![]() |
Zarobki, szkoła i moje problemy - Wersja do druku +- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu) +-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Offtop Wszelaki (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=26) +--- Wątek: Zarobki, szkoła i moje problemy (/showthread.php?tid=9240) |
Zarobki, szkoła i moje problemy - Ofca - 11-01-2015 Hej, cześć i czołem. Mam 15 lat, chodzę do trzeciej klasy gimnazjum i jestem zapalonym graczem od urodzenia. Otóż piszę ten temat mając parę związanych ze sobą problemów. Zacznę od pierwszego, czyli problem z wyborem szkoły średniej. Jak już wcześniej wspomniałem z grami żyję praktycznie od kiedy pamiętam. Śledzę czasopisma growe, strony internetowe i oczywiście dużo gram. Z grami także wiążę moją przyszłość- chciałbym w przyszłości wydać indyka, wkręcić się w growy rynek, a w późniejszych czasach pracować w jakimś growym studiu lub takie samemu założyć. Aktualnie dla czystego hobby kodzę własną gierkę w C# opartą o XNA, rozwijam się także w kierunku grafiki komputerowej. Idzie mi to nawet dobrze, czuję się w e-sprawach bardzo dobry. Zająłem już nie jedno wysokie miejsce w konkursach informatycznych. Zostało mi drugie półrocze, więc wypadałoby już rozglądać się za szkołą średnią. Myślę aktualnie nad technikum informatycznym. Mieszkam w województwie opolskim niedaleko Kędzierzyna-Koźla i Strzelec Opolskich, nie miałbym problemu z dojazdem do tych miast, nawet do Opola. Czy dobrym pomysłem jest pójście w tym kierunku, jeżeli w przyszłości chcę się zająć tworzeniem gier? Czym powinienem się kierować wybierając szkołę średnią? Czy opłaca mi się pójść potem na studia czy znaleźć sobie pracę, na którą mi ukończenie technikum informatycznego wystarczy? Wracając do mojej styczności z grami to doszedłem do pewnego limitu. Gier nie posiadam ogromnych ilości (mój steam podaje tylko 147 gier, lecz są to głównie indyki), czytając czy oglądając materiały w internecie o jakichś grach nie mogę powiedzieć, że "znam się na jakimś tytule", więc muszę grę zakupić i ograć. Do tego dochodzi problem braku odpowiedniego sprzętu, na którym grę mógłbym odpalić. Jeżeli czytając moje wypociny jeszcze nie doszedłeś do czego zmierzam to chodzi o to, gdy nie wiadomo o co chodzi, czyli o pieniądze. Jestem jeszcze niepełnoletni, moje aktualne fundusze (urodziny, kieszonkowe, święta, żulenie od rodziców...) nie wystarczają mi na rozwijanie się w growym kierunku. Po pierwsze przydałby mi się mocny komputer, który najprawdopodobniej zakupię do kwietnia. Po driugoe myślałem, żeby potem zaopatrzyć się w New 3DSa, żeby ograć wiele tytułów nintendo. W międzyczasie jest parę premier gier, które chciałbym zakupić (wiedźmin, Hotline Miami: Wrong Number i wiele więcej...), a wszystko kosztuje. Czy taki gówniarz jak ja ma szanse poszukać gdzieś jakiejś e-pracy w roli redaktora na jakimś serwisie? A może ktoś ma inny pomysł? Ps. Sorrka za jakiekolwiek błędy językowe. Migrena. :v RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - guy_fawkes - 11-01-2015 Witamy na forum. Fajnie, że wiążesz swoją przyszłość z grami i chcesz już teraz odpowiednio ukierunkować swoje wykształcenie. ![]() Jeśli chodzi o pracę, to z samego pisania o grach, zwłaszcza w tym wieku, bez doświadczenia i odpowiedniego portfolio, nie wyżyjesz, o ile w ogóle znajdziesz kogoś, kto Ci za to zapłaci. Małe serwisy tworzone przez pasjonatów, do których najłatwiej się dostać, błyskawicznie się pojawiają i równie błyskawicznie znikają, a jedyne, na co możesz liczyć, to promki, czyli kopie recenzenckie. Nawet największe w Polsce serwisy (które swoją drogą szukają kandydatów co najmniej 16-letnich, a najlepiej pełnoletnich) nie płacą kokosów, a żeby dostać w miarę dobre