14-07-2012, 21:55
Łatwo wypisać niskobudżetowe najgorsze gry, ja się trochę bardziej postaram i wymienię moim zdaniem klapy większych studiów:
- Assassin's Creed - nudne, powtarzalne, naprawdę nie wiem, czym się ludzie ekscytowali. Grafika była OK, ale... reszta? Panowie.
- FEAR 3 - wszyscy wiedzą, że jedynka była arcydziełem. Dwójka była shooterem na poziomie, co prawda nie to, co było, ale wciąż solidna strzelanka. Trójka zaś... ani nie straszy, ani nie ma klimatu, ani się fajnie nie strzela, ani to nawet ładnie nie wygląda.
- Kane & Lynch 2 - wygląda całkiem nieźle, ma jeden (może dwa) fajny moment, problem w tym, że jest generic shooterem, na dodatek strasznie krótkim.
- Resident Evil 5 - od razu przyznam się, że nie grałem w poprzednie części, ale to... miało być straszne? Miało być grywalne? Pełna głupich pomysłów strzelanka, gdzie możesz kupić broń, ale nie amunicję; bossowie są głupi; bohaterowie zresztą też... Nie, to nie ma sensu nawet jak na japońską grę (a w te trochę grałem).
Tylko cztery tytuły. Tylko najgorsze, i tylko największe firmy, co nie? Jest mnóstwo średniaków, a dobrych gier naprawdę niewiele...
- Assassin's Creed - nudne, powtarzalne, naprawdę nie wiem, czym się ludzie ekscytowali. Grafika była OK, ale... reszta? Panowie.
- FEAR 3 - wszyscy wiedzą, że jedynka była arcydziełem. Dwójka była shooterem na poziomie, co prawda nie to, co było, ale wciąż solidna strzelanka. Trójka zaś... ani nie straszy, ani nie ma klimatu, ani się fajnie nie strzela, ani to nawet ładnie nie wygląda.
- Kane & Lynch 2 - wygląda całkiem nieźle, ma jeden (może dwa) fajny moment, problem w tym, że jest generic shooterem, na dodatek strasznie krótkim.
- Resident Evil 5 - od razu przyznam się, że nie grałem w poprzednie części, ale to... miało być straszne? Miało być grywalne? Pełna głupich pomysłów strzelanka, gdzie możesz kupić broń, ale nie amunicję; bossowie są głupi; bohaterowie zresztą też... Nie, to nie ma sensu nawet jak na japońską grę (a w te trochę grałem).
Tylko cztery tytuły. Tylko najgorsze, i tylko największe firmy, co nie? Jest mnóstwo średniaków, a dobrych gier naprawdę niewiele...