Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 159
Dołączył: Jan 2012
Reputacja:
742
![[Obrazek: iiWtYKii-7I.jpg]](http://arhn.eu/ytcrop/iiWtYKii-7I.jpg)
To, że gracze kochają Crasha udowadnia chociażby fakt, że była to jedna z najczęściej sugerowana postaci w naszym Sugestiobocie™. Crash Bandicoot na PlayStation 1 był bardzo ważnym krokiem w popularyzacji trójwymiarowych platformówek, nawet jeśli chwilami frustrował swoim poziomem trudności.
By przeczytać cały artykuł, kliknij tutaj: Crash Bandicoot
Liczba postów: 103
Liczba wątków: 13
Dołączył: Mar 2013
Reputacja:
13
Recka fajna, ale gameplay jeszcze lepszy.. :archonlamiwcrashu:
Jedna z moich ulubionych, choć z pozoru prostych gier.. muszę sobie w to pograć albo obejrzeć archiwalnego lajwa
Liczba postów: 440
Liczba wątków: 12
Dołączył: Sep 2012
Reputacja:
38
22-06-2014, 17:01
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-06-2014, 19:27 przez farmaceuta.)
Zawszę na tą maskę mówiłem "Bundga". Crash był moją ulubioną serią gier na PSX. Chociaż nigdy żadnej nie skończyłem, to jako ośmiolatek młóciłem w nią ile się dało.
Liczba postów: 39
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jun 2013
Reputacja:
2
Ja też za dzieciaka żadnego Crasha nie skończyłem. Najwyższy czas to zmienić!
3DS Friend Code: 1177 - 7292 - 5620 / Nintendo Network ID: Neisanowski
Liczba postów: 112
Liczba wątków: 5
Dołączył: Aug 2013
Reputacja:
6
Dopiero niedawno ukończyłem trzecią i pierwszą część, do dwójki jakoś nie mogę się dorwać :P. I tak przy okazji, to Crash Bash jest całkiem przyjemną gierką imprezową, do tej pory mam oryginalny kompakt i czasami sobie zagram  . Liczę na recenzję całej trylogii, CTR i Crasha Basha  .
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 11
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
23
22-06-2014, 17:27
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-06-2014, 17:27 przez Obi.)
I ja również, grałem w całą trylogię za dzieciaka, a nigdy żadnej cześci nie skończyłem
I ja również, grałem w całą trylogię za dzieciaka, a nigdy żadnej cześci nie skończyłem
Liczba postów: 149
Liczba wątków: 16
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
3
Grałem tylko w dwójkę i trójkę  . Calutka trylogia czeka na mnie na liście życzeń PS3N, podobnie jak ze Spyro  .
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: Mar 2014
Reputacja:
0
Uwielbiam Crasha to było moja ulubiona gra z dzieciństwa, ale grałem najpierw w 3 a nie w 2 :P . Miał bym prośbę żebyście nagrali też materiał z Crash Bandicoot 3 lub Crash Bash. Dzięki
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 0
Dołączył: May 2014
Reputacja:
0
Pamiętam jak grałem w Crasha na PS1 mojego kuzyna. W związku z tym to były raczej luźne poziomy, ale coś czuje, że niedługo ją sobie zakupie. #nostalgiamocno
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
0
A już się bałem, że coś związanego z PSXem na długo nie zagości na arhn.eu, a tu proszę niespodzianka. Pierwszy Crash to moja ulubiona część na serii. Przede wszystkim temu, że czuć w niej jeszcze klimat 16bitowych platformówek. System zapisu gry, hasła, bodaj defaultowo ustawiona liczba żyć po odczytaniu stanu gry i parę innych bajerów wieje totalnym odschoolem. Z tą trudnością chyba przesadziłeś, albo to ja za często grałem w tą częścią, tak czy siak warto przypominać takie tytuły i czekam na więcej.