pieniądze, musiałbyś tak naprawdę poświęcać na to dobrych kilka godzin dziennie, co trochę się kłóci z normalną nauką w gimnazjum czy potem w liceum itd. Sam to kiedyś przerabiałem i choć nadal jaram się grami jak Citroen Doriana, mam normalną, całkiem dobrze opłacaną pracę, która na granie pozostawia mi jakieś pół godziny do godziny dziennie. Wiwat dorosłość... Polecam Ci zatem korzystanie z młodości póki jeszcze masz na to widoki. Graj, czytaj o grach, ucz się, jak są skonstruowane, sięgaj po fachową literaturę, a kiedyś dobre zarobki same przyjdą, mam nadzieję. ![]() RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - NekoNoKotei - 11-01-2015 #1 Praktyka>Szkoła Skoro mówisz że zacząłeś już coś kodzić, i robić grę, to zrobiłeś już więcej niż kiedykolwiek nauczyłbyś się w tym kierunku w technikum informatycznym. Idź w tą stronę, próbuj tworzyć, szukaj wszystkiego w internetach, i upewnij się że umiesz wystarczająco dobrze angielski. Oczywiście TI może być dobrym startem, liźniesz trochę tego i tamtego. Poznasz może innych zapaleńców w tym temacie, w grupie raźniej #2 Miałem to szczęście, że każdy z mojego rodzeństwa grał w gierki, każdy coś kupował, i nie miałem, i dalej nie mam z tym problemu, i tu ci nie pomogę ![]() Nie kupuj new 3DS, drogie, i nie warto. Wystarczy 3DS, czy nawet 2DS, jeżeli nie zależy ci na 3d, które i tak każdy po pierwszych kilku godzinach z konsolą wyłącza. RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - Stivi - 11-01-2015 Generalnie praca samodzielna to podstawa i tego należy się trzymać ![]() RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - HackBoy - 11-01-2015 Zgadzam się z NekoNoKotei, że praktyka jest ważniejsza. Widzę z własnego doświadczenia (a interesuję się informatyką od kilku lat), że to czego nauczysz się w domu, czy gdziekolwiek indziej, ale robiąc coś, przynosi zupełnie inne skutki niż nauka w szkole. Jeśli o mnie chodzi to pierwszy rok technikum nie był dla mnie żadnym problemem jeśli chodzi o przedmioty zawodowe. Czasami mając po 3-4 lekcje zawodowe pod rząd większość czasu potrafiłem przegadać na jakiś temat z nauczycielem gdy reszta nawet nie włączała się do rozmowy. W zeszłym roku udało mi się znaleźć pracę (właściwie troche przez przypadek) w serwisie komputerowym. Fakt, szef był wymagający, ja wracałem do domu zamiast o 16 to o 20, albo później. Ale wiedza, jaką tam posiadłem to coś o czym w szkole możesz pomarzyć. Dlatego też, ja uważam, że warto (jeśli nie teraz to trochę później), ale poszukać czegoś w zawodzie. TO wiedza, której nigdzie nie zdobędziesz. RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - Ofca - 11-01-2015 Wielkie dzięki za odpowiedzi. Zauważyłem już, że do teraz szkoła mnie w ogóle nic nie nauczyła z informatyki- wszystkiego musiałem dowiedzieć się sam i choć poznaję tą wiedzę na własną rękę to zaskakująco dobrze ją chłonę. Co do 3DSa. Jest w posiadaniu Gameboya i DSa Lite. Ograłem już wiele tytułów ze stajni nintendo, raczej nie odpuszczę kupienia kolejnej kieszonsolki Big N. ![]() RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - polskabrick - 11-01-2015 Jestem w 3 klasie technikum informatycznego i po nowej reformie w klasach 2,3,4 zdaje się egzaminy teoretyczne i praktyczne. 