Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu)
+-- Dział: arhn.eu (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Z Głównej... (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=80)
+--- Wątek: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza (/showthread.php?tid=3856)

Strony: 1 2


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Dark Archon - 12-03-2013

[Obrazek: GZLBEBd-Mik.jpg]
Recenzja trybu jednoosobowego gry Tomb Raider. Bardzo ładna, bardzo organiczna i bardzo dynamiczna, ale czy prócz uczty dla oczu nowe przygody Lary Croft mogą popisać się czymś jeszcze?


By przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - johny009 - 12-03-2013

Recenzja godna polecenia, troszku jestem zawiedziony nowym Tomb Raiderem.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - 1zolwik4 - 12-03-2013

Hmmm... teraz tu już nie wiem, w pierwszym momencie byłem zachwycony nowymi przygodami Lary (czytając recenzje- ponieważ jeszcze jej nie posiadam). Ale teraz po Twojej recenzji troszeczke zaczely otwierać mi się oczy.



Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - krzesimira - 12-03-2013

bardzo dobra recka. Winking moim zdaniem warto też wspomnieć o sposobie w jaki Lara skręca. mianowicie daje się odczuć, że to port z konsoli. być może tylko mnie to drażniło, bo używałam myszki.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Szczypek223 - 12-03-2013

E tam z fabułą. Spójrzcie na te grafike!


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Adisken - 12-03-2013

Jeżeli chodzi o TUB RAJDERY, to nie grałem za dużo Childish Ale na szczęście ostatnio kupiłem sobie w biedronce za 20zł serię wszystkich odsłon prócz najnowszej Grinning Stwierdziłem że granie w najstarsze wersje nie jest aż tak ważne więc zacząłem od nowszych, zdumiewająco słaby system poruszania się ma ,,The angel of darkness" więc gram sobie w Legende Smiling Recka świetna i dodatkowo napełnia mnie motywacją do przejścia wszystkich poprzednich części, by nadrobić swoje zaległości Grinning dobrze ze poruszyłeś te aspekty że to nie jest do końca tomb raider Grinning


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - BarHanSolo - 12-03-2013

tak właśnie czułem! że coś za mało tych zagadek i że nikt nic o nich nie mówił w zapowiedziach;
i że będzie podobny do Far Cry 3 też zauważyłem; liczę na to, że po reboocie następna część znowu będzie nawiązywać do klimatu


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - ExtremeRecQ - 12-03-2013

Mam tę grę i zgadzam się to jest bardziej strzelanka niż przygodówka. Ale to wszystko poprawiają trochę efekty. Przynajmniej ja tak twierdzę.
Świetny filmik ! Smiling
Mam tę grę i zgadzam się to jest bardziej strzelanka niż przygodówka. Ale to wszystko poprawiają trochę efekty. Przynajmniej ja tak twierdzę.
Świetny filmik ! Smiling


RE: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Piastunka - 13-03-2013

Dobra recenzja, potwierdza moje myśli pojawiające się na widok filmików z rozgrywki. Gra wygląda na taką przy której się można dobrze bawić, ale to nie prawdziwy Tomb Raider, co moja druga połówka, fanka pani archeolog zauważyła chwilę po tym jak ujrzała jakiekolwiek video na temat gry.

Również dzięki Biedronce jestem w posiadaniu wszystkich poprzednich części i pewnie wezmę się za poznawanie tej serii od podszewki, bo do teraz jakoś nie miałem okazji dłużej pograć. Dzięki za recenzję i trzymaj tak dalej, świetna robota.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - syjon - 13-03-2013

Recenzja jest świetna, ale moim zdaniem jest to najgorsza część tej serii


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - guy_fawkes - 13-03-2013

Bawią mnie na YouTubie komentarze ludzi nie mogących pojąć, jak Tomb Raider może nie zasługiwać na same "ochy" i "achy", skoro to taka przyjemna, dobra gra. Ewidentnie brakuje szerszej perspektywy i spojrzenia na markę jako całość - co ją ukształtowało, czym się wyróżniała na przestrzeni lat. Tomb Raider swoją tożsamość właśnie utracił. Wyniki sprzedaży sugerują, że Crystal Dynamics dalej pójdzie tym tropem, a gdy za kilka lat ktoś inny stworzy grę opartą na zagadkach przestrzennych, nagle dziatwa otworzy oczy i krzyknie: "Matko, jakie to oryginalne i niespotykane!", o ile nikt nie będzie narzekać, że to nie shooter, tylko nudy i smęty dla growych tetryko-hipsterów.
Analogicznie było ze Splinter Cell: Conviction. Nowi gracze rozpływali się w pochwałach - "wow, można zaznaczyć pół świata i ściągnąć go z ukrycia", a fanów serii (w tym właśnie mnie) krew zalewała na widok spłyconego do bólu gameplaya.
I tak na koniec - "reset serii" wcale nie musi oznaczać, że całkowicie przemodelowuje się gameplay. Przeważnie oznacza to, że zapominamy o poprzednich wydarzeniach i piszemy historię głównego bohatera/-rki/-ów na nowo.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Rewol - 13-03-2013

