15-02-2014, 02:00
Cześć
Nazywam się Karol i choć arhn.eu oglądam od ~2 lat to na samo forum zawitałem dopiero teraz, z uwagi na brak czasu oraz zwyczajne nie zbyt zainteresowanie się tego typu portalami. Ale z tego co widzę dosyć sporo tutaj trafia materiałów oraz (chyba) bardziej kulturalne dyskusje niż na filmwebie (ach aż się łezka w oku kręci
).
W gry gram od bardzo dawna choć jestem raczej młodym graczem. Pierwsze moje gry to Plemiona i My-Fantasy, oczywiście należy wspomnieć o gladiatusie i ogame. Gry jako takie na bazie klienta miałem ale były to pacmany i inne gierki na 5 min. Mniej więcej od 2010 zacząłem grać od czasu do czasu w GTA:VC. Moja historia grania na większą skalę zaczęła się w roku 2011/2012 kiedy to zacząłem grać w gry F2P między innymi WolfTeam oraz Team Fortress 2. Od kiedy zacząłem grać w inne twory Valve rozpocząłem granie w ciut poważniejsze tytuły. Mam oczywiście trochę za sobą między innymi Far Cry 1 & 3 i Gothic 3. Jestem także konsolowcem, Xboxa mam od 2010 ale grałem raczej na lajcie. Z powodu że jestem osobą raczej mniej zamożną grałem tylko w Halo Wars bo było dołączone do samej konsoli. Później Halo 3 i GTA IV...no i na dobre zacząłem grać na konsoli. Głównie z powodu że mam słabego PC ale z czasem przyzwyczaiłem się do pada i czasem nawet wygodniej się gra niż na komputerze
Ogólnie sporo tego jest ale no cóż... po prostu chciałem napisać coś o historii swoich gierek.
Jeżeli natomiast chodzi o inne aspekty rozgrywki to jako były członek klubu piłkarskiego lubię pograć w gałę i kosza, jedynego sportu co nienawidzę to siatkówka. W pobliżu nie ma żadnego boiska i po prostu lamię... Muzyka... Mój gust zmieniał się na przestrzeni lat. Pierw słuchałem (i nadal słucham) twórców pokroju Eric'a Pridz'a, później rap ale ku*wy i szma*y w rytmie hip hopu mi się znudziły. Od jakiegoś czasu słucham muzyki klasycznej, rocku i metalu. Może to dziwne ale od śpiewu czy też przesłania wolę prosty dźwięk instrumentów. Książki... zbyt wiele nie czytałem ale chyba najlepiej wspominam Ullysses Moore. Jeżeli chodzi o filmy to tego jest w pytę i lubię praktycznie każdy gatunek. Ale w mojej topce znajdują się "Ojciec Chrzestny", "Zielona mila" i "Skazani na Showshang?" nie pamiętam już tego ostatniego tytułu, a no i jeszcze stara trylogia SW
Dobra to na tyle (a może nawet za dużo?).
Do zobaczenia
Nazywam się Karol i choć arhn.eu oglądam od ~2 lat to na samo forum zawitałem dopiero teraz, z uwagi na brak czasu oraz zwyczajne nie zbyt zainteresowanie się tego typu portalami. Ale z tego co widzę dosyć sporo tutaj trafia materiałów oraz (chyba) bardziej kulturalne dyskusje niż na filmwebie (ach aż się łezka w oku kręci
).W gry gram od bardzo dawna choć jestem raczej młodym graczem. Pierwsze moje gry to Plemiona i My-Fantasy, oczywiście należy wspomnieć o gladiatusie i ogame. Gry jako takie na bazie klienta miałem ale były to pacmany i inne gierki na 5 min. Mniej więcej od 2010 zacząłem grać od czasu do czasu w GTA:VC. Moja historia grania na większą skalę zaczęła się w roku 2011/2012 kiedy to zacząłem grać w gry F2P między innymi WolfTeam oraz Team Fortress 2. Od kiedy zacząłem grać w inne twory Valve rozpocząłem granie w ciut poważniejsze tytuły. Mam oczywiście trochę za sobą między innymi Far Cry 1 & 3 i Gothic 3. Jestem także konsolowcem, Xboxa mam od 2010 ale grałem raczej na lajcie. Z powodu że jestem osobą raczej mniej zamożną grałem tylko w Halo Wars bo było dołączone do samej konsoli. Później Halo 3 i GTA IV...no i na dobre zacząłem grać na konsoli. Głównie z powodu że mam słabego PC ale z czasem przyzwyczaiłem się do pada i czasem nawet wygodniej się gra niż na komputerze
Ogólnie sporo tego jest ale no cóż... po prostu chciałem napisać coś o historii swoich gierek.
Jeżeli natomiast chodzi o inne aspekty rozgrywki to jako były członek klubu piłkarskiego lubię pograć w gałę i kosza, jedynego sportu co nienawidzę to siatkówka. W pobliżu nie ma żadnego boiska i po prostu lamię... Muzyka... Mój gust zmieniał się na przestrzeni lat. Pierw słuchałem (i nadal słucham) twórców pokroju Eric'a Pridz'a, później rap ale ku*wy i szma*y w rytmie hip hopu mi się znudziły. Od jakiegoś czasu słucham muzyki klasycznej, rocku i metalu. Może to dziwne ale od śpiewu czy też przesłania wolę prosty dźwięk instrumentów. Książki... zbyt wiele nie czytałem ale chyba najlepiej wspominam Ullysses Moore. Jeżeli chodzi o filmy to tego jest w pytę i lubię praktycznie każdy gatunek. Ale w mojej topce znajdują się "Ojciec Chrzestny", "Zielona mila" i "Skazani na Showshang?" nie pamiętam już tego ostatniego tytułu, a no i jeszcze stara trylogia SW
Dobra to na tyle (a może nawet za dużo?).
Do zobaczenia
