18-12-2012, 03:25
Witam!
Otóż chciałem przeprosić wszystkich za niedzielne wybryki na Forum/Shoutboxie.
Podczas gdy zostawiłem włączonego laptopa moja siostra z kuzynem postanowili się pobawić na komputerze.
Z takim skutkiem że skończyło się to "Banem Konta". Przeczytałem już historię SB tak więc na samym początku chciałem przeprosić:
Administrację czyli:
Grema który już nie wytrzymał i dal bana. Uwierz mi gdybym za uwarzył to na pewno nie było by takiej sytuacji.
Dark Anchora za to że też już jego nerwy były poszarpane. I też na pewno by długo nie wytrzymał i poszedł by ban.
Naprawdę podziwiam was że tak długo wytrzymaliście i zwlekaliście z banem.
Graczy:
Wszystkich którzy byli świadkami czy poszkodowanymi "pierdoleniem" na Shoutboxie.
Jak tak to wszystko przeczytałem uwierzcie mi że jest mi tak cholernie głupio że mała bania.
A zatem. Na pewno ja się nauczyłem kilku rzeczy. Między innymi wylogowywać się z forum jak odchodzi się od kompa. Przez moją nieuwagę ja mam nieprzyjemności a inni mieli zepsuty wieczór.
Tak więc jeszcze raz wszystkich bardzo przepraszam.
Szymon
Otóż chciałem przeprosić wszystkich za niedzielne wybryki na Forum/Shoutboxie.
Podczas gdy zostawiłem włączonego laptopa moja siostra z kuzynem postanowili się pobawić na komputerze.
Z takim skutkiem że skończyło się to "Banem Konta". Przeczytałem już historię SB tak więc na samym początku chciałem przeprosić:
Administrację czyli:
Grema który już nie wytrzymał i dal bana. Uwierz mi gdybym za uwarzył to na pewno nie było by takiej sytuacji.
Dark Anchora za to że też już jego nerwy były poszarpane. I też na pewno by długo nie wytrzymał i poszedł by ban.
Naprawdę podziwiam was że tak długo wytrzymaliście i zwlekaliście z banem.
Graczy:
Wszystkich którzy byli świadkami czy poszkodowanymi "pierdoleniem" na Shoutboxie.
Jak tak to wszystko przeczytałem uwierzcie mi że jest mi tak cholernie głupio że mała bania.
A zatem. Na pewno ja się nauczyłem kilku rzeczy. Między innymi wylogowywać się z forum jak odchodzi się od kompa. Przez moją nieuwagę ja mam nieprzyjemności a inni mieli zepsuty wieczór.
Tak więc jeszcze raz wszystkich bardzo przepraszam.
Szymon