Guy_fawkes Ludzie mają swoje gusta i może wola patrzeć na gry jakie są ,a nie porównywać je do historii, czy tego jak ktoś widzi serię Tomb Raider
Ale to co mi się nie podobało napisałem na youtube. Tu więc będę chwalił. Recenzja przygotowana profesjonalnie i naprawdę na poziomie. Umiejętnie zarysowałeś co ci się nie podoba lub podoba (poza tym co napisałem na youtubie, ale to moja opinia))i sprawiłeś, że ponownie z ochotą słuchałem recenzji przez 10 minut, a to już coś. Czekam na następną recenzje ;]
Ps. Czy będzie także oddzielna recenzja multi?


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - guy_fawkes - 13-03-2013

@ Rewol: Jeśli mają swoje gusta, to tym bardziej nikt nie powinien pisać pierdół o "obiektywnych recenzjach", jak to ktoś sformułował w jednym z komentarzy.
Patrzenie na gry jakie są to jedno, ale robienie wszystkiego pod jedno kopyto to druga sprawa. Shooterów jest na rynku cała masa, a co ma teraz zrobić ktoś, kto poszukuje rozrywki w stylu poprzednich TR-ów? Trzeba cenić oryginalność i własną tożsamość, a nie owczy pęd. Skoro Crystal Dynamics aż tak bardzo chciało zrobić grę w tym stylu, to dlaczego nie wymyśliło jakiejś nowej marki? Bo to ryzykowne? No właśnie. I dlatego mamy takiego Tomb Raidera 2013, jakiego mamy.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Rewol - 13-03-2013

guy-fawkes Mam nieco inne zdanie. Dla mnie obiektywna recenzja i gusta ludzi nie wykluczają się. Każdy może lubić lub nie cierpieć gry, nie tylko dlatego, że nie jest dobra, a nie np. bo lubi szybkich strzelanek. To jego gust i kropka. Recenzent natomiast przy podejmowaniu decyzji powinien pamiętać, że ktoś inny może lubić szybkie strzelanki i to, że gra taka jest, nie traktować jako błąd. Ocenia tę grę nie tylko dla siebie, ale też dla innych. Ale ponownie zaznaczam, to tylko moją opinia, masz inną, super, nie oznacza to, że jest gorsza. Co do oryginalności, jest ona wielkim plusem produkcji, ale nie jej wymaganym elementem. Owszem, wyżej ceńmy gry oryginalne, ale dla mnie przesadą jest krytyka gry, że np. tylko się w niej strzela. Jeśli jest to dobrze zrobione, to nie minus gry. Każdy ma własną koncepcję na uniwersum Lary.
Ps. Żeby nie było nieścisłości, to ja pisałem "te pierdoły" o obiektywnej recenzji na youtubie, więc tak, bronie swoich poglądów. Mam inną nazwę konta, bo stworzyłem je dużo wcześniej.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - DeCabes - 13-03-2013

Choć z serią Tomb Raider nie miałem wiele do czynienia i nie mam odnośnika do porównania wszystkich części, chciałbym zwrócić uwagę na postać samej Lary, w tej części wygląda naprawdę słodko, jest dobrze dopracowana, jej "przednie poduchy" nie są przesadzone i uważam ją za jedną z najlepiej zrobionych modelów płci żeńskiej.


