Witam. Po obejrzeniu ostatniego time warpu postanowiłem sobie w końcu kupić PS2. Wszystko w porządku, aż go nie uruchomiłem. Okazało się, że nie czyta płyt. Rozkręciłem go i przeczyściłem laeser. Po tym konsola zaczęła czytać płyty, ale tylko jeśli płyta jest w napędzie w czasie uruchomienia. Jeśli dopiero po włączeniu włożę płytę do konsoli to wciąż konsola nie będzie jej czytać. Nie jest to dla mnie jakiś wielki problem, ale bardzo mnie zastanawia. O co tutaj chodzi?
fat, ale nie wiem jaką to robi różnicę
Niedaleko napędu masz takie średniej wielkości białe koło zębate.
Reguluje ono kąt nachylenia soczewki względem płyty - metoda prób i błędów - ale to chyba jedyne (jak narazie) rozwiązanie. Zabawa w potencjometry i inne takie, nie ma sensu. Jeżeli to nie pomoże, to pozostaje już tylko wymiana.
Zarzucam foto poglądowe:
[Obrazek: 352g4g9.jpg]
Źródło - Google Grafika.
Ostatnio kupiłem sobie gry zrobione na ps2 (wcześniej odpalałem te z psx i jakieś filmy) i one się odpalają normalnie. Szczęście moje w tym, że tę konsolę będę miał głównie do takich gier więc problem z innymi formatami praktycznie znika. Temat do zamknięcia.
no nie! konsola znowu zaczęła sprawiać problemy. Teraz nie chce odpalić niczego (nawet przy uruchamianiu), oprócz płyt gier na ps2 i dysków audio cd. Reszty nie chce mi konsola w ogóle odpalić. Co robić?
EDIT: dodam, że zamiast jednej zębatki, jak u cb, mam dwie.