![]() |
Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Wersja do druku +- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu) +-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Kolekcjonerzy (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=203) +--- Wątek: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) (/showthread.php?tid=5476) Strony:
1
2
|
RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - kamil.z7 - 20-06-2014 I wzajemnie, bo ten Master System to była niezła okazja, od razu z małą kolekcją gier na niego ![]() ![]() RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Azu - 21-06-2014 Noooo. Zazdro! Sam bym chciał mieć miejsce na własny bajzel growy, ale jako student mieszkający z dziewczyną w małym pokoju, mogę tylko sobie wyznaczyć kilka półek na swoje rzeczy, może kiedyś nadejdą lepsze dni i będę miał swój gaming room. ![]() RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - PanDorian - 21-06-2014 Link, pożycz makaron bo mi się już skończył... Nie mam jak się ciąć! Naprawdę ci zazdroszczę :3 RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Link - 27-06-2014 Jeszcze tylko aktualizacja kącika retro, który cały czas jest w rozbudowie (aktualnie poszukuję SNESa, Nintendo 64 i GameCube - gdyby ktoś miał na sprzedanie - piszcie mi PM) ![]() RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Link - 01-09-2014 Pozwolę tu sobie zapostować notatkę jaką umieściłem na fejsiku: "Witam bardzo serdecznie! Dawno nie pisałem żadnej notatki, poprzednie były gitarowe i na inne tematy ![]() Dziś przedstawiam film o mojej drugiej pasji życiowej (nie samą gitarą człowiek żyje). Hobby, którego kilka lat temu bardzo się wstydziłem - nie rozumiem dlaczego, jak można wstydzić się tego, co robi się od 3-ego roku życia, czyli, po prostu - gra. Tak, jestem graczem od 22-óch lat, wszystko zaczęło się dawno temu, kiedy to mój tata wymienił z wujkiem motorynkę na Atari 2600 ![]() Pod koniec ubiegłego roku postawiłem sobie za cel ponowne zebranie kolekcji konsol, które posiadałem za czasów młodzieńczych, a które następnie sprzedałem (będę żałował tego do końca życia) na szczęście w ciągu 9-ciu miesięcy udało mi się odbudować utracone zdobycze, teraz zostało wykupić bibliotekę gier. W mojej kolekcji znajdują się: Nintendo Entertainment System (NES) Super Nintendo Entertainment System (SNES) Nintendo 64 (N64) Nintendo GameCube (GC) Nintendo Wii Nintendo Game Boy Color (GBC) Nintendo 3DS Pegasus (IQ-502) Sega Master System II (SMS II) Sony Playstation (PSX) Sony PlayStation 2 (PS2) Sony Playstation 3 (PS3) Sony PlayStationPortable (PSP) Najbliższe sprzęty jakie mam zamiar nabyć to PlayStation 4 i Nintendo Wii U (tak, Microsoft, go home, you're drunk... sory, że powiało fanbojstwem, ale tylko SONY i Nintendo) Każdego zakupu dokonałem z drugiej, jak i ętej ręki, z każdym zakupem wiąże się historia bardziej lub mniej niesamowita np. po zakupie Pegasusa spaliłem go, używając DC o odwróconej polaryzacji, na szczęście wystarczyło wymienić stabilizator i konsolka nie stała się cegłą :link: Takich historii jest mnóstwo i może kiedyś przeleję je na jakiś tekst. Motorem do odbudowania retro kącika był serwis arhn.eu - krąg zapaleńców, fanów retro i 8-bitów - ale i nie tylko, są tam też fanatycy tak zwanego Newschoolu. Udało mi się też uzbierać kilka części Zeldy, ichabod, możesz się w końcu ode mnie odczepić? ![]() ![]() Nie wiem za co tak kocham klimaty retro, nie wiem czy stare gry na serio były lepsze, czy też patrzę dziś na nie przez pryzmat czasu z nostalgią i łzą w oku, gdy tylko odpalam Mario na NESie. Ogólnie chyba jestem człowiekiem starej daty, bo uwielbiam wszystko co stare, kasety magnetofonowe, kasety VHS, płyty winylowe, kompaktowe. Moim zdaniem nie ma nic lepszego niż odpalenie płytki CD z muzyką, włączenia "Play" i delektowania się krystalicznie