30-03-2014, 19:02
Dzień dobry
Nie znalazłem działu dotyczącego poszukiwania gier, tak więc napiszę tutaj.
Od dłuższego czasu prześladuje mnie chęć na znalezienie gier z przeszłości. Udało mi się już odnaleźć Commander'a Keen'a, Gearhead Garage, czy Operation: Inner Space. Jednak jest jeszcze jedna gra, którą bardzo chciałbym znaleźć, a niestety nie wiele z niej pamiętam. Na pewno była na PC, system albo MS-DOS albo Windows 95/98. Konsultacje z kolegami z roku doprowadziły do gry Supaplex i... Ten trop jest bardzo silny. Gra, której poszukuję działała na tej samej zasadzie, tj. zjada się zielone pola i unika różnych spadających pod wpływem grawitacji obiektów. Również główny bohater był niemal identyczny - czerwona kulka z dwoma pikselami zamiast oczu. Pamiętam dokładnie, że były również szare bomby, które się przepychało po planszy. Być może to już wymysł mojej wyobraźni, ale pamiętam również coś co goniło bohatera (jakieś rakiety może?) No nic, na pewno były różne poziomy. I to właściwie tyle, jeżeli chodzi o moją pamięć.
Piszę w nadziei, że może nie tylko ja grałem w tego klona
Nie znalazłem działu dotyczącego poszukiwania gier, tak więc napiszę tutaj.
Od dłuższego czasu prześladuje mnie chęć na znalezienie gier z przeszłości. Udało mi się już odnaleźć Commander'a Keen'a, Gearhead Garage, czy Operation: Inner Space. Jednak jest jeszcze jedna gra, którą bardzo chciałbym znaleźć, a niestety nie wiele z niej pamiętam. Na pewno była na PC, system albo MS-DOS albo Windows 95/98. Konsultacje z kolegami z roku doprowadziły do gry Supaplex i... Ten trop jest bardzo silny. Gra, której poszukuję działała na tej samej zasadzie, tj. zjada się zielone pola i unika różnych spadających pod wpływem grawitacji obiektów. Również główny bohater był niemal identyczny - czerwona kulka z dwoma pikselami zamiast oczu. Pamiętam dokładnie, że były również szare bomby, które się przepychało po planszy. Być może to już wymysł mojej wyobraźni, ale pamiętam również coś co goniło bohatera (jakieś rakiety może?) No nic, na pewno były różne poziomy. I to właściwie tyle, jeżeli chodzi o moją pamięć.
Piszę w nadziei, że może nie tylko ja grałem w tego klona