RE: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - guy_fawkes - 13-03-2013

@ Rewol: Zgadzam się, że recenzent musi się wznieść poza swoje osobiste preferencje i nie jechać po czymś tylko dlatego, że mu się osobiście nie podoba. Niemniej jednak musi umieć dostrzec, czy zmiany rzeczywiście były potrzebne i pasują. Archon zaznaczył, że TR2013 to bardzo fajna gra, ale słaby TR - i moim zdaniem to mówi o tej grze wszystko.
Problemem gier (zresztą nie tylko ich), że wydawcy łaknący pewnego zarobku podążają za masowym gustem i stąd taki, a nie inny wizerunek nowych przygód Lary. Interaktywne filmy z wymianą ognia świetnie się sprzedają, więc trzeba to wykorzystać, gdzie się da. Gdyby w milionach rozchodziły się np. skradanki, ich motyw byłby w co drugiej grze. Nie przeczę, że nowy Tomb Raider może się nieźle spełniać w tej roli, ale gdzie miejsce na kreatywność? Gdzie promowanie nowych pomysłów? Przecież pierwszy Tomb Raider był innowacyjny i tym zdobył serca milionów fanów. A teraz woli czerpać z patentów, które się mocno zakorzeniły na rynku.
Nie walczę o to, by mieszać z błotem dobre gry, nawet jeśli polegają tylko na strzelaniu, bo to też ma swój urok i sam lubię dusić spust przez kilka godzin. Chcę jedynie, by gracze doceniali produkcje, które mają inny pomysł na siebie, a nie mogą zdobyć popularności, bo nie mają znanej marki bądź bazują na całkowitym oderwaniu od panujących trendów. Jeśli wszyscy recenzenci będą każdej prostej "szczelance" wystawiać najwyższe noty i wielgachnym fontem podkreślać "Emocjonujące doznanie", "Fantastyczna akcja", to w ten sposób wychowają pokolenie, które uzna taki model gry za sacrum i z miejsca pogardzi wszystkim, co jest inne. Piszę to na podstawie własnych doświadczeń, bo na pewnym serwisie prowadzę cykl o grach niezależnych i często widzę w komentarzach lub na innych forach wypowiedzi jednoznacznie świadczące o tym, że nietypowa platformówka bądź gra logiczna nie mają szans w walce o portfel z blockbusterami, nawet jeśli kosztują ułamek ich ceny.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Rewol - 13-03-2013

guy_fawkes Również lubię niezależne gry i cenię je za ich innowacyjność (To The Moon jest genialny). Wyraziłem tylko twoje zdanie, twoje o powtarzalności ma też bardzo wiele racji. Ale szczerze wolę Lare opartą na sprawdzonych schematach z lekką ewolucja niż tylko ciśnienie się na oryginalność. To lepiej próbować z całym nowym pomysłem - nowa marka albo dać to w mniejszej, tańszej produkcji.


RE: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - guy_fawkes - 14-03-2013

W przypadku "starej" Lary dałoby się pewnie spokojnie ulepszyć poprzedni model zabawy, zamiast przesiadać na całkowicie nowy - i to byłaby prawdziwa "ewolucja". Postawiono natomiast na "rewolucję" w serii. A szkoda, bo już w ciepło przyjętym Lara Croft and The Gurdian of Light pokazano, że wciąż można tknąć pewną świeżość w tę kilkunastoletnią sagę. I to właśnie było rozsądnym balansem pomiędzy dotychczasowym modelem rozgrywki, a potrzebą zmian.
O tym, że CD mogło wydać nową markę już pisałem, ale wtedy musiałoby znowu walczyć o graczy, przekonywać ich do nowego ip itd., a przed tym dziś przestrzega jak przed diabłem każdy analityk pokazując słupki sprzedaży.


RE: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Dark Archon - 14-03-2013

Od siebie chciałbym dodać, że prosiłbym o zaniechanie używania sformułowania "obiektywna recenzja". Recenzja może być "rzetelna" albo "bezstronna" (i zakładam, że to ludzie mają na myśli błędnie nazywając opinie "obiektywnymi"), ale jeśli jest "obiektywna", to autor po prostu zawalił sprawę, bo pojęcia "recenzji" i "obiektywizmu" są całkowicie sprzeczne. Podobnie, jeśli recenzent pisze, jak wskazujesz, "dla kogoś", to również popełnia błąd.

