Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™
Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - Wersja do druku

+- Forum Dyskusyjne arhn.eu -- Kiedyś mieliśmy tu recki grema™ (https://forum.arhn.eu)
+-- Dział: Newschool... (https://forum.arhn.eu/Forum-Newschool)
+--- Dział: Mobilnie (https://forum.arhn.eu/Forum-Mobilnie)
+--- Wątek: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero (/Temat-Handheldy-emuluj%C4%85ce-open-source-owe-JXD-S7800B-GCW-Zero)



Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - MartiusR - 28-06-2015

Miałem nielichą zagwozdkę, w jakim dziale umieścić ten wątek, w końcu zdecydowałem sie na "mobilnie", mam nadzieję, że dobrze Smiling

Zainteresowałem się ostatnio handheldami produkowanymi przez różne pomniejsze "inicjatywy"/grupki. Generalnie ich cechą wspólną jest korzystanie albo z jakiejś mutacji Linuxa albo też Androida, akcenty na emulację różnych platform i w przypadku niektórych - niezwykle pozytywne recenzje. W ramach "riserczu" zacząłem się powoli zastanawiać nad kupnem JLaughing S7800B (no de facto to jest tablet z dorobionym kontrolerem, ale mniejsza o szczegóły). Z tego co czytałem, wyeliminował on problemy poprzednich odsłon, a do tego cechuje się dobrymi parametrami i mocną baterią. Podoba mi się fakt, że operuje z Androidem na pokładzie, bo jak na razie telefonu (ani tabletu) z Androidem nie mam, a możliwość pogrania w gry androidowe fizycznym kontrolerem byłaby dla mnie dodatkowym plusem tego urządzenia.

I tu nie tyle chciałbym się zapytać o to, czy ktoś korzystał i jakie ma wrażenia (choć jakby ktoś chciał się podzielić swoim doświadczeniem, to zachęcam Smiling), ale gdzie najlepiej kupić to urządzenie (w możliwie niskiej cenie i bez ryzyka co do jakości sprzętu). Na allegro nawet nie ma co patrzeć, bo wszyscy sprzedający de facto zamawiają sprzęt z Azji, obarczając przy tym kupującego potencjalnym opłatami VAT/cło (a do tego cena jest podwyższona o jakieś 50-100 złotych, z wiadomych powodów). W sławnym AliExpress jest to urządzenie sprzedawane w niezłych cenach rzędu 500 złotych, ale znowu dochodzi ryzyko obarczenia opłatami "dodatkowymi". W z kolei patrząc na sklepy europejskie widzę ceny duuużo wyższe (do tego jeszcze spore koszty przesyłki).

Zastanawiałem się opcjonalnie nad GCW Zero, które nie ma co prawda androida (zdaje się, że jest oparte na linuxie, podobnie jak jego poprzednicy pokroju Dingoo czy Game Gadget), czy lepiej zdecydować się na nie? Obecnie jest niestety droższe i do tego ciężko dostępne (nowa partia miała być wyprodukowana niedawno, ale to "niedawno" ciągnie się już chyba z 7 miesięcy), ale zebrało bardzo pozytywne opinie za solidną budowę i dobry czas pracy na baterii. Warto? Czy lepiej zdecydować się na JLaughing? Od razu nadmienię, że nie interesują mnie opcje pokroju kupna używanego PSP czy "telefon z Androidem to to samo".

(będąc jeszcze w temacie -Pandory nawet nie rozważam, bo dostępnosć jest niemal zerowa, a cena niebotycznie wysoka)


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - PikaKnight - 29-06-2015

Najlepsza opcja to solidny tablet z Androidem z dołączonym kontrolerem.
JLaughing posiada słabiutki procesor Allwinnera i 1GB Ramu. Taki sam tablet posiadam w domu (dokładnie ta sama specyfikacja) i powiem wprost - jeżeli zależy Ci na emulacji NESa, czy GBC to sprzęt będzie ok. Jednak jeżeli chcesz odpalić gry z DSa, czy PSP - na tym procku nie masz na to szans.
Jeżeli nie przeszkadza Ci kontroler nie łączący się z ekranem - weź jakiś lepszy tablet i tani kontroler dla Androida. Pograsz sobie w więcej ciekawszych gier


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - MartiusR - 29-06-2015

@PikaKnight - ale czy nie piszesz teraz przypadkiem o jakiejś poprzedniej odmianie J X D? (przepraszam za te odstępy, ale inaczej robi się emoticonka) Te poprzednie z tego co czytałem faktycznie posiadały słabe podzespoły, ale model S7800B ma dwa giga ramu, a procesor to nie Allwinner, tylko czterordzienowy Rockchip (ok, ta druga nazwa mówi mi równie niewiele co pierwsza, ale z tego co czytałem, ten model radzi sobie dobrze nawet przy emulacji Dreamcasta).

