Jest jak jest to chyba każdy wie jak jest . A jeżeli nie wie jak jest, to zachęcam do obejrzenia mojej recenzji. Gdyby nie te vipy + skrzynie + mała ilość kredytów i jeszcze kilka innych spłyconych rzeczy. To było by OK, choć uprzedzam że moja recenzja jest z przymrożeniem oka !!. Aczkolwiek nie tak jak u innych gdzie wystawiają np: 9/10 albo 8,5/10. Jedno jest pewne że u mnie , Turn 10 nadciągnął kredytu zaufania, teraz mam obawy czy  wziąć ich kolejną grę.
W recenzji nie będzie tylko narzekania, ale również będzie trzeźwe spojrzenie okiem, gościa (czyli mnie) który jest z serią Motorsport od pierwszej odsłony.
Możecie być pewni że nie będzie żadnego klepania po ramieniu, to właśnie bardzo podoba mi się w niezależności.Mogłem wystawić surowszą ocenę, ale mimo wszystko jedna aktualizacja, można jeszcze poprawić błędy. Na to trochę liczę, nie będę wam pisał co i jak, bo nie było by sensu wtedy oglądać recenzji, a ta poniżej.

Przy okazji pragnę napisać, że recenzja jest taka długa, ze względu że nie miałem zamiaru jej rozdzielać na dwie części jak FM6, którą rozdzieliłem na główną recenzję, oraz na warunki pogodowe. Tutaj jest wszystko w jednej recenzji, stąd właśnie ta długość.

Koniec biadolenia, miłego oglądania .