadamy jakąś broń? Sztylet, łom, lub chociaż kij? Otóż nie, jedyną drogą do zachowania „swojego” życia, kiedy coś wyskoczy, a cały ekran będzie rozmazany to odwrót o 180 stopni i bieg przed siebie, dopóki widok na nowo będzie normalny. Niby tylko tyle, ale czasami potrafi przestraszyć.
Cóż więcej zdradzić nie mogę, nie chce psuć Wam zabawy z gry. Nic więcej nie pozostaje, jak polecić Wam przetestowanie tej gry, oczywiście w ciemnym pokoju, ze słuchawkami na uszach (koniecznie) i z głośnym ustawieniem dźwięku.
Jest to mój pierwszy artykuł, więc bardzo wszystkich proszę o konstruktywną krytykę. Jest to dla mnie bardzo ważne.
SCP-087-B – przedstawienie gry
Zapewne znajdzie się tak samo wielu, którzy lubią się bać jak i tych, co nie szukają rozrywki w strachu. Cóż, co zrobić, kiedy akurat chcemy się trochę postraszyć, a nie mamy pod ręką dobrego tytułu, lub filmu? W takim wypadku polecam grę SCP-087-B, ponieważ gra zajmuje niewiele, bo tylko 4 MB, a także jest dostępna za darmo, więc w mig ściągniemy ją z internetu. Aby być szczerym, to na wstępie już powiem, że gra oferuje coś dla grupy osób, które tylko czasami lubią się bać, „starzy wyjadacze” horrorów najpewniej nie będą się bardzo bać. Mi osobiście gra dzięki temu przypadła do gustu.
Z czym to się je? Gracze, którzy mieli styczność z poprzednią grą, pod prawie identycznym tytułem, SCP-087, zapewne wiedzą. Osobiście polecam obydwie części, ale jednak bardziej tą z B na końcu, z uwagi na całkowitą losowość tej wersji, która polega na tym, że zarówno jak rozmieszczenie straszaków, długość rozgrywki, jak i układ tunelów po których się poruszamy jest zawsze inna, można porównać to Minecrafta, jednak tutaj generują się tylko korytarze, ze schodami. Jakimi? Otóż gra polega na schodzeniu po stopniach w dół. Tyle? I aż tyle, drogę przetną nam przeróżne straszaki, poczynając od uśmiechu w stylu kota z „Alicji w Krainie Czarów”, po człowieka w masce dzierżącego w dłoni nóż. Skoro jednak są przeciwnicy to pewnie posiadamy jakąś broń? Sztylet, łom, lub chociaż kij? Otóż nie, jedyną drogą do zachowania „swojego” życia, kiedy coś wyskoczy, a cały ekran będzie rozmazany to odwrót o 180 stopni i bieg przed siebie, dopóki widok na nowo będzie normalny. Niby tylko tyle, ale czasami potrafi przestraszyć.
Cóż więcej zdradzić nie mogę, nie chce psuć Wam zabawy z gry. Nic więcej nie pozostaje, jak polecić Wam przetestowanie tej gry, oczywiście w ciemnym pokoju, ze słuchawkami na uszach (koniecznie) i z głośnym ustawieniem dźwięku.