Ten o którym piszesz to chyba S7800A (na tablemaniaku przeczytałem krótkie porównanie obu i to o czym piszesz pasuje raczej do tego modelu "A").


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - PikaKnight - 30-06-2015

Oki, pomyłka - nie wiem skąd wziąłem tamtą specyfikację Winking Teraz JLaughing Official

Zamiast marnego Allwinnera jest równie marny Rockchip, w okrojonej wersji... 1.4GHz, w dodatku na starych Cortexach A9... Gdyby były to Cortexy A15...
RAM oki - 2GB DDR3
System to dalej stary, odchodzący w zapomnienie Android 4.2.2...


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - MartiusR - 30-06-2015

Co do systemu - przyznam, że jestem kompletnym laikiem przy tego typu sprzętach i pewnie trochę rozumuję jak w przypadku komputerów, ale trudno, i tak zapytam - skoro Android jest darmowy, to czy nie wystarczy go po prostu zaaktualizować/przeinstalować?

Na podzespołach tego sprzętu również się nie znam... Ale oglądałem kilka wideorecenzji tego sprzętu (w tym tę autorstwa Stuarta Ashensa Smiling) i się okazuje, że zdecydowana większość emulacji działa bez problemu, nawet Dreamcastowa "częściowo" się sprawdza (Sonic Adventure chodzi bez problemu, Soul Calibur z kolei ma problemy z tłami). Więc kierując się tą logiką pomyślałem, że skoro można emulować nawet PS1 czy N64 i chodzi to dobrze, to (chyba) również gry Androidowe będa chodzić bez zarzutu?

Zdaję sobie sprawę, że nie jest to sprzęt najwyższej półki (i że moja znajomość specyfiki tabletów/sprzętów z Androidem jest znikoma), ale jak na sprzęt ze zintegrowanymi kontrolerami za tę cenę wydaje mi się całkiem ciekawą opcją. I przyznam szczerze, że im więcej oglądam/czytam recenzji na jego temat, czuję się jeszcze bardziej "skuszony" Smiling

(oczywiście nie oznacza to, że jakoś neguję Twoje uwagi, wprost przeciwnie, bardzo fajnie z Twojej strony, że się podzieliłeś takowymi odnośnie podzespołów, bo sam nie mam kompletnie w tej sprawie rozeznania)


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - PikaKnight - 30-06-2015

Co do Androida - jesteś zdany na to, co producent wyda. Czy firma wyda aktualizację, czy nie wyda. Gdyby to było tak proste, dawno bym nie używał 4.4 KitKata i bym siedział na 5.1 Lollipop Winking Małoznane marki procesorów są praktycznie równoznaczne z brakiem aktualizacji. Rockchipy, Allwinnery etc. Kiriny, Mediateki mają większe szanse, a najłatwiej o to na Snapdragonach.

Emulacja PS1 czy N64 nie ma tak ogromnych wymagań. Mój smartfon z średnim Snapdragonem 400 sobie z tym radzi równie dobrze - Crash Bandicoot, czy Gran Turismo 2 śmigają aż miło.
Procek ten poradzi sobie z większością konsol do PS1/N64
Nowsze platformy - PSP (PPSSPP), DS (DraStic), czy Gamecube wymagają dużo mocniejszego sprzętu.
A same androidowe gierki. Zależy jakiego będziesz mieć farta, oraz jaki typ gier Cię interesuje. Na dynamiczne wyścigi, czy Hearthstone w pełnej płynności nie licz. Endless runnery, prostsze platformery, czy gry logoczne będą śmigać. Nowsze gry mogą mieć problemy przez starą wersję systemu.
Gdyby nie wymóg pada wbudowanego w tablet sprzęt mógłby być sporo wydajnienszy.Za 500-600zł kupisz świetny sprzęt, czy konsolkę przenośną.


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - tomzacz - 01-07-2015

Widziałem podobny tablet, ale francuski. Może on jest lepszy?


