10-09-2012, 18:33
Zastanawia mnie czemu Avril tak fanatycznie reaguje na to co dzieje się w mieście... Czy nie mamy czasem do czynienia z mordercą, który wyruszył na religijną krucjatę? Zginął człowiek. Avril jako osoba religijna powinien płakać i lamentować nad jego duszą, tymczasem okazuje się, że on oskarża. Kimże on jest, żeby móc to robić? Wymyśla naprędce swoje "cytaty"z Pisma, aby móc nam mydlić oczy. Nie dajcie się zwieść jego fałszywym proroctwom.
BTW: kogo lubi grem, że chciał pomóc w zamaskowaniu śladów...
BTW: kogo lubi grem, że chciał pomóc w zamaskowaniu śladów...