(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a):(20-05-2012, 21:27)Diabeł napisał(a): Z tym że mając PC mamy dostęp do trochę większego zakresu gier.Z czego 80% to śmieci. Jednocześnie tracisz też dostęp do tysięcy gier dostępnych wyłącznie na konsole, więc jest to sytuacja w najlepszym wypadku patowa.
Z tym że % to chyba zły porównywacz, skoro ilościowo na PC wyszło więcej gier i ilościowo hitów mamy więcej na PC w całej historii ;]
(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a):A PS3 ile kosztowało przy wejściu na Polski rynek? Bo ja jedynie doszukuje się ceny koło 1000 dolców za wersje 60 gb. Nawet przy obecnym kursie dolca, to trochę "więcej". A Wii... sorry, mówimy o konsolach czy o zabawkach do areobiku?(20-05-2012, 21:27)Diabeł napisał(a): A jak bym zainwestował w sprzęt tyle ile daje się za konsole w momencie jej pojawienia się na rynku to zapewne jeszcze długo bym nie musiał się niczym przejmować...No tak. Gdzie kupiłeś ten magiczny komputer za 1000zł (cena Wii w dniu premiery), który dopiero po 5 latach ma objawy "zmęczenia" nowymi grami? Wezmę 5.
(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a):Em.. nie wiem czy się śmiać czy płakać. Twoja niewiedza jako redaktora "portalu próbującego serwować wartościowy content" lub może raczej selektywność tej wiedzy w pisaniu postów jest zatrważająca. Jeden z lepszych przykładów - nowy Ghost Reacon na PC kosztuje 99 zł, na konsole za tą samą grę zapłacimy 199 zł. Jeśli mówimy o egzemplarzach nowych i nie używanych. Bo używkę to wiesz, na PC też kupisz taniej. Nawet Diablo 3 w wersji pudełkowej jest tańsze (bo coś koło 170 zł zapłacisz za nie). A jeśli dojdzie do wyjścia Diablo na konsole, to zakład że cena będzie w granicach 270 zł? ;] . A wspomniany przez ciebie CoD na PC kosztuje 130 zeta, na konsoli 220. Dalej nie widzisz różnicy? Pozostaje mi tylko chyba jednak zapłakać nad twoim losem.(20-05-2012, 21:27)Diabeł napisał(a): Oczywiście o takiej oczywistości jak to że gry na PC są tańsze konsolowcy wolą zapomnieć.Oprócz tych, które są droższe, albo nie wychodzą wcale. Jak się człowiek daje ruchać w dupę kupując po zawyżonych cenach, to sam jest sobie winien. Wystarczy odrobina chęci i wszystko da się kupić. Nie zapominajmy również o konsolowych grach dostępnych wyłącznie "do pobrania" - te kosztują od 10zł do paru setek. Nie mówiąc już o Call of Duty, czy grach Blizzarda, które na PC-cie kosztują tyle, że konsole mogłyby się zarumienić.
(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a):(20-05-2012, 21:27)Diabeł napisał(a): Zakładając że kupuje 2 gry miesięcznie zaoszczędzone pieniądze mogę spokojnie wydawać na rozbudowanie sprzętu.Kup średniej klasy kompa za ~4000zł. W tej samej cenie masz konsolę i kilkanaście gier. Zanim zaczniesz "oszczędzać" na grach, które kupisz przyjdzie już czas na rozbudowę sprzętu[/qupte]
Po pierwsze, nie wiem co chcesz wkładać do swojego PC, że jego koszt wynosi 4k zł, ale gwarantuje ci, że za takie pieniądze nie składasz średniej maszyny, tylko małego potworka który pociągnie każdą gre na full detalach przez najbliższe 4-5 lat (zakładając, że nie będzie jakiegoś mega skoku technologicznego, na co się nie zapowiada). Poza tym, jak rozumiem, należysz do ludzi którzy zamiast sprzedać stary sprzęt chomikują go w piwnicy lub wyrzucają na śmietnik. Spójrz na to co napisałem wyżej - średnia różnica między grą PC a konsolową to 100 zł, zakładając że kupuje 2, mam po 6 miesiącach odłożone 1200 zł. Pomijając że za to kupie nową kartę graficzną zupełnie wystarczającą na kolejne 3-4 lata, to jeszcze zakładając że 6 miesięcy kupiłem coś o podobnej cenie, to sprzedam to za 600 zł. Rozumiem jednak że niektórym ciężko pomyśleć o czymś takim, w końcu dla nich liczy się wsunięcie płyty i granie, reszta procesów myślowych zanika.
(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a): [quote='Diabeł' pid='14419' dateline='1337538463']10 letni cykl życia konsoli - jak by nie patrzeć, skoro na moim komputerze nie mam żadnego problemu z odpaleniem gier z 1980 roku, to żywotność mojego sprzętu przekroczyła już 30 lat. Więc nie wiem czym się tu chwalić... :PFajnie. A ja na PS3 pogram w gry z PS1, a na Wii od Commodore 64, aż do N64. Co to ma do rzeczy? Mówimy o inwestowaniu w "przyszłość". Kupując konsolę za ułamek ceny dobrego komputera mamy pewność, że każda gra uruchomi się bez zająknięcia, problemów z kompatybilnością, wymaganiami itd. I obaj wiemy o co chodzi.
O ile się nie mylę, to w kwestii emulacji PC jest o niebo dalej niż konsole

(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a): Do wad PC mógłbym dodać jeszcze konieczność siedzenia przed monitorem, obowiązkowe instalowanie gier, badziewia w postaci tanich portów z konsol, wirusy, pobór prądu itd.Konieczność siedzenia przed monitorem? O, ciekawe. To od kiedy karty graficzne nie mają wejść HDMI? Gdzie istnieje problem z podłączeniem PC do telewizora? Gdzie jest problem z podłączeniem pada do PC (pomijając że tylko do paru rodzajów gier pad jest najlepszym wyjściem, a nie jak konsolowcy uważają, do wszystkiego).
Wirusy? Huhuhuhu, no to kolego nie wiem gdzie ty się szlajasz w internecie, ale ja po 4 latach bez antywirusa nie miałem na dysku ani jednego wirusa (sprawdzane tuż przed reinstalką windy).
(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a): Niektórzy po prostu lubią wydać mniej pieniędzy, móc usiąść z piwem przed telewizorem z padem w ręku nie musząc się garbić i rąbnąć płytę w napęd i pograć.
A niektórzy wolą nie okłamywać się z tym że konsole są mega tańsze, zamiast wachlować płytą zrobić dwuklik na ikonce i grać na takim kontrolerze, jaki jest najwydajniejszy do danego typu gry.
(20-05-2012, 22:38)Dark Archon napisał(a): Mam wyliczać dalej, czy mogę już wracać do Diablo?Wyliczaj dalej, jesteś arcy śmieszny z swoimi stwierdzeniami i czekam aż zrobisz kolejny tekst na poziomie innych "wspaniałych" polskich serwisów o grach :]