Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
Hrabia Anty Christo - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu)
+-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Offtop Wszelaki (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=26)
+--- Wątek: Hrabia Anty Christo (/showthread.php?tid=2958)



Hrabia Anty Christo - Dark Archon - 12-12-2012

Dobrych kilka, kilkanaście (?) lat temu zacząłem pisać książkę. Byłem wtedy młody i głupi - teraz jestem tylko głupi, ale hej, dlaczego miałbym się z siebie nie pośmiać. WY SIĘ ZE MNIE ŚMIEJECIE CAŁY CZAS.

Oto fragment pierwszego rozdziału. A JEST TEGO WIĘCEJ. Wiele więcej. Co ja pacze?

Cytat:Christo leniwie stoczył się ze swojego niedużego łóżka. Na zewnątrz panował jeszcze słoneczny dzień, więc dostanie się pod prysznic opłacił niezwykłym wysiłkiem fizycznym i psychicznym. Pozbywanie się smrodu siarki wydawało mu się dziś dużo trudniejsze niż zwykle, a maskujący nieprzyjemny zapach dezodorant jakby opadł z sił. Mimo problemów, już chwilę później raczył się śniadaniem… a może bardziej adekwatnie będzie nazwać ten posiłek kolacją?... Zapach tostów z jego ulubioną konfiturą rozniósł się po mieszkaniu tworząc przyjemną aurę wiosennych zapachów. Młodzieniec bardzo lubił swoje nowe mieszkanie. Znajdowało się ono na drugim piętrze kilkunastoletniego wieżowca, pamiętającego jeszcze schyłek PRLu, wnętrze jednak udekorowane było z najwykwintniejszą manierą – nic dziwnego, nowoczesny młodzian rozplanował układ mebli wedle swego pomyślunku i nieodłącznych zasad Feng Shui. Mieszkał tu dopiero kilka tygodni, jednak sąsiedzi zdążyli sobie wyrobić na jego temat, bardzo sąsiedzkie zresztą, zdanie. Po całym osiedlu aż huczało na temat młodego hulaki, spraszającego wieczorami dziewczęta do swojego lokalu. Imprezy miały tam trwać na całego do późnej nocy, a goście żegnani byli tak późno, że żaden z lokatorów nie zdołał jeszcze zarejestrować, kiedy to ktokolwiek, wliczając samego właściciela, wychodził z mieszkania po skończonej zabawie, czy na dobrą sprawę kiedykolwiek indziej. Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności, wszyscy widzieli młodego Christo wchodzącego do swojego mieszkania numer „6”, nikt jednak nie przypominał sobie, by spotkał go opuszczającego swój ciepły kącik.

Czy <s>Archon</s> Christo porucha? Kim jest ten dzieciak? Dajcie łapki i ĐĐĐĐĐĐĐĐĐĐ, to może wkleję więcej Torll


RE: Hrabia Anty Christo - dzej - 12-12-2012

2/10 GOTY


myślałem, że będzie gorzej Childish I gdzie Cycki ? Da się to czytać i nie ma z czego śmiać. chcemy więcej.


RE: Hrabia Anty Christo - Dorczenzo - 12-12-2012

Fajnie się czyta Grinning Wklej cały rozdział Winking


RE: Hrabia Anty Christo - Dark Archon - 12-12-2012

(12-12-2012, 16:01)dzej napisał(a): Da się to czytać i nie ma z czego śmiać. chcemy więcej.
Bo nie widziałeś PROLOGU Trollface

Cytat:Rozdział 1
Temet Nosce


„I stanął Gavriel u tronu Pana,
I pokłoniło się sześciu stojących wokół niego,
a chóry aniołów i zastępy świętych
śpiewały mu „Hosanna Na Wysokości”
I zabrzmiały trąby i zagrały cytry
I odezwał się głos jak gdyby z wnętrza ziemi i rzekł był
„Laudate Dominum In firmamento virtutis ejus”
I padł Gavriel na twarz, by czcić imię Pana swego
I rzekł Bóg do niego:
”Gavrielu, Mężu Boży, widzę strapienie w twych oczach.
Nie obawiaj się pytać.”
A Gavriel słysząc iż sam Pan jego przemówił
Zapłakał i oddał mu pokłon i zapytał:
„Panie, ty w swym miłosierdziu co ranek
rozświetlasz świat swą miłością i pokojem.
Ty jesteś wszechpotężny i wszechwiedzący.
Dlaczego więc chcesz, by ludzie żyli na Ziemi,
Cierpieli na Ziemi, rodzili się na Ziemi, umierali na Ziemi,
Śmiali się na Ziemi i płakali na Ziemi skoro
Wiesz, którzy są dobrzy, a którzy źli.
Którzy będą zbawieni, a którzy potępieni
Którzy są ostatni, a którzy pierwsi
Jeszcze zanim postawią pierwsze kroki swoje?”
Zląkł się Gavriel swej zuchwałości,
Padł więc na twarz i w pokorze żałował za grzechy.
A chóry aniołów i zastępy świętych
śpiewały mu „Kyrie Eleison, Hospody Pomyłuj”
Pan uśmiechnął się tylko i pogładził go po głowie,
Aż błogość spłynęła w umysł Gavriela
„Gavrielu, Mężu Boży, władco Shamayim,
jeźdźcu Haizuma, tafsarimie Cherubów.
Dlaczego więc zadajesz mi pytanie,
Skoro wiesz, że znam je nim sam o nim pomyślisz?”
Zarumienił się Gavriel na myśl o swej ignorancji,
Oddał pokłon Panu i cofnął do rzędu sześciu, gdzie
Po dziś dzień czeka, by zadąć w róg
Sądu Ostatecznego.”

Psyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind BlownPsyduck Mind Blown