Dark Souls PC

[KamilBerys]

Zapraszam do dyskusji i wymieniania się wiadomościami i radami związanymi z Dark Souls.
Pisać, pytać postaram się odpowiedzieć jeśli mi się nie uda to na pewno znajdzie się ktoś inny.
Dark Souls to moja ulubiona gra więc chętnie się więcej o niej dowiem.

[Eu_]

Osobiście uważam tę grę za totalny niewypał. Zwykły port z konsoli, niczym nie wyróżnia się spośród innych podobnych gier. By nie być gołosłownym mogę przytoczyć pierwsze słowa, które wypowiedziałem po uruchomieniu gierki: "whadda fuck is dat?!".
Eh, pograłbym dłużej niż 10 minut, ale po prostu ani oprawa graficzna ni muzyczna, zupełnie nic nie przykuło mojej uwagi. Nie posiadam konsoli, może na niej lepiej by mi się grało, tak niestety oceniam na 2.

[KamilBerys]

Nie wiem dla mnie ta gra ma to coś niedawno ją kupiłem a mam już w nie spędzone jakieś 100h.
A jak znasz gry podobne do tej oprucz poprzedniczki. I jedno pytanko grałeś/aś na padzie czy na klawiaturce ? Bo na padzie jest nie porównywalenie lepiej

[FireStorm]

@Eu_
Jasne, to trzeba przyznać - Dark Souls pod względem technicznym to zwyczajny port z konsol z nieistniejącą rozdzielczością (1024x720, kto takiej używa?!)i z brakiem podstawowych opcji graficznych będących standardem na PC. Z tym się zgodzę. Jednakże kilka godzin po premierze pojawił się fanowski patch, który pozwolił na obsługę normalnych rozdzielczości i gra wygląda znacznie lepiej. Co więcej, teraz patch znacznie się rozrósł i obsługuje szereg opcji zarówno graficznych, jak i tych poprawiających błędy (np. z widocznym kursorem). Patch znajdziesz TUTAJ.

Co zaś do samej gry - jak najbardziej warto w nią zagrać. To jedyna w swoim rodzaju przygoda, a właściwie przeżycie. Niesamowicie skonstruowany świat, w którym nigdy niczego nie można być pewnym. Brak prowadzenia za rączkę - jeżeli chcemy się dowiedzieć czegoś o historii, musimy sami rozmawiać z nielicznymi NPC-ami, czytać opisy przedmiotów, ale i obserwować otoczenie. Lokacje to małe dzieła sztuki, które same w sobie są nośnikami historii, a na dodatek wypadają świetnie pod względem samej konstrukcji. Taka Forteca Sena, Ogród Darkoot czy wspaniałe Anor Londo to tylko kilka przykładów genialnej architektury. Do tego dochodzi naprawdę świetny system walki, który, choć prosty w swych posadach, jest niezwykle skomplikowany. Sam nie mogłem się zadziwić, ile jest powiązań pomiędzy poszczególnymi umiejętnościami, wagą zbroi, używanym orężem, techniką walki itp.

Nie można też zapominać o całym designie świata. Wszystkie bestie, zbroje, bronie oraz, wcześniej wspomniane, lokacje - takie rzeczy mogła stworzyć tylko japońska wyobraźnia. Dlatego bardzo polecam Edycję Specjalną, w składzie której znajduje się również artbook i pocztówki ze świetnymi grafikami.

Mój krótki post nie oddał wspaniałości całej produkcji, dlatego polecam przeczytać wyczerpującą recenzję jednego z użytkowników tego forum - guy'a_fawkesa. Powinna ona odpowiedzieć na wszystkie pytania niezdecydowanych i zachęcić zniechęconych. RECENZJA

[DynamiCX]

Moja reakcja była nie co inna, po 5 minutach grania z poker facem na twarzy wyłączyłem konsole i schowałem się pod łużko szlochając. Dokładnie jak mówił poprzednich, ścieżka dźwiękowa klapa, strona graficzna klapa a o fabule już nie wspominam. Poprostu jej nie ma jak dla mnie porażka ale szanuje tych którym się podoba mi nie chodzi i trzymam się od tego tytułu jak najdalej hehe

[KamilBerys]

Ja oczywiście zaopatrzyłem się w edycję specjalną. A jeśli chodzi o scieżke dzwiękową to mi się bardzo podoba i świetnie pasuje do gry i tworzy fajny klimat. Fabuła może i nawet nierozbudowana ale dla mnie to właśnie to jest świetne w tej grze a tajemniczość skąd ktoś się w świecie gry wziął czemu jest tak a nie inaczej. Może to głupie i płytkie ale ja tak to postrzegam, możecie mnie nazywać frajerem ale uwielbiam tą grę.

[Rufus]

Ja grałem w DS na docelowym systemie, czyli na konsoli, wiem że na PC grafika jest na znacznie wyższym poziomie, ale ta gra nie stoi grafiką, słowem klucz przy wypowiadaniu magicznych słów DARK SOULS, powinno być "smaczki". Mam na myśli rozgryzanie otaczającego nas świata, oraz system rozgrywania pojedynków, który tylko z pozoru wydaje się prosty, i o ile podczas grania single player trudność spada na naszą niewiedzę, bądz własne błędy, które zawsze można poprawić po dwusetnym zobaczeniu ekranu z napisem YOU DIED, tak już rozgrywka PvP to zupełnie inna bajka i tutaj już wychodzi nasz brak obeznania systemu, a i skill też się przydaje. Jeśli chodzi o samą gre, to faktycznie: fabuły brak, grafika technicznie też "nie robi", ale jest w tej grze właśnie "TO COŚ", co nie pozwala się od niej oderwać, na co niestety w dzisiejszych czasach jest deficyt.
Rozumiem graczy którym się nie podobała bo to typowe "Love or Hate". Ja jestem Love.
190 godz, połowa to PvP, nie żałuję