Autor recenzji ma spisać wyłącznie swoje przemyślenia. Nie ma przejmować się tym, co myślą inni. Recenzja ma być bardzo subiektywna, bo zawiera subiektywną ocenę tego co ta osoba sądziła o grze. Inna sprawa, że osoba pisząca recenzję powinna znać się na obiekcie - w przeciwnym wypadku jego recenzja nie będzie błędna (recenzja nie może być błędna - recenzja to tylko opinia danej osoby o grze - opinia nie może być błędna!) - ale będzie bezużyteczna dla zainteresowanych zakupem, bo co kogo obchodzi, że fan Call of Duty będzie, przykładowo, jechał w recenzji konkurencyjnego Battlefielda. Jasne, można odnieść się do jakiejś grupy (tak jak ja zachęcałem do spróbowania Tomb Raidera fanom strzelanek), ale rzetelna, zgodna z sumieniem recenzja powinna być pisana tak, jak gdyby grę "sprzedawało się" samemu sobie.

Mam wrażenie, że duża część krytyki recenzji, które nie idą za stadem opiera się na tym... że ludzie nie rozumieją pojęcia recenzji. Bo jeśli wszyscy dają 8/10, a ktoś da 2/10... to co? Ten ktoś popełnił jakiś błąd, że mu się nie podobała gra? Skąd miał wiedzieć, że innym się spodoba? "Źle grał?" Przecież skończył, widział napisy końcowe. Przeszedł dobrze. Miał kłamać i dać 8? Czy ulec presji, "bo tak"? Ile razy idziemy do kina i wychodzimy z zupełnie inną oceną filmu niż nasi towarzysze? "Źle" go obejrzeliśmy? Oczywiście, że nie.

Fakt, że wszystkie recenzje gier w internecie są na jedno kopyto zdradza wyłącznie, że jest to zgniły, sprzedajny i "przestraszony reakcją" system. Bezpieczniej jest zawyżyć ocenę i spać spokojnie w nocy.

Niestety. Nie ma "obiektywnych recenzji". Są recenzje z którymi się zgadzamy albo te, z którymi się nie zgadzamy.


RE: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Newfolder - 14-03-2013

Jak można ocenić coś takiego jak gra, film, muzyka obiektywnie? Czy istnieją jakieś twarde reguły tego co JEST DOBRE? A w kwestii szeroko pojętego piękna też jest obiektywność? :P


RE: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - guy_fawkes - 14-03-2013

@Dark Archon: Jak dla mnie recenzent może totalnie zjechać/wynieść pod niebiosa daną grę o ile potrafi to rozsądnie, mądrze uargumentować. Najczęściej jednak spotykamy się ze swego rodzaju słowną impotencją - autor nie potrafi wykrzesać z siebie więcej, niż np. "super grafika", zamiast spróbować odnieść tę kwestię do gier konkurencyjnych, silnika, wymagań sprzętowych itd. I dla mnie to jest największy dowód na sugerowanie się zdaniem czyimś, a nie własnym - bo swoje zdanie rodzi się razem z argumentami tłumaczącymi "dlaczego".
Również jestem przeciwny ocenom i wystawiam je tylko tam, gdzie muszę. Niech sobie ludzie myślą co chcą - prawdziwą ocenę trzeba sobie samemu wywnioskować z rzetelnego tekstu na podstawie własnych preferencji. Już nieraz miałem "czytelników", którzy się kłócili o cyferkę w stopce bądź jakiś plus/minus, choć wszystko zostało jak krowie na rowie wyłożone w tekście.
Poza tym w każdej recenzji autor zawiera cześć siebie, przemyca swoje indywidualne upodobania, więc zamiast narzekać, że ten czy inny wystawił za niską/za wysoką ocenę, trzeba sobie znaleźć autora ze zbliżonym gustem. Ach,byłbym zapomniał,do tego trzeba czytać/słuchać ze zrozumieniem,a o to teraz w Internecie coraz trudniej.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Rewol - 14-03-2013

I recenzja, kora dała grze X 2/10 i ta, która dała tej samej grze 8/10 mogą być obiektywne/rzetelne itp. Nie chodzi o to jaka jest ocena, tylko jak oceniono grę. Ten sam element gry np. strzelanie może być pozytywnie i negatywnie ocenione i żadna z tych opinii nie jest gorsza. Gorzej, gdy recenzent krytykuje grę za samo to, że się w niej strzela, jakby to był błąd. A nie jest. Dla mnie to tak, jakby oceniać niedawno wydany Rising, że jest zły, bo w metal gear solid powinno być skradanką, A Rising nie jest, więc to kiepska gra . Na tym według mnie polega obiektywizm recenzji. Czy powinienem to słowo zamienić z rzetelnością lub bezstronnością? Pewnie tak. Czy zatem recenzent powinien zachwalać grę. bo jest dobra strzelanką, a on sam nie lubi strzelanki? Nie. Ale czy powinien jej z tego powodu np. obniżyć ocenę? Jakoś mi też to nie pasuje. W komentarzu, zgodnie z własnym sumieniem napisałem tylko swoja opinie, nie chciałem przy tym nikogo urazić. Ps. Ci "inni" o których pisałem to czytelnicy. Nie chodzi o pisanie pod kogoś, a to, ze każda recenzja po to powstaje, aby była czytana/wysłuchana.


