Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
[ART] Pierwsze wrażenia z bety Battlefielda 4 - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu)
+-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Dział: Gracze - Graczom (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=77)
+--- Wątek: [ART] Pierwsze wrażenia z bety Battlefielda 4 (/showthread.php?tid=5586)



Pierwsze wrażenia z bety Battlefielda 4 - Wojtex28 - 01-10-2013

Dobra, nikt chyba jeszcze tego nie zrobił, a więc myślę, że po 5,5 h gry mogę opisać wam wszystkim Betę 4 odsłony Battlefielda Smiling

Na początek może same najgorsze brudy, jakie udało mi się znaleźć - po pierwsze - optymalizacja. Zagrać udało mi się na dwóch komputerach, swoim i przyjaciela. Mój to roczny zestaw z 560 Ti na pokładzie i solidnym procesorem intela o taktowaniu 3,8 Ghz... przy wysokich ustawieniach osiągam stabilne 30 klatek na sekundę z czego jestem zadowolony, a raczej byłbym zadowolony, gdyby nie jeden fakt. Gra działa tak niestabilnie jak się tylko da. Krótkie ścinki, spadki niekiedy o 30 FPS-ów, lub działanie na poziomie 10 klatek jest tutaj normalką i nie ważne na jakim sprzęcie grasz, bo na wspomnianym wyżej sprzęcie przyjaciela ( GeForce 670) gra zacinała się tak samo. I o dziwno gra zaczynała chrupać nawet wtedy, gdy na ekranie nie działo się nic, nawet nie było jednej żywej duszy :/ Ten aspekt gry jest totalnie do wymiany, bo praktycznie uniemożliwia przyjemną rozgrywkę, wyszły oczywiście dodatkowe sterowniki, ale nie załatwiły one sprawy na amen :/
Gdyby tego było mało - gra jest niesamowicie, ale to niesamowicie zabugowana. Praktycznie nie jestem w stanie określić chociaż jednego elementu, który byłby zrobiony bezbłędnie. Od strzelania, poprzez latanie i pływanie, aż do przeładowywania... dosłownie wszystko o czym pomyślimy ma w sobie irytujący pierwiastek, którego może nie widać na pierwszy rzut oka, a w późniejszych partiach rozgrywki wkurza niemiłosiernie... weźmy np. czołgi które nie potrafią jechać prosto, bo wbijają się pionowo w grunt, wybite okna, przez które w dalszym ciągu nie możemy przejść, krawężniki przez które nie możemy przejść, a w najgorszym przypadku wepchanie nas pod mapę jakimś kretyńskim przedmiotem ( jak dotąd zdarzyło mi się to raz, gdy z całym impetem wbiegłem w drzwi windy, które się zamykały...)
Balans jak na razie też kuleje, z granatnika czołgi idą na tyle samo pocisków co z RPG, snajperki są praktycznie bezużyteczne ( biorą chyba z 70% HP...), a i poziom życia wirtualnych żołnierzyków to jakaś porażka, bo teraz zginąć jest chyba o 100% łatwiej i bardzo ciężko jest przemieszczać się na polu bitwy ( coś jak mniej więcej tryb hardcore w BF3).

Ale tyle o tym co złe, przejdźmy teraz do kwintesencji gry, czyli do genialnej rozgrywki. Mapa udostępniona do Bety niestety nie jest najlepsza, bo walka sprowadza się do ciągłego krycia za osłonami i ciągłym podążaniu za oddziałem. Tryby są za to bardzo dobre i nie mówię tutaj nawet o Podboju ( który jest z serią od początku...) ale o nowym trybie, czyli dominacji. Grając w 5 osób jesteśmy w stanie wygrywać rundę za rundą, wycinek mapy przygotowany pod ten tryb jest zrobiony wprost idealnie, by swobodnie flankować wroga i tak właśnie wykorzystywaliśmy tę właściwość. Zazwyczaj sprowadzało się to do zlokalizowania wroga > szybkiego rozeznania w sytuacji > szybkiego obejścia przeciwnika po najkrótszej ze ścieżek > rozprawienia się z oponentem na dobre. Team bez komunikacji wymięka totalnie, dlatego naprawdę grając teamplayowo zdobywamy nieprawdopodobną przewagę. Podbój również przystosowano świetnie, pojazdy doskonale sprawdzą się w boju i doskonale dopełniają działania piechoty. kiedy nagle zaskoczy nas czołg nadal nie mamy nic do gadania, a i zwykłe pojazdy opancerzone mają dużo do powiedzenia, bo zniszczenie ich od teraz to nie lada problem ( zazwyczaj idę na 3-4 pociski z RPG, a nie tak jak wcześniej, na jeden Winking)
Kuleje niestety destrukcja otoczenia - od budynków mało co odpada , nie powstają wgniecenia w glebie, a dodatkowo są ściany których nie możemy przebić nawet ciężkim sprzętem :/ Tutaj gra wypada słabiej nawet od "trójki", o Bad Company 2 nie wspominając...
Levolution za to przypadło mi do gustu - możliwość zawalenia wielkiego wieżowca ( który niestety wali się zawsze w ten sam sposób...) jest nie lada gratką, a i mniejsze aktywności takie jak zamknięcie krat sklepowych by uniknąć ostrzału, czy zamknięcie mostu przez podniesienie słupków naprawdę robią dobre wrażenie, szczególnie gry gramy np. 12 vs.12, bo wtedy rzeczywiście można w znacznym stopniu skupić się na środowisku gry, nie na ogólnie panującym chaosie.
Uzbrojenie jest wykonane w fenomenalny sposób, świetnie odwzorowane szczegóły broni zrobiły na mnie jeszcze większe wrażenie niż w trzeciej odsłonie gry, a możliwości dowolnego przystosowania broni, jej kastomizacji i zmieniania, pozwalają na stworzenie oręża które będzie w idealnym stopniu cechowało nasz styl gry. Wg. mnie właśnie to jest jeden z najlepszych elementów. Nawet w becie, gdzie nie dostaliśmy zbyt wiele uzbrojenia, element ten działa świetnie i ma naprawdę duży potencjał.

Podsumowując - beta jest dla mnie pewnością, że nie kupuję kota w worku, jeżeli poprawią optymalizację i wyeliminują 99% błędów biorę w ciemno, bo pewnie przy pełnej wersji znów spędzę co najmniej 500 h Winking Ogólnie betę również oceniam pozytywnie, mimo iż miejscami jest po prostu irytująca :/ ( Jutro postaram się do wpisu podrzucić parę fotek, dla uatrakcyjnienia całości Smiling)

A co wy myślicie o becie?