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - PikaKnight - 02-07-2015

Szybki research wśród znajomych. 2 osoby mają tablet JLaughing S7800b, kilka osób ma starsze modele.
Ogólnie po sprawdzeniu działania na własnych oczach dwóch, różnie wykorzystywanych urządzeń powiem Ci o problemach tego modelu tak:
1. Bateria. Strasznie łatwo ją zajechać Winking W jednym z tabletów bateria nie wytrzymuje ponad 15 minut.
2. System, recovery itp... Jak znasz chiński sobie poradzisz Smiling
[Obrazek: ktBJT.jpg]
3. System i jego polonizacja... O ile nie będziesz grzebał w ustawieniach, nie natkniesz się na chińskie znaczki.
4. Trojan. Jeden z dwóch tabletów miał fabrycznie wgranego trojana. Usunięcie wymagało pobrania ROMu ze strony producenta i wgranie czystego ROMu.
5. Problemy z ekranem dotykowym - w modelu B bardzo częste są problemy z dotykiem.
6. Większość modeli nie ma dostępu do sklepu Google Play (trzeba pobrać sobie odpowiednią paczkę sklepu + usług Google by mieć dostęp do niego).
7. Jeden z tabletów ma problem z lewą gałką analogową. Trzeba resetować kilka razy tablet, aż nie zadziała normalnie.
8. Czasami bywa tak (wg. opowieści obu z znajomych, nie widziałem tego na własne oczy), że system lubi sam sobie zmienić język na chiński lub angielski.

Jeżeli to Ci nie przeszkadza - gry do PS1 i N64 chodzą dobrze.
Przy PS1 bywają problemy z większymi, bardziej rozbudowanymi grami 3D, tablet lubi się rozgrzać.
Przy N64 bywają problemy z grafiką, oraz tablet po pewnym czasie się nagrzewa, obniżając wydajność.
Przy PSP gry chodzą w 2-3FPsach
Przy DS gry działają do 15-17FPS
Gry z Androida chodzą różnie. Real Racing 3 (wyścigi) się lubi przyciąć, gry 2D bez problemu śmigają. Hearthstone się strasznie wlecze.


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - MartiusR - 03-07-2015

Bajer, bardzo dziękuję za tak detaliczną relację Smiling Aczkolwiek poprzednie modele, z tego co czytałem, rzeczywiście były bardzo mocno krytykowane przez recenzentów (de facto wersja S7800b była pierwszą, o której czytałem (i oglądałem) w większości recenzje o zdecydowanie pozytywnym wydźwięku).

To co prawda tylko mój domysł - ale coś tak czuję, że ze względu na fakt, iż ostatnimi czasy AliExpress i podobne przybytki zyskały na popularności, sporo zależy od tego, od kogo/gdzie się taki tablet/konsolę kupi. W tym takie kwiatki jak wspomniane przez Ciebie przypadki z trojanem czy różne drobne dysfunkcje kontrolerów (choć nie mówię, że kupno na AliExpress w podobnych przypadkach nie ma sensu, bo ma, ze względu na fakt, że ta konsola/tablet jest produkowana przez pomniejszych chińskich "wytwórców" i nie bardzo tu można rozróżnić "oryginał" i hmm, "tanią chinską podróbkę" Smiling)

Ogólnie rzecz ujmując - raczej się zdecyduję. Z gier androidowych interesują mnie głównie te 2D (trójwymiarowe to chyba ze dwa, trzy tytuły, które faktycznie mnie interesują), coś tak czuję, że emulację i tak najchętniej wykorzystam wobec szesnasto i ośmiobitowych tytułów, okazjonalnie N64 i Playstation. Martwi mnie mocno jedynie ta tendencja do szybkiego zużycia baterii... No ale zobaczymy, najwyżej się sparzę i będę miał nauczkę na pryzszłość


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - PikaKnight - 04-07-2015

Jak będziesz miał kiedyś problemy z baterią - rozejrzyj się wtedy za jakimś solidnym powerbankiem. Przykładowo ten od Xiaomi (oryginalny, trzeba uważać na podróby) świetnie sobie radzi.

Mimo wszystko - miłej gry i powodzenia w zakupie Smiling


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - MartiusR - 12-07-2015

Pora na krótką relację z użytkowania.

Paradoksalnie, najwięcej przegrałem na nim w gry androidowe (jak na razie). Od dawna miałem ochotę zobaczyć dwie pierwsze części Sonica w reedycji Taxmana i Stealtha (są udane, wielka szkoda, że nie powędrowały na PCty). Z Google Play tablet radzi sobie bez problemu (to znaczy z samą obsługą, bo korzystanie z sieci bezprzewodowej potrafi być niezwykle uciążliwe). Ogólnie kontrolery są satysfakcjonujące, aczkolwiek w przypadku gier androidowych jest to duża loteria, czy będzie można je wykorzystać czy też nie (zależy od sterowania, wspomniane Sonici radzą sobie bez problemu, ale już w gry z przechylaniem sprzetu nie zagramy raczej z kontrolerami).

