02-01-2016, 23:30
Czy spodziewaliście się, że można zagrać w gry pecetowe na tanim tablecie? Ja też nie. Do czasu pewnego zakupu.
Od początku. Przechadzając się po supermarkecie pewnej słynnej brytyjskiej marki (no wiecie, dla ciebie, dla rodziny itd...) natrafiłem na tablet Lark Ultimate 7i WIN w promocyjnej cenie 199 złotych. Oczywiście, wróciłem do domu już z tym tabletem. Teraz trochę o sprzęcie:
Uwaga, parametry:
Procesor: 4-rdzeniowy Intel Atom Z3735G z zegarem 1,33GHz (1,83GHz w TurboBoost);
RAM: 1GB (trochę mało), ale to tani tablet;
HDD, a właściwie SSD: 16GB (jak na Windowsa, to koszmarnie mało. Kiedy pamięci SSd będą w końcu tanie?)
Możliwość rozszerzenia pamięci o karty MicroSD do 32GB (polecam conajmniej klasę 10)
Ekran: 10-punktowy ekran dotykowy z matrycą IPS o rozdzielczości 1024x600
GPU: Intel HD z 32*MB pamięci własnej;
No i oczywiście system: Windows 8.1 with Bing z możliwością aktualizacji do Windows 10.
A jako dodatki: 2 kamery (przednia VGA, tylna 2mpx), wsparcie dla WiFi i Bluetooth, wyjście miniHDMI, wyjście słuchawkowe itd.
Od czego by tu zacząć: W pudełeczku mamy: tablet, kabel USB, ładowarkę sieciową i mnóstwo papierków. Mój egzemplarz został jużzaktualizowany do Windowsa 10, przez co konfiguracja musiała przebiec na klawiaturze i myszy, bo Windows nie miał wgranych sterowników od ekranu dotykowego. Parę chwil i jedną paczkę sterowników ze strony producenta później miałem już w pełni sprawny tablet.
Co to by było, jakby nie sprawdzić jego osiągów: Jako pierwsze poszły dwie dośc wiekowe gry: The Sims i RollerCoaster Tycoon 2. Do komfortowego grania niestety, trzeba podłączyć klawiaturkę na USB, lecz polecam podłączenie również myszy. Tablecik mimo "słabych" parametrów jest dość mocny. Na tyle mocny, że bez problemu radził sobie z ustawieniami na full detalach nie tak starą grą, jaką jest Dust, An Elysian Tail, tym razem sterowana z pada Xboxa 360, za pośrednictwem odbiornika USB. Cały czas zastanawiam się jaką jeszcze grę jest w stanie to cudo odpalić (nie myślę nawet o żadnym GTA IV, czy Bioshock, czy tam innych Falloutach 4).
Ah, zapomniałem jeszcze o bardzo poważnej wadzie tego tabletu. Jak na tablet przystało, niestety, mamy do dyspozycji tylko jedno gniazdo MicroUSB, które jednocześnie służy do podłaczenia jakiegokolwiek urządzenia na USB pokroju pendrive'ów, czy klawiatur/myszy/hubów USB, i do ładowania baterii, która niezbyt długo działa. W przypadku korzystania tylko i wyłacznie z internetu, wystarczy nam ona na ok. 2-3 godziny, choć producent informuje o 8 godzinach pracy.
Jak dla mnie, zakup się bardzo opłacił. Mam urządzenie, które mimo swoich wad, ma jedną zaletę, któą przebija inne tablety na Androidze, czy iOS. W pełni desktopowy system operacyjny i podzespoły, które w sytuacji awaryjnej są w stanie zastąpić nam komputer. Możnaby powiedzieć, że mamy wtedy komputer w swojej kieszeni.
Napiszcie mi, jakie gry mam sprawdzić na tym urządzeniu? Obecnie przymierzam się do próby uruchomienia Simsów 2.
Od początku. Przechadzając się po supermarkecie pewnej słynnej brytyjskiej marki (no wiecie, dla ciebie, dla rodziny itd...) natrafiłem na tablet Lark Ultimate 7i WIN w promocyjnej cenie 199 złotych. Oczywiście, wróciłem do domu już z tym tabletem. Teraz trochę o sprzęcie:
Uwaga, parametry:
Procesor: 4-rdzeniowy Intel Atom Z3735G z zegarem 1,33GHz (1,83GHz w TurboBoost);
RAM: 1GB (trochę mało), ale to tani tablet;
HDD, a właściwie SSD: 16GB (jak na Windowsa, to koszmarnie mało. Kiedy pamięci SSd będą w końcu tanie?)
Możliwość rozszerzenia pamięci o karty MicroSD do 32GB (polecam conajmniej klasę 10)
Ekran: 10-punktowy ekran dotykowy z matrycą IPS o rozdzielczości 1024x600
GPU: Intel HD z 32*MB pamięci własnej;
No i oczywiście system: Windows 8.1 with Bing z możliwością aktualizacji do Windows 10.
A jako dodatki: 2 kamery (przednia VGA, tylna 2mpx), wsparcie dla WiFi i Bluetooth, wyjście miniHDMI, wyjście słuchawkowe itd.
Od czego by tu zacząć: W pudełeczku mamy: tablet, kabel USB, ładowarkę sieciową i mnóstwo papierków. Mój egzemplarz został jużzaktualizowany do Windowsa 10, przez co konfiguracja musiała przebiec na klawiaturze i myszy, bo Windows nie miał wgranych sterowników od ekranu dotykowego. Parę chwil i jedną paczkę sterowników ze strony producenta później miałem już w pełni sprawny tablet.
Co to by było, jakby nie sprawdzić jego osiągów: Jako pierwsze poszły dwie dośc wiekowe gry: The Sims i RollerCoaster Tycoon 2. Do komfortowego grania niestety, trzeba podłączyć klawiaturkę na USB, lecz polecam podłączenie również myszy. Tablecik mimo "słabych" parametrów jest dość mocny. Na tyle mocny, że bez problemu radził sobie z ustawieniami na full detalach nie tak starą grą, jaką jest Dust, An Elysian Tail, tym razem sterowana z pada Xboxa 360, za pośrednictwem odbiornika USB. Cały czas zastanawiam się jaką jeszcze grę jest w stanie to cudo odpalić (nie myślę nawet o żadnym GTA IV, czy Bioshock, czy tam innych Falloutach 4).
Ah, zapomniałem jeszcze o bardzo poważnej wadzie tego tabletu. Jak na tablet przystało, niestety, mamy do dyspozycji tylko jedno gniazdo MicroUSB, które jednocześnie służy do podłaczenia jakiegokolwiek urządzenia na USB pokroju pendrive'ów, czy klawiatur/myszy/hubów USB, i do ładowania baterii, która niezbyt długo działa. W przypadku korzystania tylko i wyłacznie z internetu, wystarczy nam ona na ok. 2-3 godziny, choć producent informuje o 8 godzinach pracy.
Jak dla mnie, zakup się bardzo opłacił. Mam urządzenie, które mimo swoich wad, ma jedną zaletę, któą przebija inne tablety na Androidze, czy iOS. W pełni desktopowy system operacyjny i podzespoły, które w sytuacji awaryjnej są w stanie zastąpić nam komputer. Możnaby powiedzieć, że mamy wtedy komputer w swojej kieszeni.
Napiszcie mi, jakie gry mam sprawdzić na tym urządzeniu? Obecnie przymierzam się do próby uruchomienia Simsów 2.