2 klasa - E12 (Montaż komputerów, urządzenia peryferyjne, systemy operacyjne), 3 klasa - E13 (Sieci komputerowe, usługi sieciowe, konfiguracja urządzeń sieciowych), 4 klasa - E14 (Bazy danych, tworzenie aplikacji internetowych, tworzenie stron internetowych). Dyrektor zawzięcie twierdzi, że po zdobyciu wszystkich kwalifikacji możemy zdobyć na prawdę dobrze płatną pracę i że są one cenione na świecie. Mówi o kilku uczniach bo wyszło z tej szkoły i odnoszą sukcesy. Nie chcę mi się w to wierzyć, po przejściu kwalifikacji E12 - składanie komputera, systemy liczbowe, instalacja Windowsa/Linuxa. Takie coś potrzebne i dobrze płatne? Jak dla mnie to takich co umieją złożyć potrzeba tylko w jakichś serwisach komputerowych (co nie jest chyba jakąś super płatną pracą?). Lecimy dalej E13, tą kwalifikację kończę w tym roku. Obecnie rysujemy sieci komputerowe w Paincie, obliczamy adresy IP dla X hostów, konfigurujemy router, skręcamy kabel RJ-45. Jakie są antywirusy, firewalle płatne/darmowe? Za rok skończę E14, która się rozpoczęła w 3 klasie. Obecnie robimy strony HTML w notatniku, kod i tak mamy gotowe w internecie, jak ktoś umie wstawić obrazek/film z YouTube'a ma 5. Aplikacje internetowe - poznajemy języki oprogramowania. Jest Java, Pascal, C++. Co robiliśmy? Kalkulatory, menu. Bazy danych? Najpierw poznaliśmy co to takiego, słownictwo typu KWERENDA, 1NF,2NF itd i bawimy się programem Microsoft Access. To tyle. Po prostu nie wierzę, że skupiając się tylko na samych kwalifikacjach możemy dużo zarabiać. Trzeba robić coś dodatkowo, interesować się tym, a szkoła i tak powie, że to ich zasługa i kwalifikacji. Dla przykładu, jest taki pewien przedmiot, który obejmował systemy operacyjne (poznawaliśmy Windowsy, Linuxy). Tylko jeden człowiek, miał z tego przedmiotu 5, ale tylko dlatego, że ma w domu kilka komputerów i siedzi 90% czasu na Linuxie a nie na Windowsie. Ja mogłem opanować to co na lekcji, ale to nie wystarczało, aby mieć 5. On znał dużo więcej komend, wiedział jakie programy są na Linuxie, jak się go konfiguruje. Po technikum powiem, że potrafię złożyć komputer, zainstalować router, zrobić kalkulatory w kilku językach programowania, skopiować kod HTML z internetu. Nie wiem jak kiedyś było, ponoć mówili, że dużo więcej programowania. Byłem na wycieczce dla wybranych uczniów do innego technikum informatycznego, tam taka nauczycielka robiła warsztaty z programowania robotów. Musieliśmy jej przypomnieć, że my nie mamy programowania tak dużego, bo była reforma i że musi nam tłumaczyć od podstaw łopatologicznie. Ja rozpisałem jak jest u mnie w technikum, niech ktoś to ogarnie i napisze czy takie coś jest cenione w wysoko płatnej pracy? Bez dodatkowej pracy samemu jak dla mnie nie ma szans... No chyba, że potem jakieś studia uczą super ekstra oprogramowania? Nie wiem, a chętnie bym się dowiedział. Wiem też, że mój kuzyn w moim wieku już był jednym z najlepszych polskich hakerów/łamaczem zabezpieczeń w dobrej wierze (na priv podam nazwisko), a wiedzę nabył sam - ma pełno książek z programowania itd w domu. Obecnie 10 lat później pracuje w Allegro i zgarnia ponad 10k. Muszę go dopytać jak to jest... RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - GobiPLX - 12-01-2015 Co do szkoły przytoczę tylko słowa mojego nauczyciela: "nie jestem tu po to by was czegoś nauczyć, ale po to by wypełnić program nauczania" RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - SebaP - 11-08-2015 Idź do zwykłego LO i ucz się na własną rękę. RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - Pawel 2Kier - 17-08-2015 Pracodawcy jednak zwracają uwagę na literki, które możemy sobie zapisać przed nazwiskiem. Zastanów się, czy będziesz chciał udać się na studia. Jeśli tak, wybierz taką szkołę, która pomoże Ci w dostaniu się na pożądany kierunek. RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - twojtyp - 18-08-2015 Nie ważne jakie masz wykształcenie, praktyka i doświadczenie mają większą wartość :-) RE: Zarobki, szkoła i moje problemy - GobiPLX - 18-08-2015 Nie żeby co, ale już sierpień. Rekrutacja do szkół zakończona już w pierwszym tygodniu lipca. Tak więc autor szkołę już wybrał. Nie widzę sensu dalej rozpisywać się o wyborze placówki ![]() |