Rozczarowała mnie trochę bateria - wygląda na to, że pograć można 4-5 godzin. Obawiałem się z początku, że to może mój egzemplarz jest coś "nie tego",ale znalazłem w necie dość rzetelną i szczegółową recenzję, w której wyszczególniono również baterię i tam pojawił się identyczny wynik. Nie wiem, skąd wzięły się te 7-8 godzin, może chodzi tu o emulację 16-bitowych systemów, czy coś takiego. Ok, niby nie jest to tragiczny wynik, ale mimo wszystko zawsze staram się kupować handheldy/konsole przenośne, które minimum 7 godzin potrafią działać na jednym ładowaniu (rozbestwił mnie nieco mój DS, który bez problemu trzyma kilkanascie godzin).

W dwóch przetestowanych grach 3D na Androida (Sonic & Sega All-Stars Racing i Sonic Dash) wszystko chodziło perfekcyjne, żadnych zaciachów (przy pierwszym tytule zdarzył mi się dosłownie jeden raz), rewelka. Przetestowałem emulację N64 na Banjo Kazooie - bez zarzutu, żadnych ciachnięć ani nic takiego. Pewnie jeszcze spróbuję emulacji PS1 i DC, jak tylko ogarnę jakieś emulatory (dla mnie było zaskoczeniem, że, sporo emulatorów androidowych jest płatnych).

Kontrolery są spoko, responsywne, dają radę, a wbudowana możliwość obłożenia "funkcji" jest prosta w użyciu i funkcjonalna.

Na deser miłe zaskoczenie - kamerka (a raczej kamerki) wbudowane w urządzenie dają całkiem niezły obraz. Może nie jakiś super-ostry, ale przyzwoity. A czytałem sporo negatywnych opinii o kamerkach.

Ogólnie - bardzo fajne urządzenie. Uważam, że (nie licząc tego feleru z baterią) urządzenie zasługuje na pozytywne opinie, jakie zdobywa na necie.


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - PikaKnight - 12-07-2015

Gratuluje trafienia w egzemplarz z dobrej partii Winking
Kontrolery powinieneś móc ustawić w każdej grze - jak nie prosto z gry, to przez programik do przypisywania przycisków do określonych stref na ekranie. Kiedyś nawet za pomocą R2/L2 na padzie od PS3 udawało mi obracanie smartfonem, więc raczej powinno to też być możliwe.

Bateria - słabiutko trzyma, ale to było wiadome od startu. Jednak na pocieszenie - jeżeli na konsolce 3DS XL włączysz efekt 3D, ekran na maxa, głośność na maxa i WiFi włączysz - bateria też nie potrzyma ponad 3-5godzin [zależnie od gry, wykorzystania z sieci etc]

Gry 3D, które wybrałeś są mało wymagające dla urządzenia, więc chodzą tak samo dobrze, jak na Motoroli Moto E z Snapdragonem 200 za 300zł Winking

Mimo wszystko - gratuluję zakupu Winking


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - MartiusR - 18-07-2015

Wiesz, po poczytaniu w internecie róznych opinii, dochodzę do wniosku, że nawet te 5 godzin (zacząłem od wczoraj robić dokładniejsze pomiary, żeby zobaczyć, ile trzyma bateria) to nie jest zły wynik jak na urządzenie tej klasy (de facto tablet z kontrolerami).

