![]() |
QUAKE (1996) [PC/N66/SS] - Recenzja FoXa - Wersja do druku +- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu) +-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Gracze - Graczom (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=77) +--- Wątek: QUAKE (1996) [PC/N66/SS] - Recenzja FoXa (/showthread.php?tid=12033) |
QUAKE (1996) [PC/N66/SS] - Recenzja FoXa - Fox460 - 29-09-2017 Niestety ale Quake jako FPS stał się bardzo zapomniana grą. Jeżeli zapytasz kogoś o FPSy lat 90'tych to w pierwszej kolejności wymieni ci DOOMa 1 i 2, albo nawet Wolfensteina 3D (tak pseudo 3D).
Quake to pierwsza gra, która była w prawdziwym 3D. Wtedy były zachwyty ale dziś gra jest bardzo zapomniana. Według mnie niesłusznie, jasne że weterani o niej pamiętają, ale duża część społeczeństwa po prostu o niej zapomniało. A według mnie QUAKE to taki KING of FPS, wniosła tyle nowego że głowa mała, no i te nieszczęsne konsolowe porty na Nintendo 64 oraz Sega Saturn wyprute z piękna gry. Ogólnie QUAKE wyciskał z PCta tak zwane siódme poty, bez akceleratora 3D odpaliłeś grę, ale była ona ostro pikselowa i niewyraźna, wszystko było takie do dupy. Wiem bo sam odpalałem Quaka na takim PC, gra działała OK lecz graficznie odbiegała mocno od tego co widzieliśmy na spotach reklamowych w TV. Dopiero jak miałem drugiego PCta, dopaliłem QUAKE to mogłem dostrzec jego piękno. Aby było ciekawiej, nawet na PC bez akceleratora grafiki, miałeś efekt światłocienia. Zaś na konsolach tego w ogóle nie było. Za dużo pisania czas na moją recenzję z Quake (1996) gra naprawdę mega. |