Niedziałająca gra na Gameboy Color

[ChaoKan]

Witam.
Mam pewien problem dotyczący Gameboy Color, a mianowicie Pokemony Red jakby wogóle nie istniały dla mojego Gracza.
Wkładam normalnie grę, włączam GB, wyświetla się napis Gameboy Color, i to tyle, ekran najczęściej staje się pusty po zniknięciu napisu, albo totalny black screen. Gra była uruchamiana ostatnio jakiś rok temu, należy do mojego starszego brata (sam nie naprawiał, mówił tylko że trzeba dobrze włożyć grę bo czasami nie załapuje) i wszystko wtedy w miarę działało. Udało mi się najdalej włączyć grę do momentu ukazania się charizarda, ale potem całość zniknęła, wyłączyła się.
Patrzyłem inne wątki na różnych forach, piszą że albo styki nie działają, albo bateria w Kartridżu padła i trzeba wymienić. Problem tylko jak? Mam nadzieję że mi pomożecie


Ps. Jak coś to mogę podrzucić fotki samego boja itp, o co tylko poprosicie

[Fedox9]

Mam nadzieję że przydmuchiwałeś styki? Możesz też spróbować przeczyścić je pałeczką do uszu namoczoną ciepłą wodą  lub spirytusem. Jesli padła bateria, to wtedy tylko nie trzyma zapisów. Smam gra powinna działać. Możesz sróbować też rozkręcić karta i zobaczyć czy w środku wszystko ok (ostateczność). Niektórzy mówią że dasz radę zrobić to pęsetą, mi się jednak nie udało. Na allegro są takie specjalne klucze do kartów po kilka zł.

EDIT:
Przestestowałem moje karty z gb classica na gbc i niektóre z nich nie chciały działać. We wszystkich przypadkach  pomogło czyszczenie styków. Możliwe jednak że wina leży w twoim gbc, tam też możesz spróbować przeczyścić styki w ten sam sposob co w przypadku kartów. Jeśli to nie pomoże to nie mam pomysłu.

[ChaoKan]

Niestety, przeczyszczenie styków nic nie dało, otworzyłem kartę i wszystko wygląda w porządku, dodam że inne gry działają normalnie, także to nie jest raczej wina GB tylko karty. Oczywiście styki przedmuchuję za każdym razem przed włożeniem do konsolki, ale wszystko na nic