Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™

Pełna wersja: Epitafium Salonom Gier
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: T5NPSysGmGA.jpg]
Nasza krótka wizyta w Salonie Gier w Porcie Seton wzbudziła we mnie silne uczucie nostalgii. Za kilka lat tego typu miejsca zostaną wyłącznie wspomnieniem tych z nas, którzy mieli przyjemność przestąpić progi takiego przybytku.

By przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj: Epitafium Salonom Gier
Jeżeli komuś z forumowiczów zdarzy się przejeżdżać przez Międzyzdroje ABSOLUTNIE MUSI udać się do mini-galeryjki służącej jako wejście na molo. Znajduje się tam dwupiętrowy salon gier, obfity zarówno w wszelkiej maści mordobicia jak i tak zwane "Cymbergaje™". Można się też tam pościgać z kolegą na motorze, albo Formułą 1. Mnie zaś pochłonął do reszty automat z absolutnie genialną co-opową strzelanką Time Crisis 5, na którą jednego dnia wydaliśmy ponad 50 zł... System odrzutu broni, czyli ruchomy element na light gunie (który ma kopa wbrew pozorom) zapewnia tony frajdy! Może i wracałem potem do domu spłukany, ale co się nagrałem to moje! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Cudo!
Archon zamierzasz kontynuować poradniki budowy automatu?
Ja za dzieciaka trwoniłem pieniądze w małomiasteczkowej kanciapie z dwoma automatami na krzyż Winking W sumie z 3-4 automatami (regularnie wymieniane), flipperem i 2 konsolami PS1. Ile to kasy się tam przegrało na żetonach czy na godziny na PS (Crash Team Racing + Metal Slug + Megaman X#). A to wszystko jeszcze w tajemnicy przed rodzicielami Smiling
A za tydzień wycieczka do Tokio. Już dawno zaplanowałem, że punktem obowiązkowym będą tamtejsze saloy gier. Mój portfel płacze.
(30-06-2014, 17:49)karakan napisał(a): [ -> ]Ja za dzieciaka trwoniłem pieniądze w małomiasteczkowej kanciapie z dwoma automatami na krzyż Winking

Ja również. Moje pierwsze wspomnienie z maszynami tego typu to taka właśnie kanciapa na piętrze dworca kolejowego w Zabrzu. Ledwie się tam mieściły te pudła, ale to właśnie tam po raz pierwszy posmakowałem tego typu rozrywki. Potem otwarto miniaturowy salon gier w wypożyczalni wideo. Wybór gier był tam większy, ale problemem była lokalna dzieciarnia, która lubiła urządzać tam sobie melinę. Obsługa zajmowała się wypożyczalnią, a salon powoli zamieniał się w spelunę. Najczęściej jakakolwiek próba pogrania sobie na przykład we flipery kończyła się przedwcześnie, bo jakiś kark też chciał sobie pograć, więc kopał w stół, żeby gra się zablokowała i grający zwolnił stół. Ale to dzięki tym samym ludziom i ich głębszych niż moja kieszeniach, po raz pierwszy zobaczyłem zakończenie Metal Sluga. No i zawsze imponował mi ich skill w Mortal Kombat II i Killer Instinct. Winking

Te małe, ciasne, ciemne lochy też miały swój klimat.
Z automatami moje doświadczenie jest niewielkie. Dzieciakiem będąc, niedaleko mojego domu znajdował się malutki bar a w nim były bodajże 3 automaty: dwa rail shootery i jedna bijatyka, a tą bijatyką był Tekken 2. Chodziłem tam z rodzicami tylko po to, by w tego Tekkena 2 pograć, ale moja przygoda zawsze kończyła się na 2 planszy, bo: nie umiejąc posłużyć się automatem wybierałem Jun, po czym walka szła mi tak koszmarnie, że zawsze na 2 planszy była skucha. Potem w czasach gimnazjum na basenie wstawili jeden z lepszych automatów ever z Segą Rally Championship, ile tam monet poszło by dojechać do 3 planszy i ukończyć grę... wielu z nas próbowało... piękne czasy. Jeszcze pamiętam na wycieczce w gimnazjum do kina było od groma automatów z wyścigami, był Tekken 4 i Dance Dance Revolution, w którego większość zagrała. Teraz Japonia jest mekką automatów, tam tego jest od groma.
U mnie nigdy nie było takowego salonu z automatami do gier. Kiedyś w atrapie galerii handlowej był Tekken Tag Tournament, rzadko grałem ale strasznie mi się podobała ta gierka. Zazwyczaj możliwością obcowania z grami arcade były wyjazdy nad morze gdzie było tego pełno. Zagrywałem się tam w Bloody Roar, Tekkena Tag czy genialne House of the Dead. Będąc jeszcze w podstawówce często jeździłem do Hiszpanii. Tam w galerii handlowej był ogromny salon gier z możliwością zbierania kuponów. Większość gier to były te aby zdobywać te kupony ale znalazło się kilka normalnych tytułów. Niestety nigdy nie grałem tam bo nie miałem na to odpowiednich finansów.
Oj za dzieciaka tak właśnie zaczynałem... Wypożyczalnia kaset VHS z dodatkowym małym ciasnym ciemnym i całkowicie niedotlenionym pomieszczeniemSmiling a w nim w rządku ustawione 6-7 automatów i tyle miejsca by raptem stanąć przed którymś z nich Smiling prócz tego 2 tv w pomieszczeniu wcześniej i regularnie pojawiające się konsole ( ps1,ps2, dreamcast)... dziś już zapewne nie istnieje a było to moim marzeniem za dzieciaka by własnie taki salonik posiadać;/ Większa część dzieciństwa "zmarnowana" własnie w takiej kanciapieSmiling
Ja niestety w takim w pełni arkadowym salonie gier nie byłem nigdy. Ale jak jechałem na wakacje z rodzicami na okunikę to zawsze odwiedzałem salon gier który tam był, jak pierwszy raz odkryłem pewną strzelankę to aż 30 złotych wydałem.
Kolejny świetny materiał - szacunek dla Ciebie Archon. Aż mnie wzięło na sentymentalne wspominki Smiling. Pamiętam jak za młodu przepuszczałem kasę na automatach. Street Fighter 2 oraz Captain Commando czyściły moje kieszenie z pieniędzy Winking. To były piękne czasy.
(30-06-2014, 17:11)bartiprog napisał(a): [ -> ]Jeżeli komuś z forumowiczów zdarzy się przejeżdżać przez Międzyzdroje ABSOLUTNIE MUSI udać się do mini-galeryjki służącej jako wejście na molo. Znajduje się tam dwupiętrowy salon gier, obfity zarówno w wszelkiej maści mordobicia jak i tak zwane "Cymbergaje™". Można się też tam pościgać z kolegą na motorze, albo Formułą 1. Mnie zaś pochłonął do reszty automat z absolutnie genialną co-opową strzelanką Time Crisis 5, na którą jednego dnia wydaliśmy ponad 50 zł... System odrzutu broni, czyli ruchomy element na light gunie (który ma kopa wbrew pozorom) zapewnia tony frajdy! Może i wracałem potem do domu spłukany, ale co się nagrałem to moje! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Cudo!

