Liczba postów: 7
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
0
Za kurczaka 12, nie 11 na 10 =,=
Liczba postów: 15
Liczba wątków: 5
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
3
Wczoraj miałem okazję przejść demo i tak poziom "Rockowy Zamek" zrył mi czachę najarałem się strasznie demem a archon podsycił mi to jaranie wielkie dzięki zainwestuję w Raymana Legends bo ogółem uwielbiam uniwersum raymana choć niewiele w nie grałem
Liczba postów: 149
Liczba wątków: 16
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
3
Wow, nie ma oceny obiektywnej grema.
Origins i Legends są fajne i Ubi strzeliło w dziesiątkę powracając do prawdziwego Raymana. Jednak chętnie zobaczyłbym pełnoprawną kontynuację Hoodlum's Havoc na duże konsole.
Liczba postów: 91
Liczba wątków: 4
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
30
Już Rayman Origins mnie bardzo interesował, ale nigdy jakoś nie miałem szczególnego parcia, by się za niego szybko zabrać. Jednakże po ograniu dema Legends (ograniu? Pardon, wymaksowaniu!), muszę czym prędzej nadrobić zaległości i wziąć w łapy perełkę Ubisoftu. Produkcja oczarowała mnie swoją oprawą artystyczną, wszystko wygląda przepięknie. Jest kolorowo, tła są pełne ruchu, a i animacje na pierwszym planie potrafią zachwycić (spójrzcie jeszcze raz na ryby w materiale wideo. Cudo!). Do tego ta "słodka" otoczka może rozczulić. Zwłaszcza, gdy, aby pokonać przeciwnika, należy go najpierw połaskotać.
Również, podobnie jak Dark Archon w recenzji, zwróciłem uwagę na bolączki portu. Nie przeszkadza to jakoś w znaczący sposób, ale ewidentnie wszelkie łaskotania, przecinanie lin i uderzanie potworów powinny być robione palcem. No ale cóż, w końcu miał to być exclusive na konsolę Nintendo i w zasadzie trochę żałuje, że stało się inaczej. Pomijając dosyć przykrą sytuację developerów pracujących nad Raymanem, miło, że więcej graczy będzie mogło doświadczyć tego tytułu, ale Wii U straciło potężnego system sellera. Oby zapowiedziane gry na Nintendo Direct były równie świetne, co przygody Globoksa i spółki.
Jeśli zaś chodzi o same poziomy muzyczne, również wspomniane w filmie, jestem nimi zachwycony. W demie dostępny był level z raymanową aranżacją Black Betty od Ram Jam i to właśnie z nim spędziłem najwięcej czasu. Nie dlatego, że był specjalnie wymagający, a przez radość, jaką daję graczowi. Developerzy tworząc go musieli mieć równie wiele zabawy podczas przedstawiania znanych piosenek w krzywym zwierciadle.
Jestem naprawdę zachwycony i jedyny problem, jaki mi pozostaje, to wybranie platformy, na której będę ogrywał Origins, a następnie Legends. Jeśli nie jesteście przekonani, spróbujcie dema, nie pożałujecie. No i te kurczaki...
Liczba postów: 139
Liczba wątków: 6
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
-2
No archon zaszalałeś 11/10 myślałem że nie da się powyżej 10+ a tu proszę czy to ma być alegoria do recenzji the last of as która dostała taką samą note?
Liczba postów: 160
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
5
Gra znajdzie się na mojej półce świetna zapowiedź.
Liczba postów: 440
Liczba wątków: 12
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
38
Chciałem kupić wersję na Vitę, ale z powodu planowanego zakupu PSP i odłożenia zakupu Vity na bliżej nieokreśloną przyszłość, będę musiał zadowolić się wersją na Xboxa 360. Po ograniu dema, wiem że warto grę kupić, choć sterowanie Murfym przy pomocy przycisku B było lekko nienaturalne, ale czego innego można się spodziewać po porcie z konsol z dotykowym ekranem.
Liczba postów: 9
Liczba wątków: 3
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Gra bardzo dobrze wykonana. Niestety zbyt prosta w porównaniu do Origins
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Ta gra jest na prawdę świetna
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
0
Ah jak piękna jest ta gierka
Liczba postów: 0
Liczba wątków: 0
Dołączył: Nov 2013
Reputacja:
0
super recenzja i świetna gra