Odnośnie kontrolerów - tak, jest bardzo łatwy w obsłudze program do przypisywania klawiszy (może zapamiętać konfigurację do każdej odpalonej gry, odpala sie go jednym przyciskiem na konsoli - bez zarzutu), ale nie zawsze da się przypisać sterowanie w sensowny sposób (a nieraz w jakikolwiek sposób). Sonic Jump Fever opiera się niemalże tylko na przechylaniu ekranu (i nie da się tego zmienić, więc szybko ten tytuł zarzuciłem - nie wiem, może jest jakaś metoda na "opanowanie" tego za pomocą kontrolerów, jakby była, to byłoby naprawdę rewelacyjne). Z kolei w Sonic & Sega All-Stars Racing na szczęście jest alternatywny tryb sterowania, ale też nie jest bez zarzutu. W dużym skrócie - rozchodzi się o skręcanie. W alternatywnym trybie sterowania skręca się za pomocą "kulki" znajdującej się po lewej stronie ekranu, którą przesuwa się w lewo bądź w prawo. Przypisałem do niej lewą gałkę, umieszczając ją po prostu na środku, tak aby centrum pokrywało się mniej więcej z kulką (nieco powiększyłem "zasięg" gałki, aby sięgała do krańców wskaźnika, po którym się ją przesuwa. I niestety, nie zawsze to działa jak powinno. Z początku obawiałem się, czy lewa gałka nie zaczęła "grymasić", ale doszedłem do wniosku, że to ze względu na specyficzny sposób kontroli - żeby to działało w 100% sprawnie, "centrum" gałki musiałoby przesuwać się wraz z przesuwaniem się kulki. To brzmi strasznie skomplikowanie, ale mam nadzieję, że opisałem to w miarę jasno :P

Najfajniej jest w przypadku emulatorów oraz gier takich jak pierwsze dwie części Sonica na Androida - bo tam są po prostu klawisze kierunkowe (i "funkcyjne") w rogach ekranu i bezproblemowo można do nich przypisać klawisze.

Paradoksalnie, ostatnio najbardziej wciągnęło mnie darmowe (tylko te reklamy :P) Sonic Dash (jedynka). Niby takie proste, grać się raczej nie da inaczej niż dotykowo, ale ile frajdy! W ogóle cieszę się, ze w końcu mogę trochę posmakować androidowego grania.


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - robbo2k - 30-10-2015

Oto killer......

[Obrazek: d0019792_13434748.jpg]

GPD XLaughing Androidowe gierki na Ultra High ....  
[Obrazek: 6c04585f163ffbd3.png]


Daxter renderowany w rozdzielczości 2xPSP   ....  ale to wyjątek.

[Obrazek: 69d6a73e3510aff6.png]

Oczywiście nie jest idealnie   God of War  w 14-20fps   raczej nie grywalne,  ale ...   sporo gier jest grywalnych.

Dreamcast oczywiscie  60/60


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - Dekakura - 30-10-2015

Chciałbym zwrócić tylko uwagę na fakt że takie praktyki i urządzenia to czyste piractwo oprogramowania, żadne z tych urządzeń nie ma żadnych licencji na gry.
A co do samych tabletów/komórek z padem to masz dwie LEGALNE opcje:
Pierwsza to Tablet SONY Z2 lub komórka SONY Z3 do której dokupujesz i parujesz dualschocka.
Druga to tablet Nvidia Shield z padem.
Oba rozwiązania polecam a tej chińszczyzny o której rozmawiacie nie kupiłbym z prostego powodu, mierna jakość i piractwo.


RE: Handheldy emulujące/open source'owe - JXD S7800B, GCW Zero - robbo2k - 30-10-2015

(30-10-2015, 15:23)Dekakura napisał(a): Chciałbym zwrócić tylko uwagę na fakt że takie praktyki i urządzenia to czyste piractwo oprogramowania, żadne z tych urządzeń nie ma żadnych licencji na gry.
A co do samych tabletów/komórek z padem to masz dwie LEGALNE opcje:
Pierwsza to Tablet SONY Z2 lub komórka SONY Z3 do której dokupujesz i parujesz dualschocka.
Druga to tablet Nvidia Shield z padem.
Oba rozwiązania polecam a tej chińszczyzny o której rozmawiacie nie kupiłbym z prostego powodu, mierna jakość i piractwo.

Polemizowałbym.

1. Urządzenie jest tak samo winne jak Samsung Galaxy S6 czyli wcale.
2.  GPD Laughinga ma legalny dostęp do Google Play..... i emulatorów.  Inna rzecz ze z fabryczna nakładką przychodzi aplikacja Happy Chick która "jest sklepem z grami" a tam jest wszystko "oczywiście pirackie" ale  tak bardzo przypomina sklep iż osoby "postronne" moga myśleć iż to legalne
3.  Nielegalne są oczywiście ROMy gier...  

Inna rzecz ze te konsolki swietnie sprawdzają sie jednak w grach Androidowych a emulacja jednak jest kulawa.
Jesli ktos by chcial ograc np PSP to klepiej kupic Vite i gry z PSP  za 20-30zł bede chodzic o milion razy lepiej.

Co do Androidowych gier to GPD XLaughing kazda gre w Ultra High Detail odpala powyzej 40fps