Ostatnio w klasie 4 (Bo mam 13 Lat Laughing) w podstawówce to jak byliśmy na zielonej szkole, to błagałem nauczyciela żeby pozwolił mi i kolegom pójść do tego salonu. W końcu się zgodziła i było warto przekonywać bo na Time Crisis wydałem 30zł Laughing Szczerze to straaaasznie mi się spodobały wtedy automaty do gier, i smuci mnie to że jest coraz mniej miejsc z takimi automatami (Przynajmniej w mojej okolicy)
Jako ze za dzieciaka uwielbiałem takie miejsca, będę przynajmniej szczęśliwy, że byłem już w wymierających salonach gier. Będzie co opowiadać synowi Laughing
(30-06-2014, 17:11)bartiprog napisał(a): [ -> ]Jeżeli komuś z forumowiczów zdarzy się przejeżdżać przez Międzyzdroje ABSOLUTNIE MUSI udać się do mini-galeryjki służącej jako wejście na molo. Znajduje się tam dwupiętrowy salon gier, obfity zarówno w wszelkiej maści mordobicia jak i tak zwane "Cymbergaje™". Można się też tam pościgać z kolegą na motorze, albo Formułą 1. Mnie zaś pochłonął do reszty automat z absolutnie genialną co-opową strzelanką Time Crisis 5, na którą jednego dnia wydaliśmy ponad 50 zł... System odrzutu broni, czyli ruchomy element na light gunie (który ma kopa wbrew pozorom) zapewnia tony frajdy! Może i wracałem potem do domu spłukany, ale co się nagrałem to moje! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Cudo!

Kiedy ostatnio byłeś? Ja chyba już parę lat temu i prawdę mówiąc coraz bardziej szło to w kierunku przybytku z filmu Dark Archona - coraz mniej normalnych automatów, coraz więcej "Cymbergajów™" i automatów z "nagrodami". Choć gry na lightguny i ścigałki wydają się być bezpieczne, to nawet mój ulubiony automat z Pump It Up zniknął. Tyle dobrego, że mogłem klasycznie pograć w Outrun 2, Time Crisis 2 i The House Of The Dead (też) 2, ale już bez takiego samego entuzjazmu jak w przypadku ww. gry muzycznej.

Ale jak już mówiłem, nie byłem w Międzyzdrojach od jakiegoś czasu i jestem ciekaw jak wygląda stan na dzień dzisiejszy. Może po chudszym okresie zaczyna się dziać trochę lepiej?

PS: "budka" z automatami na przeciwko Ambera w Międzyzdrojach i salon gier w szczecińskim Galaxy - [*]
Arghhh.... Archon nie wraca się nogami do środka grając w DDRa :/
Poza tym bardzo fajny materiał. Brakuje mi trochę czasów gdy wydawało się mnóstwo monet w takich miejscach. Niestety, ceny za żetony coraz droższe a stan i wybór maszyn coraz gorszy, ale zawsze zostają wspomnienia z zaliczonego Cadillacs and Dinosaurs gdzie musiałem się zadłużyć u jednego z osiedlowych zakapiorów bo brakowało żetonów Grinning
Świetny materiał Archon.
Jedyny raz byłem w takim salonie gier w Czechach, było to około 3-4 lata temu. Atmosfera była znakomita i bawiłem się świetnie. Szkoda, że nie ma dużo takich miejsc Childish
raz byłem na kręgielni i obok był salon z automatami grałem tam np w tekena z kolegom
Byłem pare razy w takich miejscach... 4 razy w Polsce 2 w Słowacji i 1 w Grecji...Atfosfera niesamowita . Najlepszym z nich wszystkich miał siedzibe w Zakopane . Ludzi była masa a gry godne uwagi . W tym roku w lutym się wybrałem znów do Zakopanego z okazji ferii... była tam tabliczka i pisało : "Przepraszamy , w dniu 18 lutego 2014 roku Salon Gier "Monaco" zostaje zamknięte z powodu małej liczby klientów ." . Byłem w tym czasie kompletnie załamany Okay , ale to już normalne . Tego się nie da zatrzymać a szkoda Childish