![]() |
[ART] Magnavox Odyssey - pierwsza konsola do gier - Wersja do druku +- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu) +-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=22) +--- Dział: Gracze - Graczom (https://forum.arhn.eu/forumdisplay.php?fid=77) +--- Wątek: [ART] Magnavox Odyssey - pierwsza konsola do gier (/showthread.php?tid=9453) |
Magnavox Odyssey - pierwsza konsola do gier - Adam Boberek - 25-02-2015 Początek gier. Za rok genezy czegość co można było by nazwać prototypem gry komputerowej jest rok 1947 gdy dwóch amerykańskich profesorów zaprezentowało swój symulator pocisku rakietowego do budowy którego wykorzystali wyłącznie lampy elektronowe. Musiało minąć wiele lat ewolucji tego medium podczas których powstały takie prototypowe gry jak ping-pong czy tetris, by w końcu na początku lat 70-tych została zaprezentowana światu pierwsza na świecie konsola stacjonarna: Magnavox Odyssey, i tą właśnie konsole chciałbym wam przedstawić. Szalone lata 70-te. Już pod koniec lat 60-tych pan Ralph Baer wpadł na pomysł by przemienić zwykły telewizor w centrum interaktywnej rozrywki. Pierwszym dziełem jego pomysłów był prototypowa konsolka którą nazwał Brown Box. Prototyp ten bardzo spodobał się firmie Magnavox która do tej pory zajmowała się produkcją telewizorów, i zaproponowała mu ona współprace. Bear zgodził się i jakiś czas potem przedstawił pomysł by moduł z grami był na stałe wbudowany w nowe telewizory tego producenta lecz dyrekcji nie spodobało się takie rozwiązanie. Kilka miesięcy później Ralph zaprezentował prototyp Odyssey który spodobał się producentom i trafił do masowej produkcji. Wiosna 1972 roku, wczesny Gierek, późny Nixon. Konsola w końcu trafia na pułki. W pierwszym nakładzie wyprodukowano ok. 100000 sztuk. Niestety konsola nie sprzedawała się zbyt dobrze a zdesperowani producenci zatrudnili do reklamy samego Franka Sinatre, mimo to sprzedaż stała na bardzo niskim poziomie. Uważa się że głównymi problemami była cena i to że konsumenci bali się że konsola będzie działać tylko na telewizorach Magnavox, co było nie prawdą. W wyniku tych problemów szacuje się że sprzedano zaledwie ok. 350000 egzemplaży konsoli. W co się grało. Jedno trzeba przyznać Odyseey - była to konsola prymitywna, wręcz bardzo prymitywna. Sama konsola nie posiadała ani procesora ani żadnego modułu przechowywania pamięci, i nic dziwnego gdyż składała się ona zaledwie z 40 diod i 40 tranzystorów. I uwierzcie mi na słowo na dzisiejsze standardy jest to wręcz śmieszna liczba nawet jeśli chodzi o kalkulatory każdy kto ma podstawową wiedze na temat elektroniki i odpowiedni warsztat mógłby sklecić coś takiego w kilkanaście godzin. A jako że sam "system" prymitywny to i gry muszą takie być. Gry były przenoszone przy pomocy specjalnych kartridży opisanych numerami lecz w sumie było to kilka wariacji gry pong, dostawaliśmy dwa świecące prostokąty którymi mogliśmy poruszać się po całym ekranie przy pomocy kontrolerów. Czasami otrzymywaliśmy możliwość strzelania ale głównie zajmowaliśmy się odbijaniem piłeczki. I tyle. Zasady były umowne, punkty nie były liczone, nie było żadnych granic w zakresie których mielibyśmy się poruszać i niemal wszystkie gry kończyły się kłótniami gdyż prędzej czy później któryś z graczy zaczynał oszukiwać. Lecz najbardziej interesującą rzeczą było to że poza małymi prostokącikami nie było żadnej grafiki. Jako grafikę były używane specjalne foliowe plansze naklejane na ekran telewizora które otrzymywało się wraz z konsolą. Poza foliami do każdej gry były dodawane kilkunastostronicowe instrukcje w formacie A4 i specjalne akcesoria jak na przykład karty do gry Simon mówi czy specjalna plansza do ruletki. Ciekawostką jest to że gra doczekała się własnego akcesorium którym był pistolet świetlny taki jak ten używany na przykład w NESie tyle tylko że zamiast małego pistoleciku gracz otrzymywał bardzo dobrze odwzorowaną strzelbę bodajże