Improwizacja

[Doktor Wiosna]

Tak, wiem, to forum o grach wideo. Ale nie chcę tworzyć konta na jakimś forum dla gitarzystów tylko po to, by napisać jeden post. No i w końcu od czego jest dział offtopic?

Na gitarze gram już parę lat. Znam się na teorii, wiem jak zbudowane są akordy i skale, jakie są interwały itd. Z solówkami mam problem. Technicznie gram dobrze, ale moja gra to tak naprawdę zlepek losowych dźwięków (z zakresu odpowiedniej skali oczywiście). Potrafię zanucić całkiem niezłą melodię, ale nie wiem, jak przenieść ją na gryf. Wiem, praktyka czyni mistrza. Ćwiczę regularnie, ale nie widzę szczególnych efektów. Może robię coś źle, ćwiczę w nieodpowiedni sposób? W Internecie znajduję same porady dla początkujących, a ja nim już nie jestem. A może to już ten etap, na którym internetowe porady się nie przydają? Pomóżcie proszę, może podeślecie jakieś linki?

(mam niejasne przeczucie, na tym forum jest niewielu muzyków, a temat pozostanie bez odpowiedzi. Udowodnijcie, że się mylę...)

[Insajd]

Sprawdzałeś kiedyś może TEN kanał? Gość ma też kilka innych, możesz sobie zobaczyć czy coś cię zainteresuje. Szczerze mówiąc nie wiem czy akurat to ci pomoże, sam kiedyś grałem coś na gitarze, no ale do twojego poziomu to mi dość daleko.

[Link]

Gram na gitarze półtorej roku, na akustyku, więc tak zaawansowanych porad Ci nie dam, ale mogę polecić świetne forum gitarowe, z którego sam korzystam - otrzymałem pomoc od wyboru gitary, po początki nauki, cały czas wgryzam się głębiej:
http://gitarzysci.pl/
Początki jak na każdym forum są ciężkie, i Twoje tematy będą zlewane, ale pomóż tam komuś, poudzielaj się, a poznasz świetnych i ogarniętych w gitarach ludzi.

Jaką grasz muzę ? I na jakim wiośle ? Moje klimaty to bluesowe granie, małe jam session, grywanie na ogniskach - takie klimaty Niedługo też mam zamiar zakupić elektryka i uderzyć kilkoma potężniejszymi riffami

[Doktor Wiosna]

Gram głównie blues-rocka (chociaż namiętnie słucham metalu). Zarówno na gitarze elektrycznej, jak i akustycznej. Chciałbym w końcu wystąpić na jam session w lokalnym klubie muzycznym, ale wolałbym się jeszcze nie "chwalić" moimi umiejętnościami przed większą ilością ludzi. Jamowałem już w gronie kumpli, ale to zupełnie co innego.

Aha, i to nie jest tak, że jestem zaawansowany pro wymiatacz. Po prostu początki mam już za sobą, ale nie znaczy to, że mogę nazwać się Gitarzystą :P