Pierwszy dzień na pokładzie. - Wersja do druku +- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu) +-- Dział: Allschool... (https://forum.arhn.eu/Forum-Allschool) +--- Dział: Napisz coś o sobie! (https://forum.arhn.eu/Forum-Napisz-co%C5%9B-o-sobie) +--- Wątek: Pierwszy dzień na pokładzie. (/Temat-Pierwszy-dzie%C5%84-na-pok%C5%82adzie) |
Pierwszy dzień na pokładzie. - BigChris - 10-04-2015 Czołem. Kanał arhn.eu oglądam od dłuższego czasu i tak samo długo miałem zamiar zarejestrować się na tym forum ale zazwyczaj odpalałem następny film na kanale zapominając o tym zamiarze. Nie lubię darcia ryja przez idoli dzieci z podstawówki nie do końca wiedzących co oznaczają słowa, których używają za to lubię ładunek merytoryczny w treści, więc oglądam Archona, proste. Ja sam jestem raczej świeżym graczem niż starym wygą bo zaczynałem dopiero w czasach C64, Amigi 500, 600, 1200 a na I Komunię dostałem Pegasusa MT-777DX i stwierdziłem, że konsole też są spoko. Później w zasadzie głównie blacha. Mogę grać we wszystko i na wszystkim ale szczególnie uważam stare cRPG i strategie. Będąc z dala od elektroniki lubię ustawić pionki na szachownicy albo przekładać kolorowe kartoniki z gatunku Cardboard Crack (moi koledzy biorą narkotyki i śmieją się, że to tańsze uzależnienie niż moje Medżiki). W wolnych chwilach zdarza mi się przysmażyć trochę cyny z kalafonią i puścić prądu na ścieżki albo poślinić do edytora heksydecymalnego. Ponadto praktykuję pradawne i mistyczne sztuki typu czytanie czarnego druku na białym papierze oraz zapełnianie tegoż inkaustem. Ponadto interesują mnie... ...dobra, wystarczy. Witam zebranych! RE: Pierwszy dzień na pokładzie. - e_em_3 - 10-04-2015 Pisząc o sobie napisałeś właściwie o mnie :P jak po amigach, walczyłem na szaraczku, Ćpanie kalafonii niestety nie praktykuje bo nie mam praktycznego zastosowania składanej elektroniki z sentymentem spoglądam na lutownice, ale nie jest mi to obce pod względem wykształcenia zawodowego Więc myślę że na tym forum nie będziesz sam z życiorysem i pasją. RE: Pierwszy dzień na pokładzie. - BigChris - 10-04-2015 (10-04-2015, 20:35)e_em_3 napisał(a): Ćpanie kalafonii niestety nie praktykuje bo nie mam praktycznego zastosowania składanej elektroniki z sentymentem spoglądam na lutownice Też to robię bardziej z sentymentu niż z potrzeb praktycznego zastosowania. Kiedy mój dziadek po 45 latach pracy jako elektryk w Stoczni przeszedł na emeryturę to przezwajał ludziom silniki od pralek, młynków do kawy, robotów kuchennych itp. Ja liczyłem zwoje i czasami kładłem luty w mniej skomplikowanych przypadkach. W związku z tym nauczyłem się lutować mając lat 7 czy 8 i uzależniłem się od zapachu topionej kalafonii. A w opowieściach dziadka o tym jak kładł okablowanie i budował stacje transformatorowe w schronach przeciwatomowych pod Pentagonem w Gdańsku dopatruję się późniejszego zamiłowania do różnorakich Fallout'ów. (10-04-2015, 20:35)e_em_3 napisał(a): Więc myślę że na tym forum nie będziesz sam z życiorysem i pasją. Mam nadzieję, że znajdzie się tu więcej podobnych amigos. |