czystymi dźwiękami na słuchawkach. Uważam format mp3 za taki lekko bezduszny, pozbawiony tej mocy, magii czy czegokolwiek tu nie napiszę... Nie jestem jakimś wielkim melomanem, audiofilem czy cokolwiek, ale po prostu czuć różnicę - polecam sprawdzić. Nie żyję też w dżungli ![]() Zastanawiam się też często co w ogóle dają mi gry, przecież to bezmózgie wciskanie klawiszy, oh, wait! O NIE! Nie jest tak, wirtualne światy pozwalają mi wcielić się w rolę postaci jakiej tylko mi się wymarzy, dziś mogę być piratem, plądrującym inne statki, jutro zaś bohaterem w zielonym kubraczku ratującym świat i Księżniczkę (Zelda ![]() Nie uważam, że granie to stracony czas, te wirtualne dzieła sztuki, bo tak nazywam gry, nauczyły mnie bardzo dużo, od poznania języka angielskiego w bardzo wczesnym wieku, dały mi też ogromną masę radości, nie zdeprawowały, mimo, że czasem zdarzy mi się grać w tytuły z czerwonym prostokątem z cyferką 18+ na pudełku. Mimo tego, dalej jestem sobą - miłym i wrażliwym (so gay) gościem, który jest do rany przyłóż (tylko ta rana musi być duża). To właśnie gry, które ukończyłem wykształtowały we mnie człowieka jakim dziś jestem, miały na to ogromny wpływ gry fabularne, które porywają bardziej niż nie jeden hollywoodzki film, których historia nie toczy się przez 90 minut, a czasem 100 godzin! Są one tak skonstruowane, że nie jeden raz płakałem ze śmiechu, innym razem zdarzały się sytuacje, że na serio uroniłem łzę... Mam nadzieję, że ci, którzy grają nie zmienią mojej dobrej opinii jaką sobie wypracowałem na wszelakich game iventach i z przyjemnością spotkają się ze mną już w październiku w Poznaniu. A ci, którzy jeszcze nie grali, zmienią swoją postawę w stosunku do gier - one na serio nie są złe, całe opisywane zło związanymi z grami nie dotyczy ich - dotyczy ludzi, którzy nie powinni w nie grać - nie powinni też oglądać brutalnych filmów, czy słuchać agresywnej muzyki - ale to temat na inną notatkę ![]() Kończąc, podsyłam link do filmiku w którym podłączam swoje retro konsolki, o których mowa w tytule: Jeżeli przeczytałeś/aś wszystko powyżej to szacun - mi by się nie chciało (wall of text) ![]() W moich żyłach płynie retro krew..." RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Link - 11-03-2015 Witam, podsyłam aktualizację swojego Game Room'a 2015 Edyszyn (póki co dostępne w słabszej jakości, lepsza się renderuje) Jakimś cudem ominąłem tytuły na DSa i 3DSa, w takim razie podrzucam fotkę ![]() ![]() RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - szymoneusz - 30-06-2015 Pewnie nikt nie odpisze ale nadzieja ostatnia umiera... Jaki model jest ten TV ??? RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Link - 30-06-2015 (30-06-2015, 18:23)Szymon02 napisał(a): Pewnie nikt nie odpisze ale nadzieja ostatnia umiera... Hej, to SONY KDL-32BX300, stary już dziś model (mam go już prawie 5 lat). Planuję go wymienić pod koniec tego roku na coś większego (również będzie to SONY ![]() RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Kunio - 11-07-2015 Ło panie! Gdybyś mnie kiedyś wpuścił do tego pokoju to byś w pięć minut już tego nie miał :p Jest to po prostu kwestia zazdrości. Sam teraz mam plany w których zamierzam kupić PlayStation, Pegazusa, Retrona 5, Game Boy Advance oraz parę tytułów na PlayStation 2. Ogólnie mimo młodego wieku wolę gry i konsole starszych generacji. Dodatkowo wspaniała kolekcja Gothiców oraz innych wspaniałych gier. Wspaniały pokój. Chciałbym mieć taki kiedyś ![]() RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Link - 16-07-2015 I'm a Fucking Genius! Wynalazłem maszynę czasu. W jednej chwili znajduje się w roku 1981, by chwilę później przenieść się w czasie o 15 lat do przodu! Aktualka retro kącika ![]() ![]() RE: Gdzieś w lesie Kokiri... (Gaming Room Linka) - Link - 14-11-2015 Brand New TV doszedł ![]() ![]() ![]() |