10-09-2012, 19:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-09-2012, 19:27 przez KlawyKogut.)
Wróciłem z pracy i jak zwykle rzuciłem się na łóżko. Przymróżyłem oczy i... zasnąłem. Śniło mi się, że szedłem w nocy ulicą kiedy nagle podszedł do mnie jakiś typ bez koszulki. Coś zaczął mówić, ale ja słyszałem tylko jakiś bełkot. Nagle mężczyzna wyjął pistolet i zanim zdąrzyłem zareagować uderzył mnie rękojeścią w głowę. Wtedy zobaczyłem coś podejrzanego. Mimo, że było ciemno, to lampa rozświetliła jego sylwetkę na tylę, że byłem wstanie zobaczyć co miał wytatuowane na piersi. A była to flaga Kenii (Kenji). Sen skończył się w momencie kiedy bandyta strzelił mi prosto w głowę.