w skali 1:2. Same akcesorium było wykorzystywane przez zaledwie 3 gry lecz mimo to całkiem dobrze spełniało swoją role, a jeśli mieliśmy dość celowania wystarczyło wycelować pistolet w jakieś źródło światła i naciskać spust a konsola czytała to jako celne trafienia. Trzeba też dodać że ów pistolet był pierwszą produkcją związaną z grami w której pomagało Nintendo. Reasumując. Magnavox Odyssey był pierwszą, prymitywną i umowną konsolą domową lecz przetarła szlak takim firmom jak Atari czy Nintendo dzięki czemu dziś możemy cieszyć się wirtualną rozrywką. Źrudło: http://www.onioncave.blogspot.com (Mój blog.) RE: Magnavox Odyssey - pierwsza konsola do gier - Drev_no - 26-02-2015 Bardzo ciekawy artykuł. Popracuj tylko nad ortografią i będzie cacy ![]() RE: Magnavox Odyssey - pierwsza konsola do gier - Adam Boberek - 26-02-2015 Dzięki. Co do ortografi wiem że nadal mam z tym problem lecz staram się nad tym pracować i wiem że dziś jest o wiele lepiej niż jakiś rok temu. RE: Magnavox Odyssey - pierwsza konsola do gier - TheNeoMatrix - 03-03-2015 Bardzo dobry artykuł, dawno nie spotkałem się z tak dobrze napisanym tekstem. Daję okejkę. RE: Magnavox Odyssey - pierwsza konsola do gier - StormS - 28-03-2015 Panie Boberek, widzę dobry potencjał do redaktorskiego pióra. Oczywiście, ortografia to priorytet, (tak bardzo w oczy kole to "Źrudło"), ale same budowanie zdań jest jak najbardziej odpowiednie. Jako trochę obyty w temacie, pozwól że się nieco przyczepię. ![]() Cytat:Już pod koniec lat 60-tych pan Ralph Baer wpadł na pomysł by przemienić zwykły telewizor w centrum interaktywnej rozrywki. Po pierwsze, po kiego ci wyraz "pan" w zdaniu? ![]() Cytat:Wiosna 1972 roku, wczesny Gierek, późny Nixon.Nie mieszaj tak światów. Skoro chcesz stworzyć takie "odniesienie" do ówczesnych czasów stosuj symbolikę, ikony i postacie z kręgu kulturowego z którym pośrednio tyczy się temat. Gierek jest tu nie na miejscu, co więcej pierwszy raz spotykam się ze stwierdzeniem "późny Nixon". Ten prezydent urzędował tylko pięć lat i jakiegoś specjalnego rozróżnienia się nie wprowadza. Co innego Gierek, jego 10 lat rządów można dzielić na "wczesny i późny" ze względu na różnice ekonomiczne i społeczne. Cytat:Jedno trzeba przyznać Odyseey - była to konsola prymitywna, wręcz bardzo prymitywna.(...) A jako że sam "system" prymitywny to i gry muszą takie byćDzisiaj tak, ale wtedy? To taka trochę oczywistość, ale raczej wychodzi się z założenia że antenat czegokolwiek będzie prymitywny. Lepiej dopisać że "dzisiaj chociaż wydaje się prymitywny, wówczas.... itp." Oducz się też zaczynania zdań od "I", "A", "Ja", za moich szkolnych czasów za takie kwiatki dostawałem szmaty, więc do dzisiaj mam uraz jak widzę że ktoś od tego zaczyna stawiać zdanie. Cytat:zamiast małego pistoleciku gracz otrzymywał bardzo dobrze odwzorowaną strzelbę bodajże w skali 1:2To "bodajże" to bardzo nieprofesjonalne sformułowanie. Nigdy go nie stosuj, bo wyraża nieznajomość autora z tematem (albo słabą znajomość). Wygodniej jest zakończyć to zdanie po wyrazie "strzelbę". Cytat:Trzeba też dodać że ów pistolet był pierwszą produkcją związaną z grami w której pomagało Nintendo.Jakie masz źródło, (znaczy się skąd brałeś informacje, bo linkowanie do własnego bloga to słabe źródło). Tego nie neguje, natknąłem się jednak tylko na jedno źródło o tej współpracy. Jest to całkiem prawdopodobne biorąc pod uwagę że Nintendo dzięki temu mogło zagwarantować sobie wyłączność w dystrybucji Magnavoxa na rynek japoński, co w późniejszym okresie przełożyło się na produkcje ich własnych konsol i ekspansje tego rynku. Cytat:Magnavox Odyssey był pierwszą, prymitywną i umowną konsolą domowąPrzepraszam, ale co to znaczy "umowna" konsola domowa? Cytat:Dzięki. Co do ortografi wiem że nadal mam z tym problem lecz staram się nad tym pracować i wiem że dziś jest o wiele lepiej niż jakiś rok temu.Życzę by za rok było jeszcze lepiej niż jest. ![]() |