RE: Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Dark Archon - 14-03-2013

Rewol. Ale ludzie nie mogą sobie budować "definicji" słowa. Nie może "według ciebie" "obiektywne" znaczyć to, a nie coś innego. Definicja jest ustalona. Nie wybieramy sobie znaczenia słów.

Nie można czegoś "obiektywnie ocenić". Ocena jest subiektywna. Zawsze. Obiektywny może być stan rzeczy. Jeśli stwierdzasz stan faktyczny to siłą rzeczy tego nie oceniasz, bo nie masz wpływu na to co powiesz.

Coś jest obiektywnego wtedy, kiedy dla każdego jest takie same i nie ma tam miejsca na odczucia.
Gra zajmuje 650MB na płycie. - to jest OBIEKTYWNE. Nie ważne kto zainstaluje, gra będzie zajmowała 650MB na dysku.
Gra zajmuje AŻ 650MB na płycie. - to jest SUBIEKTYWNE. Autor uważa, że to dużo. Dla kogoś innego to może być mało.

Zaskakującym dla mnie jest to jak trudno jest zrozumieć sporej części internautów tę jakże podstawową różnicę, której za moich czasów zwyczajnie uczyli w szkołach.

OBIEKTYWNY nie jest synonimem "RZETELNEGO".
RZETELNY to dokładny, wykonany sumiennie.
OBIEKTYWNY to zgodny z prawdą. Bezstronny i niezależny od osoby mówiącej. W skrócie: FAKT.
SUBIEKTYWNY to wyrażający opinię na dany temat. Niezależnie od tego czy to oczywistość (gra jest cholernie trudna), czy skrajna kontrowersyjność (wszyscy kochają, ja nie cierpię).

Celem recenzji jest OCENA dzieła. Ocena, czyli zdanie recenzenta jest subiektywne. Zawsze.
Jeśli coś jest OBIEKTYWNE, jest testem. Albo wpisem w encyklopedii. Nie jest recenzją.


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Rewol - 15-03-2013

Wydaje mi się, że w przypadku internautów problemem jest nie tyle nieznajomość definicji, a inne jej rozumienie (obiektywna może być recenzja, jeśli przytacza fakty itd. itd.) Ale to już inna sprawa. W każdym razie dzięki za komentarze. Heh, zabawne, że cała ta dyskusja podsunęła mi pomysł na jedną serię tekstów. Mam nadzieje, że pokonam swe lenistwo i pojawi się to w formie pisanej


Tomb Raider - recenzja trybu dla jednego gracza - Coody - 15-03-2013

Czekałem na Waszą recenzję i muszę przyznać że po jej oglądnięciu, zacząłem zwracać uwagę na pewne rzeczy. Wczoraj wymaksowałem Singla (trofea) no i tyle... nie mam już co dalej robić (myślicie że dadzą jakiś DLC?). Niestety twórcy MUSIELI dodać kilka trofeów z Multi, żeby np. taki maniak jak ja (Musze mieć Platynę Smiling) grał jeszcze przez jakiś czas.
Wracając do recenzji. Jest to pierwsza recenzja, która nie mówi jaka ta gra jest cudna.
Moim zdaniem kampania jest super, fajnie pokazuje początki Lary i jest dużo akcji. Nie nudziłem się w trakcie gry, co udowadnia fakt że jak uruchomiłem grę, wyłączyłem ją nad ranem jak musiałem iść do pracy. Podoba mi się to, że można większość przeciwników załatwić po cichaczu. No i te smaczki z poprzednich części Smiling (cieszyłem się jak dziecko po zebraniu wszystkich sekretów, ci co zebrali wiedzą o czym mówię). Wyzwania dodane po to żeby zabrać nam jakieś 2 godzinki gry. Najbardziej boli mnie multi, fajna sprawa, gdyby nie te błędy :P (nieśmiertelność, miganie graczy = lag). Niestety jest to gra na jeden raz i na półkę.