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
0
Ja wpierw grałem w Crash Bash'a a dopiero później w Crash Banticoot, ale ta sera jest na prawdę ikoną pierwszego PlayStation i wspominam tą serię bardzo przyjemnie. Pomimo wysokiego poziomu trudności i nieukończenia każdej części nadal mam oryginalną płytkę i gram sobie na moim PS lub emulatorze
Liczba postów: 19
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jan 2013
Reputacja:
0
Oj to była pierwsza gra która wywołała u mnie efekt WOW. Pamiętam jak pewnego razu pojechałem do rodziny w odwiedziny z rodzicami i tam zobaczyłem jak moi bracia cioteczni grali w pożyczonego Crash'a Bandicoot'a. Nigdy nie zapomnę mojej reakcji. Szczęka dziewięciolatka znalazła się przy samej podłodze. Ta grafika, dźwięki w grze i rozbijania obiektów oraz efekt wirowania Crash'a były jak dla mnie nie ziemskie w porównaniu z możliwościami mojego ówczesnego Pegazusa (R.I.P.), bracia zachwycali się grą wyrywając sobie kontroler a ja po prostu usiadłem i podziwiałem i dalej nie mogłem wyjść z zachwytu. Mimo że były czasy kiedy PS2 wchodziło albo było kilka miesięcy na rynku (ok 2001/2002 r.) to wtedy nie miałem tej świadomości i uznawałem PS1 za najlepsze co branża multimedialnej rozrywki ma do zaoferowania. Możecie sobie wyobrazić moją radość jak kilka miesięcy później dostałem ową konsolę na komunię, radości nie było końca, mimo iż nigdy nie zagrałem w wiele tytułów ponieważ miałem tylko 2. Ale w sumie to nie takie istotne. Podsumowując ocena dla dziewięciolatka oraz teraz 11/10
Sorki za mały offtop, wiem że powinienem napisać krótko na temat samej gry ale przywołuje mi na myśl jedno z lepszych wspomnień dzieciństwa
Liczba postów: 1 595
Liczba wątków: 35
Dołączył: Feb 2014
Reputacja:
86
świetna recenzja - - pamiętam jak się grało u kolegi Crasha Bandicoota i Tekkena 3 ^^
czekam na recenzję Crasha 2 ^^
co do gry - świetna muzyka, miodny gameplay i genialna grafika
jakby ktoś chciał więcej to tu macie live z gry : http://arhn.eu/2013/03/crash-bandicoot-na-zywo/ ^^
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jun 2014
Reputacja:
0
Pamiętam te granie w Crasha.Jak na te czasy grafika robiła piorunujące wrażenie i wracałem do tego tytułu często.Grałem trochę w crasha bandicooma ale wolałem grać w dwójke bo była ciekawsza.Super recenzja która przypomina maniakalne granie w gry które dopiero raczkowały z grafiką 3D.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jan 2014
Reputacja:
1
Crash to było coś, tylko szkoda że nie umiałem nigdy ukończyć pierwszej części gry.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Apr 2014
Reputacja:
0
Z serią o Crashu mam dużo wspomnień z dzieciństwa, głównie za sprawą Crash 3: Warped, Crash Bash i Crash Team Racing. Zwłaszcza te dwie ostatnie zjadły mnie (oraz mojemu ojcu i przyjaciołom) masę czasu. Co tu dużo mówić, do nich chciało się wracać.
Z jakiegoś powodu gdy byłem mały na Aku Aku mówiłem "Bumbula" od dźwięku jaki wydawał przy podniesieniu maski. O tym, że byłem święcie przekonany, że owoce Woompa to jabłka, a Crash to lis a nie jamraj (wtedy nie wiedziałem, że istnieje takie zwierzę) nie wspomnę.
Teraz ogrywam pierwszą grę z serii na Xperii Play. Sterowanie na niej pozostawia trochę do życzenia, ale mimo to człowiek dobrze się bawi.
Ale i tak od Crasha zawsze wyżej stawiałem Spyro. Kolorowy świat, ciekawe mechaniki, bardzo satysfakcjonujące "zbieractwo" diamentów/orbów/jaj, niezły poziom trudności (gra sama w sobie dość łatwa, ale niektóre zadapotrafią napsuć krwi).
|